Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tekst zaproszenia na slub jest chamski, czy jestem przewrażliwiona?

Polecane posty

Gość gość

Jakoś tak to szło, jakis taki wierszyk a la proszę nie kupować kwiatów, tylko dać pieniędze. Czy to nie jest zbyt roszczeniowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie nie chcą dostawać kwiatów. I dlaczego to rozumiem doskonale. Na ógół zamiast kwiatów proszą np o wino. Mój brat ze swoją żoną prosili o wino lib o plyty gramofonowe. Niektorzy np proszą o kupony lotto. Twoi nowożeńcy są bardziej bezpośredni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roszczeniowe ? Może „ wygooglaj” znaczenie tego słowa, hmm...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eoin
Można napisać żeby zamiast kwiatów wrzucać pieniadze do puszki bo chxemy przekazać na to czy na tamto. Ale że chcemy dla siebie to jest nieeleganckie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na hooj im 8 najtanszych że albo frytkownic? Wole dostać 50zl niz jakueś gooowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że jesteś przeraźliwiona to częsty zwyczajach tak jak toś pisał wyżej jedni proszą o wino płyty a nawet maskotki które później dają do domów dziecka. Po co im np.30bukietow kwiatów? Kiedyś były dekoracja na sali teraz sale mają tak piękne wystroje ze te kwiaty tylko przeszkadzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak sie dostaje kase wiec słabe. Ja bylam na slubie, gdzie proszono o karme dla psów, wino i losy lotto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jest. Kwiaty to zwyczaj, dobra wola. Prezent zawsze sie daje, ale kwiatow nie trzeba. Ja zamierzam napisac, ze nic nie chce zamiast kwiatow. BTW kolezance na slub kupilam kwiatka za 4 zl, prezent byl wypasiony (duzo pieniedzy), kwiatek symboliczny. Troche dziwnie dawac 4 zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty to tylko kłopot na ślub, nie dziwię się że pary wolą co innego. Myśmy chcieli kupony lotto, wygraliśmy 5, dwie 4 i dziewięć 3 :-) Mieliśmy dobry początek. Koleżanki chciały pieniądze, nikt nie dał mniej jak 20 zł, też trochę uzbierały. Ostatnio byłam na ślubie gdzie młoda para zamiast kwiatów chciała mydła, płyny do naczyń i proszki do prania :-) nikt się nie obraził z tego powodu, mieli cały bagażnik mydeł, płynów, proszków, nawet dostali pronto przeciw kurzowi, płyny do szyb, do paneli podłogowych, do płytek... zapas na dużo czasu :-) tak że mnie już nic nie zdziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez się nie mogę przekonać do tych wierszyków, w których proszą o pieniądze zamiast kwiatów. Rozumiem wino, książki, czekoladki, zbiórki charytatywne, ale jakoś pieniądze to tak głupio... niemniej jednak, uszanowalabym te prośbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marie_Marie
Też nie rozumiem tych wierszyków i mnie drażnią. Mieliśmy zaproszenie bez żadnych takich tekstów- prosta treść co/gdzie/kiedy. Dostaliśmy właściwie samą kasę w kopertach, dużo win i trochę kwiatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to nieeleganckie na maksa, ja bym się nie zniżyła do takiego poziomu, żeby taki tekst napisać w swoim zaproszeniu. BTW te Ludwiki i proszki do prania oraz psia karma, to są wręczane przed kościołem? Na pewno pięknie to wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brałam ślub w "erze wierszyków" - ale o nic nie prosiłam. Ok każdy przychodzi na ślub z jakimś prezentem. A kwiaty to miły dodatek. Dostałam kwiaty i pierdołki i alkohole i ok. Nie widzę potrzeby wypisywać że masz mi przynieść to lub sio. Nie popieram, natomiast nie jestem na tym punkcie przewrażliwiona. Natomiast zdecydowanie jestem na nie na tekst jaki podałaś autorko, beznadzieja totalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:01 już to widzę :D i jeszcze z tym do kościoła - każdy z worem psiej karmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość kobiet ma totalnego hopla, żeby w tym dniu czuć się jak księżniczka: suknia za grubą kasę, tiary, welony, bryczka etc, a później takiej "księżniczczce" wręczać płyn do garów albo proszek, żeby staremu miała w czym gacie uprać:) I to na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko jakie spsiałe i prostackie społeczeństwo się zrobiło :/ już mnie muli od tych wszystkich weselnych wierszyków. Serio nie macie klasy ani ogłady. Do wierszyków o flaszce zamiast kwiatów dołóżcie jeszcze coś o "pieniążkach" zamiast prezentu bo przecież wszystko musi się zwrócić i opłacić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roszczeniowe nie, ale bardzo nieeleganckie. Można zaznaczyć, że nie chce się kwiatów ale sugerowanie, że goście mają cokolwiek przynosić jest poniżej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i pasuje :D kasa zamiast kwiatów bo jeszcze więcej się uzbiera albo domestos z vizirem hahaha dzizas jaka wiocha :P tu wypieprzacie nieraz po 50 tys. na oprawę, na suknie, na limuzyny a z drugiej strony żulenie na kwiatach i wyciąganie od gości ile sie da zeby jaknajwięcej się zwróciło