Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Polki się feminizuja?

Polecane posty

Gość gość

Myślicie ze ten proces zaczął sie w Polsce i jak to wyglada na tle innych krajów.Np.Czech,Niemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego. Po religijnym praniu beretów jakie odbywa się obecnie w szkołach za dziesięć lat nie będzie w katolickiej Polsce żadnych feministek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminizm, jak i parę innych zjawisk, jest głównie w mediach. W realnym świecie te procesy zachodzą wolniej, a i minusy są też częściej zauważane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba do szkoły nie chodziłeś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:49 W Polsce rozpowszechnianie się mieszanka feminstki z moherem, więc kombinacja najgorsza z możliwych. Taka dziunka z lekcji religii bierze to, że seks jest okropny, brudny i najlepiej, żeby go nie uprawiać, a z feminizmu wysokie mniemanie o swojej wartości, zwykle bezpodstawne. Więc będzie szukała faceta prawika, trzymała błonę do ślubu, ale małzenstwo będzie "partnerskie", czyli frajerski, gdzie facet dostanie seks raz na kwartał, ale robotę w domu będzie musiał odwalać za babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co placisz idioto za kobietę wszędzie ? Kupujesz ubrania ? Nie ? Przykro mi ale sam jesteś feminista, bo feminizm sprawił że kobiety nie potrzebują kasy od faceta , nie chcesz feminizmu to oraj na całą rodzinę jak prawdziwy tradycyjny mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za wolno się feminizują, a powinny. Bo wtedy wreszcie polskie społeczeństwo zrobiło by porządek z Kościołem wpieprzającym się w każdą dziedzinę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:09 A potrafisz zapytać o to samo bez używania wyzwisk, czy chamstwo twoja cechą?A co do pytania, to owszem, utrzymuję swoją kobietę, co oznacza, że na zakupy, także kosmetyki, ciuchy i co tam zechce, bierze pieniądze ze wspólnego kąta, na które wpływają moje zarobki. A co do feminzmu, to owszem, jest jego zwolennikiem, ale nie femi faszyzmu jak w Szwecji, czy może mohero-feminizmu jak w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:18 z kąta prostego czy rozwartego? :D zanim mnie będziesz uczył kultury naucz się podstawowej ortografii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,18:28 Z kąta szuflady ;-). To teraz ucz się kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez utrzymuje żonę i jestem najszczesliwszym facetem na świecie. Ż resztą mam normalną kobietę która nienawidzi feministek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:28 I z kąta 360 stopni w Banku Milenium ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:40 Moja też za nimi nie przepada. A ja popieram. Ale jak napisałem nie w szwedzkim ani polskim wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:43 czyli mniej feministki a bardziej sufrazystki - o dziwo jest duza roznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie co dał ten feminizm kobietom? To że teraz same płacą za coś co kiedyś kupował mąż? Brak związków, brak miłości, brak rodziny, brak dzieci? Tyle strat tylko po to aby być niezależna? Chyba sobie to inaczej wyobrazaly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądry feminizm dał prawa. Nie mówię o takich oczywistosciach jak prawa wyborcze czy prawo do własnego majątku, chociaż to też wywalczyły feministki. Mądry feminizm walczy o prawo kobiet do decydowania o własnej płodności. Także o prawo wykonywania zawodów uznawanych za męskie, dla tych kobiet, które tego chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze stad te frustracje? zreszta, ani to moj problem, ani moja wina, wbrew przekonaniu wiekszosci idiotek o doslownie wszystko obwiniajacych mezczyzn:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 A niby kto tu jest zfrustrowany ( może poza tobą)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:12 nie dostrzegasz lub po prostu nie rejestrujesz - nadal to nie moj problem. jedynie smiesznie to wyglada:D szczegolnie jak z takim przekazem biernej agresywnosci sie ktos pojawia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dał feminizm. To że kobieta jest samowystarczalna i niezależna od widzimisię faceta. Sama zarabia, co daje jej satysfakcję. Co jest ciekawego w tym co się dostaje? Co jest fajnego w byciu na utrzymaniu? Prawdziwa frajda i duma, jest kiedy samej się to osiągnie. A nie dostanie w zamian za seks, pranie i gotowanie dla faceta :D Dzięki feminizmowi, kobieta nie jest sprowadzona do wykonywania najmniej ambitnych prac domowych. Może się rozwijać zawodowo i intelektualnie. Nie musi męczyć się z facetem, który oferuje jej pseudo miłość, za seks i pranie :O Może żyć sama, a może w związku partnerskim. Ma wybór i może decydować o swoim życiu. Gdybym była zmuszona żyć w czasach kiedy kobiety nie miały praw i był przymus małżeństwa, to bym się wolała zabić niż mieć takie marne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminizm nie dal wyboru lecz stworzyl sytuacje w, ktorej kobiety MUSZA np. byc silne; bo mezczyzna, ktory jest silny i chce troszczyc sie o rodzine jest uwazany przez feminizm za kogos zlego, z ktorym trzeba walczyc. To na co narzekaja dzis kobiety zwykle kolo 30 to skutek wlasnie feminizmu. Rozwiazle kobiety = tylko mezczyzni chcacy tylko seksu zagaduja do kobiet; walka o to by tylko kobieta miala prawo decydowac o ciazy= mezczyzni traca ceche jak odpowiedzialnosc za rodzine (ten kto nie ma praw nie ma obowiazkow). Dzis kobiety zamiast wsparcia, ktore mialy musza wybierac albo rodzina albo praca. Feminizm zwolnil mezczyzn z wielu odpowiedzialnosci bo odebral im prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przymus malzenstwa to moze byl w sredniowieczu. o presje spoleczne obwiniaj spoleczenstwo. nie, nie tylko mezczyzn - baby rowniez. spoleczenstwo. badz sobie samodzielna i niezalezna - jak najbardziej. tylko po drodze nie zapomnij przestac narzucac swojego widzimisie mezczyznom, inaczej faktycznie jedynym dla ciebie wyjsciem bedzie niezaleznosc i samodzielnosc:D i juz naprawde, skoncz te wiktymizajce praniem i gotowaniem, bez piatki czy wiecej dzieci - to NIE JEST PELNY ETAT, choc wiekszosc chce zawsze robic z siebie ofiare - chyba ze ma sie 2 lewe rece. faktycznie, seks - najczesciej to babom w pewnym wieku hormony zaczynaja wplywac na percepcje i jest ped na splodzenie potomstwa - a co za tym idzie najczesciej w tradycyjny sposob, za pomoca seksu. wiec pewne elementy twojej teorii sa mocno przesadzone, choc nie pozbawione calkiem sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy się feminizują, tak, ale za wolno. Nie wybierają konkretnych zawodów, tylko te "kobiece", przez to zarabiają mniej, częściej robią długie przerwy w pracy, bo polski mężczyzna nie pójdzie na wychowawczy na pół roku. Rodzą dwoje/ troje dzieci mają 5-10 lat przerwy w CV. Bo ciężko o żłobek, a niania droga. To jest nie do nadrobienia w sensie zawodowym. W dodatku pracują krócej, częściej biorą zwolnienia i mają mniej lat pracy, co owocuje mniejszą emeryturą, a bieda na starość bardzo upokarza. Ale dobrze zarabiający mąż nie powie swojej dzesice albo karynie, żeby dbała o rozwój zawodowy, tak jak on, bo jest mu wygodnie, żona mniej zmęczona, dom ogarnięty,on do dzieci nie musi brać wolnego, jest mu dobrze, co potwierdzają panowie powyżej. Nawet spójrzcie na mamusie tutaj na kafe to najczęściej szczytem marzeń jest zostać w domu z dzieciaczkami i urodzić z troje, czworo i zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapominasz jeszcze o 500+ - szczyt marzen karyny to urodzic czworke i miec dodatkowe 1500 zlociszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Feminizm nie odebrał praw mężczyznom, tylko dał prawo kobietom. A to że słabe chłopy (bo mężczyznami ich nazwać nie można) poczuli się zagrożeni, tym że kobiety mają prawa, to świadczy tylko i wyłącznie o braku ich męskości. Braku szacunku do kobiet i instrumentalne wykorzystywanie dla własnych potrzeb. I tacy płaczą, bo używanie i wyslugiwanie drugą osobą (kobietą) się bezpowrotnie kończy. A kobiety świadome swojej wartości, takiego faceta omijają szerokim łukiem. Prawdziwy mężczyzna, świadomy swojej wartości, nie musi dominować nad kobieta bo jest pewny swojej wartości i potrafi być na równi z nią. Tacy mężczyźni potrafią stworzyć partnerską relację z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kobiety z konkretnym zawodem, dobrymi zarobkami, małą ilością dzieci, które chodzą do żłobka i przedszkola, i jeszcze mają obok siebie faceta który autentycznie uczestniczy w wychowaniu dziecka są nazywane na kafe egoistycznymi sukami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:42 Trochę górnolotne p*****loty. Tych prawdziwych mężczyzn nie ma:) przeciętny mężczyzna gardzi kobietą (choć bardzo jej potrzebuje, ale o tym kiedy indziej) przetrwało to w języku- to co babskie jest słabe i gorsze, większość wulgaryzmów jest w rodzaju żeńskiego, a