Swetry kardigany bez guzików. Nowa głupia moda

Zauwazylyscie ze teraz swetry długie kardigany robią bez guzików? Ciężko kupić sweter z guzikami. Wszystko praktycznie bez guzików. Przy chodzeniu będzie się to na boki rozchodzić. Większość nawet paska nie ma żeby się chociaż przewiazac. Głupota jak dla mnie. I czemu przestali doszywac guziki do swetrow? Nie pojmuje. Na all same narzuty takie bez guzików, bez paska, nawet te drogie. Przecież to w ogóle niepraktyczne. Przy chodzeniu trzeba by trzymać za sweter albo co chwila poprawiać żeby się nie rozchodził. A jak zawieje wiatr to juz w ogóle.

a ja takie własnie lubię bez guzików .Guziki przecież można przyszyć ,pętelki zrobić z lancetu albo włóczki i już zapięcie gotowe. Są też pasmanterie tak zwany szamerunek które można naszyć z guzikami i dodatkowo przyozdobi kardigan nadając mu niepowtarzalności , poniżej foto takiego zapięcia . https://fhoval.pl/4913-large_default/szamerunek-zapiecie-biale-i-czarne2009.jpg

Można i tak, ale jak mam kupić sweter za 80 zł i jeszcze guziki czy inne cuda do niego dorabiac to chyba trochę bezsensu

Nie każdy nosi badziew z akrylu za 80 zl, ogólnie problem z d**y.

Swetry to jeszcze ale plaszcze robia bez guzikow czy innego zapiecia to jest dopiero glupota mega.

Dla jednych głupota dla innych nie. Ja nie lubię z guzikami np.

15:20 cena nie ma znaczenia, bo nawet te drogie swetry za kilkaset złotych jak patrzylam na all NIE MAJA GUZIKÓW ani głupiego paska nawet. Z plaszczami oczywiscie podobnie, tez bez guzików.

Te dlugie kardigany bez guzikow sa akurat swietne w pracy siedzacej. pracuje w biurze i jesienia, zima to jest to cos idealnego, jak sie robi Ci chlodno w ramiona, bo siedzisz i siedzisz przy kompuetrze nie ruszajac sie. wole je od marynarek.

Ja lubię te kardigany, mam ich kilka w szafie...

Ja też lubię takie swetry ale płaszcz ...To dopiero masakra. Na takie wyjście z mężem do auta i do restauracji czy kina a potem znowu do auta i tyle z chodzenia w takim płaszczu.

Bo te płaszcze czy swetry są właśnie dla osób mobilnych. Tyle co wyjść z auta i dojść kawałek

Fajne są. I zgadzam się, to są okrycia takie, żeby na szybko ubrać. Nie na wyjścia na zimno. Na ogrzanie, lub żeby nie zmarznac, są inne ubrania.

Moja córka bardzo je lubi. Ja nie specjalnie :) I nie lubię płaszczy jesiennych z jednym guzikiem. Do auta ok, ale jak idę ulicą, to zawiewa, więc jeden starczy.

Płaszcze bez guzików to nie najlepszy pomysł. Tzn. mało praktyczny... I raczej nie na nasze słotne i wietrzne jesienie...

Uwielbiam takie praktyczne kobietki, które tak sobie rozprawiają o drobnostkach. Naprawdę! :)

więc jeden starczy. x Jeden płaszcz w szafie, a nie ten jeden nieszczęsny guzik :)

Przeczytajcie dokładnie definicję kardiganu to przestaniecie pisać o tym durnoty.