Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dbający o siebie mąż i ja po ciąży.

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż ma świetną kondycję. Gdyby nie wada serca byłby dziś sportowcem zawodowym. Mąż codziennie biega, a ja ? Przed ciążą byłam aktywna, szczupła, biegalismy razem. W czasie ciąży najpierw straciłam 7 kg w ciągu pierwszych 3 miesięcy, później przybrałam 16 kg. Po ciąży zostało mi 5 kg. Ale skóra na brzuchu po ciesarce wygląda fatalnie, mam rozstępy mimo dbania o skórę. Czuje się ze sobą fatalnie, nie potrafię spojrzeć w lustro. Córeczka ma 6 tygodni, dzisiaj w nocy spała tylko 3 godziny, za to w dzień śpi cały czas. Jak ja mam zaakceptować nową siebie? Jak mam rozebrać się przed mężem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powoli, dojdziesz do siebie.Jezeli mąż jest mądry a przede wszystkim Cię kocha to zaczeka, zaakceptuje rozstępy.Sprobuj wrócić do wagi wcześniejszej, db byłoby żebyś choć w ciuchach db wyglądała.Kupuj sobie sukienki, maluj paznokcie, zapusc włosy.To już dużo plusów na poczet atrakcyjności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrzebuje powrotu do aktywności. Inaczej nie dam rady. Ciuchów z czasów ciąży już nie noszę bo są za duże, ale najlepiej czuje się w luźniejszych sukienkach. Na paznoķciach mam hybrydy. Dzisiaj zaczęłam zastanawiać się nad podcięciem włosów,bo wypadają strasznie (aktualnie mam je do tali).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech maz zajmie sie troche dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mój brzuch też się zmienił, rozstępy są przyczyną kompleksów.. ale po drugim cc zainteresuję się jakimiś zabiegami, które może rozjaśnia rozstępy. Autorki jesteś świeżo po cc. Daj sobie czas na powrót do formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko czuje się fatalnie przy mężu. Nigdy nie powiedział mi, że wyglądam źle. Ale on były sportowiec, a ja ? Wyglądam i czuje się fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się - jeśli przed ciążą byłaś wysportowana i masz zdrowe nawyki to jest tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ciazy i tak dla meza nie istniejesz ani on dla ciebie, dziecko jest najwazniejsze dla obojga, wiec po co sie tak spinasz?tzn dla samej siebie powinnas wygladac zeby sie dobrze czuc, ale juz nie dla meza, bo jemu twoj wyglad wisi i powiewa.nie musisz sie przed nim rozbierac, mozesz przebierac ciuchy tak zeby nie widzial.zadbaj o twarz bo to widzi kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż rano biega, później idzie do pracy. Ja ? Kiedy on idzie biegać ja biegam z butelką, bo o 6 mamy karmienie. Gdzie ja po 3 godzinach snu padam na twarz. Te 3 godziny mam tylko dzięki mężowi, który zajmie się małą. Spinam się bo chce wyglądać ładnie dla siebie i dla niego. Też mam wrażenie że dziecko zajęło trochce moje miejsce. Patrzy na nią kiedy śpi,nosi,przytula jest zakochanym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie czas, bo w Waszym życiu zachodzą trudne zmiany. Można być matką zadbaną, ładną i wysportowaną, ale po prostu organizm potrzbuje czasu na regenerację, a Wy oboje na to by wypracować pewne nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie on sportowiec, dba o ciało. A Ty? A Ty jesteś po być może największym w życiu wysiłku dla Twojego organizmu. Daj sobie czas. Pozwól ciału na regenerację. Spokojnie wyznacz sobie cel i dąż do niego. Ale w miarę możliwości. Niech to będzie realne do osiągnięcia. Np ja w życiu nie ćwiczyłam. I zamierzylam że w rok wrócę do wagi sprzed ciąży. Po 7 miesiącach ważyłam 2 kg mniej niż przed ciążą. Twój organizm przez 9 miesięcy był domem dla Twojego dziecka. Zaspokajal jego potrzeby. A wszystko zakończyło się porodem. Przecież nie da się tak po prostu z dnia na dzień tego odwrócić. Z czasem wrócisz do aktywności fizycznej i to zaprocentuje. Ale na wszystko potrzeba czasu. Nie bądź dla siebie zła. Traktuj się jak ukochaną osobę. To wiele zmienia i bardzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się wyglądać ładnie, ale jak patrzę w lustro mam na siebie nerwy. Mimo ćwiczeń w ciąży, mimo trzymania się zdrowych nawyków przytyłam dużo za dużo. Zazdroszczę mężowi pracy,kontaktu z ludźmi. Oczy zamykają mi się same, a siedzę i bujam małą, bo jej się dzień z nocą przestawił. Chyba nic mnie tak nie dobija jak brak snu. Mój brzuch wygląda fatalnie. Te rozstępy wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz się nie przejmuj wyglądem brzucha. Za wcześnie na ćwiczenia, lepiej poczekać te pół roku, bo można sobie krzywdę wyrządzić. Pójdź do rehabilitanta prywatnie, jak masz pieniądze na to. Pomoże Ci powoli wrócić do formy. Jakieś ćwiczenia na mięsień prosty. Ale z tym też poczekaj, aż blizna się zagoi. Ja byłam załamana brzuchem i skóra na nim po cc. A szybko po ciąży straciłam tyle kg, że miałam niedowage. Do teraz mam, nie mogę przytyć, a przed ciąża nie było tego problemu. Skóra wisiała, brzuch był wystający. Jestem niecałe dwa lata po porodzie i brzuch nadal idealnie płaski nie jest, ale już latem w bikini latalam po plaży każdego ciepłego dnia. Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu, kiedy mała ma drzemke. Niestety nie mam pomocy męża, u fryzjera nie byłam od początku ciąży, nie mówiąc o kosmetyczne czy paznokciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le ale baba jęczy nie zesraj się przypadkiem:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrzuć sobie na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy czujesz się na siłach i lekarz pozwolił na aktywność fizyczna? Są specjalne programy dla kobiet już w okresie połogu. Jeśli nie ma przeciwwskazań to mąż niech wyjdzie z dzieckiem na spacer a Ty pocwicz 15 minut chociażby. Cialo potrzebuje czasu aby dojść do siebie. Też miałam cc. Tak naprawdę zaczęłam ćwiczyć dopiero 3 lata po porodzie bo wcześniej tylko słomiane zapędy i brzuch wygląda o wiele lepiej niż przed ciąża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Ciebie i tule mocno Kochana. Taki nasz los kobiet,że ciało po ciąży i porodzie się zmienia,ale to nie jest tak,że zostaje nam to na zawsze. Kwestia czasu i głównie samodyscypliny w dochodzeniu organizmu do siebie. Pamiętaj,że rozstępy po jakimś czasie zbledną i nie będą takie widoczne,a schudnąć uda Ci się wprowadzając dietkę i ruch. Wszystko małymi krokami. Myślę,że powinnaś usiąść razem z mężem i porozmawiać z nim o tym jak się czujesz teraz i czego się wstydzisz. Zeby pomógł Ci przy opiece i z dojściem do formy. Uważam,że jak facet jest rozsądny i kocha naprawdę to dla niego taki problem to nie problem. Urodziłaś mu córeczkę i wiadomo,że już ciała 18latki mieć nie będziesz,ale to nie zmienia faktu,że wciąż jesteś piękną kobietą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze miałam wysportowanych facetów, w typie ciało prosto z siłowni, w tym jednego zawodowego sportowca, a wyglądam różnie.. Np teraz jestem fit, ale potrafię sobie przytyć. Jak byłam ze sportowcem, to byłam grubawa, miałam obwisly tyłek i cellulit. Ponieważ zdarza mi się wyglądać zarówno świetnie jak i marnie, to zauważyłam, że mężczyźni nie są nawet w 10% tak wymagający jak my wobec siebie samych. A poza tym to większe wymagania mają chyba brzuchacze, im facet marniejszy tym wyższe aspiracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz póki co zabronił mi treningow. W grę wchodzą tylko długie spacery. Chodzę z małą po 10 km dziennie. Rozstępy zbladną, ale cały czas będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Cię autorko. Zachowujesz się tak jakbyś nie wiedziała o negatywach ciąży u dopiero po porodzie spadło to na ciebie. Tak, nie będziesz już nigdy mieć takiej samej urody jak przed. Tak, twój maz teraz będzie kochac bardziej córkę od ciebie- to inna miłość ale zapytaj się go kogo pierwszego uratowałby z pożaru to zobaczysz jak mu się zmieniły priorytety niestety. Tak, on ma super życie w pracy z ludźmi a ty teraz będziesz przez pierwsze lata tylko matka. Tylko czemu teraz dopiero to ci przeszkadza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądziłam,że moje ciało aż tak się zmieni. Do tego te okres ciąży nie była dla mnie łatwy. Nie mam snu, figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:18 ostatecznie i tak każdy z nich cie zostawił wiec chyba jednak patrzyli trochę na wygląd ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana mam dokładnie tak samo! Jestem 10tyg po CC... Mój mąż bardzo pomaga mi przy córce, ja staram się choćby kosztem snu być najlepszą możliwą wersją siebie- włosy, mejkap itp. Mimo to przy Nim czuje się beznadziejnie. Podobniejak Twój mąż, mój ćwiczy, więc jest w mega formie... a brzuch po CC to jakiś absurd. Wisi jak worek kartofli. Jeszcze ta świadomość że trzeba czekać z ćwiczeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana mam dokładnie tak samo! Jestem 10tyg po CC... Mój mąż bardzo pomaga mi przy córce, ja staram się choćby kosztem snu być najlepszą możliwą wersją siebie- włosy, mejkap itp. Mimo to przy Nim czuje się beznadziejnie. Podobniejak Twój mąż, mój ćwiczy, więc jest w mega formie... a brzuch po CC to jakiś absurd. Wisi jak worek kartofli. Jeszcze ta świadomość że trzeba czekać z ćwiczeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnyście zabronić swoim facetom ćwiczyć szantażując,że czas na pasje to był jak byli sobie kawalerami, jeszcze jak nie byli ojcami to temat akceptowałyście, ale teraz jest dziecko i ma z nim obowiązek spędzać każdą chwilę. Dzięki temu wyhodujecie sobie brzuchacza kanapowca i nie będziecie czuć dyskomfortu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:48 Nie chodzi o żal do faceta, tylko o dzielenie się złym samopoczuciem po CC. Ćwiczący facet jest tutaj ukazaniem kontrastu i niejakiej zazdrości. Było mówione, że pomaga przy dziecku. Po CC przez pół roku ćwiczyć nie można. Mam tak samo i jak znalazłam ten post poczułam, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Czasem nie mamy się komu wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×