Przyjęcie z okazji chrztu nie chce robić w domu mąż mi nie pomoże

Na przyjęciu będzie 14 osób plus 3 dzieci. niby nie dużo stół i krzesła mały 2 lodówki ale ja wiem doskonale ze mąż mi nic nie pomoze przy gościach. Wiem ze to ja będę musiała kolo nich latać a on siedzie za stołem jak pan i będzie pił wodę. Jestem wściekła jak sobie o tym pomyśle. I jeszcze goście oczywiście nie będą wiedzieli i krótkiej sobie pójść na pewno będą siedzieć do późnego wieczoru lub nawet nocy. W restauracji przynajmniej wrócę do domu o której będę chciała i będę miała święty spokój. Nie dość ze będzie sporo ludzi to jeszcze dzieci gAniajace po całym domu. Szlag mnie normalnie trafia jak o tym sobie myślę. Ile zapłacę za talerzyk najtaniej? 100zl? Dużo taniej myślę wyjdzie przyjęcie w domu? Jutro dzwonie do wszystkich bliskich restauracji. Jak ja bym chciała zapłacić za talerzyk 50 zł wtedy nawet nie będę się zastanawiać czy w domu czy lokalu. Wiem ze jet to nie możliwe

oj patolo ;D

jak cię nie stać to nie robisz przyjęcia... a swoją drogą kto takiego kretyna wybiera na męża? :O

Bardzo dobrze. Ja nawet nie brałam pod uwagę robienia przyjęcia w domu. Poszłam na gotowe , potem zero sprzątania a czas mogłam spędzić z dzieckiem i rodziną a nie przy garach.

Ja płaciłam 75 zł za osobie,na wiosnę

Czy przyjęcie chrztu wyjdzie taniej niż komunia? Wiem że w 1 restauracji za komunie biorą 100 zł czy na chrzest wyjdzie taniej? To pewnie zależy jakie menu wybiorę?