Dwuznaczny sms w kom meza

Hej dziewczyny. Znalazlam u meza w kom smsy do swojej bratowej,które wprawiły mnie w osłupienie. Czasem wie zdazaly między wierszami jakies teksty które mnie ruszaly typu "mala" "sliczna" i inne podtekstowe odcinki,wkurzalam sie ale przechodziło nast dnia. A teraz troszeczkę mój maz przegiol i mam ochote wprost sie zapytać co to ma byc. Nigdy nie ukrywał telefonu przedemna, a teraz chyba zapomniał skasować. Co byscie zrobiły na moim miejscu? Jak mu to pokaże to wytłumaczy sie ze to takie żarty byly i ze sie czepiam i nast razem bedzie wykasowywal wszystko a jak nic nie powiem bede mogła nadal śledzić wątek. Ale mnie wkurzyly te smsy bo sa dość dwuznaczne.....ech

Napisz tego sms

mają romans. Współczuję...

Hmm ja bym jednak poczekała na twoim miejscu, wiem trudno. Niestety w inny sposób nie dowiesz się prawdy. Oczywiście zrób zrzut z ekranu i prześlij do siebie dowody. Zawsze będziesz mogła później pokazać szwagrowi. Współczuję, bo jeśli ona nie odpowiedziała mu stanowczo,że nie życzy sobie takich tekstów, czy sms, to znaczy, że jej się to podoba.

Glupia nie jestem, zrobilam zdjecia tej rozmowy bo wiem ze to skasuje. Nie było to jakies bardzo bezpośrednie ale z podtekstem. Ona tylko zareagowała na to smiechem. Nie bede treści tu pisać bo to nieistotne,istotny jest sam fakt.

6:39 popieram. Zrob zrzuty ekranu jako dowod. I napisz jakie to byly smsy.

ja bede kochal swoja zone nawet jak bedzie bardzo tlusta

Z jednej strony telefonu nie ukrywa wogole,znam hasło. Czasem nawet mi pokazuje co ona pisała bo sie zdaza jak to między ludźmi ze od czasu do czasu piszą do siebie, tak jak i ja. Jak wspomnialam kiedyś dawno też sie natykalam na podobne smsy i na tym sie kończyło. Takie bzdury byly. I to nie ona zaczepna tylko właśnie maz.

Najlepiej sprawdzić pisząc z jego telefonu do niej, coś w stylu "tęsknię" i zobaczyć czy podłapie... Oczywiście billingi...(ja na nich wpadłam- 4h rozmów w miesiąc)...

Z tym "tesknie" to raczej odpada. Pozniej sie skapnie ze ktos (ja) wysłał to z jego telefonu i bedzie siara. Ona nie musi od razu odpisać a potem dojdą ze to podpucha. Powiem tak. Wiem na 100% ze sie nie spotykają tyle tylko ze przy okazji jakis imprez rodzinnych. No ale ze mną. Nie widzę zeby sie jej spoufalal. Dla mnie to dziwne bo sam mo pokazuje smsy jak coś tam ona napisze na zasadzie :patrz co mi marta napisała. I całą rozmowę jak do dotyczy jakiegoś ważnego tematu. Ale tak między nami to gada na nią niezbyt miłe rzeczy. Mi ona wisi. Mamy stosunki poprawne ale przyjacolkami nie jesteśmy.

Moj maz tez gadal zle o mojej kolezance,a okazalo sie ,ze razem sypiali. Mowil doslownie,ze to d***** i puszczalska. Badz uwazna,bo chlopy to skur....ny !

Facet zawsze będzie gadał źle o kobiecie z którą romansuje. Tylko po to żebyś straciła czujność. Dlaczego oni piszą do siebie? A ty ze szwagrem też piszecie do siebie takie wesołe smski? Dziwne relacje u was panują

Ze szwagrem nie piszę smsow dla zabicia czasu. Tylko jak mam jakąś sprawę. I na pewno nie takie teksty. Cholera wie co mam teraz zrobić. Najchętniej bym mu wygarnela to co tam napisał i by mi przynajmniej ulzylo a tak musze dusić to w sobie i czekać,obserwować. No szlag mnie trafi zaraz.

Ciężko coś doradzić bo nie znamy treści tych smsów. Nie wiemy jakie tam zostały użyte zwroty żeby można było stwierdzić czy coś jest na rzeczy. To że przy tobie nie pisze z nią to nie znaczy że w ogóle nie pisze. Możesz na spotkaniu przy jej mężu dać jej znać jakoś delikatnie żartem że ona pisze smsy do męża skoro czasem mąż pokazuje co ona napisała. Czyli nawiązujesz do tematu o którym pisała i mówisz no to tak jak pisałaś ostatnio w smsie do Stefana to i to ha ha i patrz reakcje. Zagadaj cos o smsach i patrz na jej reakcje albo swojego męża bo facet nie ma takich zdolności powstrzymania że strachu emocji jak kobieta ;)

To nie głupie ale rzadko sie widujemy. Teraz sie nie zanosi na spotkanie a mnie w środku skręca. Jakbym to powiedziała mężowi to by zaraz było ze on mi nie czyta smsow i co ją wogole myślę, i ze to takie żarty. I takby to obrócił ze by sie uniewinnil. A ja musze teraz dyskretnie obserwować. Chciałabym zeby jej facet sie dowiedział o tym smsach ale bezpośrednio mu przecież nie powiem bo niby sama o nich niewiem

Ja mężowi też czytałam smsy od kochanka...te które chciałam oczywiście. Zdradzający zawsze zaprzeczy. Nas nakryła żona kochanka dosłownie z jego ręką między moimi nogami. Wyparliśmy się.

On ja ****a