określenie srom? Sromota to nieszczęście :) uwarunkowania kulturowe powodują to, że mężczyzna, który miałby się opiekować własnym dzieckiem-np. wziąć połowę macierzyńskiego, będzie się czuł upokorzony. Żona z prężną karierą wcale nie jest pożądana? Wiesz czemu? Bo on zacznie z nią rywalizować i rozwalać związek od środka, mimo, że teoretycznie grają do jednej bramki. Tylko, że jeszcze w tym pokoleniu kobiety nie są dla mężczyzn równorzędnymi jednostkami. Są podludźmi, bardzo nas potrzebują, ale nie szanują. No chyba, że taka domowa karyna, ona nie stanowi zagrożenia dla jego ego, a jeszcze jest miłą dekoracją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:18 Chciała by żyć w związku " partnerskim", pod warunkiem, że znajduje frajera, który się na to zgodzi. A takich jeleni brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:08 A po co ogarnięty facet miałby brać za żonę taka ambitną, niezależną, a nie jak piszesz "Karyne"? Więc dla "feministek" pozostają nieudacznicy, stąd ich narzekanie, jacy beznadziejni są faceci. Nie, faceci mają swój rozum i takich przemądrzałych bab po prostu nie chcę i nie potrzebują. I co nam zrobicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- "Tych prawdziwych mężczyzn nie ma" - tak samo jak nie ma prawdziwych kobiet. co na pewno zdazysz jeszcze w swojej wypowiedzi udowodnic. - "przeciętny mężczyzna gardzi kobietą" - subiektywne zdanie. chyba ze masz wyniki jakichs naukowych badan w tym zakresie. ale w porzadku, moim subiektywnym zdaniem przecietne kobiety gardza mezczyznami. wystarczy poczytac to co tu sie najczesciej wyprawia. wiec nie rob z kobiet jedynych ofiar, zarowno winowajcami jak i ofiarami sa OBIE PLCIE. wnioski wiec masz mylne... oraz arbitralnie przedstawiasz wlasne UPRZEDZENIA jako wartosci stale - ktorymi nie sa. - "przetrwało to w języku- to co babskie jest słabe i gorsze, większość wulgaryzmów jest w rodzaju żeńskiego, a określenie srom? Sromota to nieszczęście" - wiara, nadzieja, milosc, ojej, mozna sie tak bawic jezykoznastwem a i tak nic z tego konkretnego nie wyniknie. ale autorka nie ma zamiaru skonczyc z pokazywaniem wlasnych uprzedzen. - "uwarunkowania kulturowe powodują to, że mężczyzna, który miałby się opiekować własnym dzieckiem-np. wziąć połowę macierzyńskiego, będzie się czuł upokorzony" - twoim wlasnym zdaniem, subiektywnym i uprzedzonym. pozatym, co to za telepatia? o jakich numerach pomyslalem przed chwila? i czesciej sa to uwarunkowania ekonomiczne lub zdrowotne, kultura, droga autorko, to twor caly czas sie zmieniajacy. no ale uprzedzenia sa lepsze od zdrowego rozsadku... - "Żona z prężną karierą wcale nie jest pożądana? Wiesz czemu? Bo on zacznie z nią rywalizować i rozwalać związek od środka, mimo, że teoretycznie grają do jednej bramki" - ponownie, jakies badania, jakies zrodla prosze przedstawic na potwierdzenie WLASNEGO SUBIEKTYWNEGO ZDANIA wyrazanego poprzez pryzmat wlasnych UPRZEDZEN. zaloze sie ze gdyby posluchac, to wiele historii o zupelnie innej wymowie moznaby bylo poznac. - "Tylko, że jeszcze w tym pokoleniu kobiety nie są dla mężczyzn równorzędnymi jednostkami" - skoro ciagle wiekszosc kobiet wymaga aktywnosci ze strony tylko i wylacznie mezczyzn w relacjach damsko-meskich, to niby jakim cudem mialoby byc inaczej? i nie oskarzaj o to mezczyzn. chcacych faktycznie wspolnie dzielic zarowno prawa jak i OBOWIAZKI czesto sie pietnuje, wyzywa, poniza. - "Są podludźmi..." - bylem pewien, stalo sie, i ty niby masz sie za kobiete, babo? dehumanizujesz i demonizujesz mezczyzn wlasnorecznie, obrazasz, wyzywasz, ponizasz, bo niby czym innym to jest? prostactwo i prymitywizm znalazly ujscie, choc dlugo sie ukrywaly. - "...bardzo nas potrzebują, ale nie szanują" - primo, ktos z twoim nastawieniem nie jest nkomu potrzebny, no chyba ze jakims psychicznym masohistom, secundo, skoro nie okazujesz szacunku - nie licz na niego. serio. narzady plciowe nie powoduja automatycznego przyznawania lub odbierania szacunku. zachowania juz tak. - "No chyba, że taka domowa karyna, ona nie stanowi zagrożenia dla jego ego, a jeszcze jest miłą dekoracją" - i ostatnia brednia, prostactwo i prymitywizm - mentalnosc karyny przed chwila przedstawilas, ale i bez niej zagrozeniem bys nie byla, nie boj sie. masz po prostu odstreczajacy charakter. ale to juz na szczescie nie moj problem, chociaz wine za to... sadze, ze najchetniej bys ja mi przypisala:D chociaz przyznaje, moge sie mylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×