i przydało :D Jesteście wsioki i garkotłuki. Na takie śluby nigdy nie daję nic oprócz pieniędzy w kopercie jako prezent. Miałam już różne zaproszenia ale alkoholu nie zamierzam nikomu kupować a sterczeć pod kościołem z worem karmy też nie będę ani jej nikomu wręczać. Jezeli młodzi nie chcą kwiatow to nie kupuję nic i mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o rany! popłakałam się ze śmiechu :D 10/10 no widzisz, tak je właśnie stać na te suknie i wesela z bajki, że potem muszą wycisnąć ile się da żeby się jak najwięcej zwróciło, bo konto puste, a niejednokrotnie kredyt wzięty hahaha takie to są wlasnie "księżniczki" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda ma takie marzenia. ;-) My wbrew naciskom(sami płaciliśmy więc to my ustalaliśmy wszystko) zrobiliśmy skromne mini przyjęcie dla najbliższych osób.,ludzi których naprawdę chcieliśmy widzieć w tym dniu. Wyszło ok 40 osób. Miałam skromną muślinową rzymiankę, bez tiar welonów bo taką chciałam mieć. Wierszyk od zaproszenia odłączyłam zupełnie bo mi się nie podobał,wydał zbyt chamski. Rozumiem Twoje odczucia. Woleliśmy pojechać w piękną podróż niż robić huczne weselicho dla 300 osób, które widzieliśmy raz dwa w życiu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mieliśmy żadnych wierszyków i nic gościom nie sugerowaliśmy nawet i chyba zostało to najlepiej odebrane bo z kwiatów dostaliśmy chyba max z 2-3 bukiety,a reszta to czekoladki lub wino :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się piszą o kasę? Bo wieśniacy zamiast dać gotówkę w kopercie kupują prezenty. Jak największe pudło i jak najtaniej, chińskie badziewie, byle by tylko się nażreć i nachlać za grosze. Normalny człowiek daje kopertę niech młodzi kupią sobie co im potrzebne. Wiesz jaki mają gust? To że tobie się podoba jaskrawy express do kawy nie znaczy że im też, będzie leżał "super prezent" lata w piwnicy. Znam takich którzy dali takie Głowno i monitorowali czy czasem młodzi na olx nie wrzucili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Podobny ślub szykuję dla siebie, będzie około 40-50 osób i już sobie upatrzyłam rzymiankę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym powiem Wam,że dla mnie takie wierszyki to też trochę nieeleganckie:/ i mówię to jako osoba,która sama rok temu miała własny ślub oraz jako osoba będąca gościem. Bo to takie sugerowanie pewnych rzeczy - już lepiej pocztą pantoflową przez bliską rodzinę delikatnie zaznaczyć,że "fajnie by było jakbyśmy zamiast kwiatów dostali np.więcej wina;)" czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a główny prezent to też już zależy od gości - wiadomo,że większość woli kase zamiast prezentów,my z mężem też zawsze kase dajemy bo wiemy,że taki prezent będzie najlepszy - ale spotkałam się z tym,że ludzie idą po najmniejszej linii oporu i kupują jakieś badziewiaste komplety za 100-200zł oby tylko jak najmniej wydać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakoś tak to szło, jakis taki wierszyk a la proszę nie kupować kwiatów, tylko dać pieniędze. Czy to nie jest zbyt roszczeniowe? x Jest. Jak widzę taki wierszyk, to wiem, że wesele robione jest pod zarobek. Chcą kasy zamiast kwiatów, to co? Mam dwie koperty dać, żeby było wiadomo, że to kasa zamiast bukietu? Można się też nieźle na takim wierszyku przejechać i nie zarobić nic. Dałabym 500zł plus kwiatki, a z wierszykiem i tak dam 500, a młodym powiem, że 480 mają prezent, a 20 kwiatki. No co? Są regiony w Polsce, gdzie są tanie kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego się piszą o kasę? Bo wieśniacy zamiast dać gotówkę w kopercie kupują prezenty. Jak największe pudło i jak najtaniej, chińskie badziewie, byle by tylko się nażreć i nachlać za grosze. x i nie twoja sprawa co kto daje. nie masz prawa niczego nikomu narzucać ani wymagać bo to zwykłe chamstwo. zapraszasz to licz się z tym że nawet i szajs możesz dostać. ja nie mówię że to jest ok jeżeli ktoś celowo to robi ale zrozumcie że jako gospodarze nie macie prawa niczego żądać. pamietaj ze czasem ktos moze nie miec kasy i da cos skromnego to co? niech nie przychodzi bo tobie się musi zwrócić z nawiązką a jak nie to już jest dla ciebie śmieciem? następna panna mloda z piekła rodem. zazwyczaj znacie swoją rodzinę więc może porostu takich ludzi nie zapraszajcie zamiast drzeć pyski o kasę? no i nie wiem jaką masz rodzinę ale ja jeszcze takich akcji nie widziałam żeby ktoś celowo i zlośliwie dawał szajs żeby się za grosze zabawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic nie bede pisac. Jesli dostane prezenty, trudno. W sumie nic nie potrzebuje, malo co mi sie podoba, ale wiem, ze np. starej cioci glupio byloby dac 100zl. A wesele robie dla rodziny, zeby sie spotkali i pogadali, nie licze na zarobek. Trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:07 I prawidłowo. Powiem Ci,że po imprezie do moich uszu dochodziły ploteczki w stylu: ''ich ślub i wesele było najmniejsze, najskromniejsze a najlepsze'' ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×