3 latek i inne dzieci

Witam. Moj 3 latek woli bawic sie ze swoim poltora rocznym bratem niz z rowiesnikami. Lepiej umie sie nim dogadać i bawic niz z innymi. Jest wygadany i komunikatywny ale dluzsza zabawe to woli z bratem. Plac zabaw przestal go interesowac, woli isc na swoj plac i pograc w pilke albo bawic sie z bratem i tak moze caly dzien. Czy to normalne? Do przedszka chce go poslac w przyszlym roku jak bedzie miec 4 latka.

normalne, ale pomyśl, czy nie warto wysłać go do przedszkola już teraz? Raz, że nie zapewnisz mu tyle zajęć dydaktycznych, dwa, że dzieci już będą miały znajomych i moze być mu za rok jeszcze trudniej odnaleźć się w grupie.

Tylko ze teraz to juz sie nie dostanie bo nie ma u nas miejsc a wczesniej tez sie nie dostal tam gdzie chcielismy wiec dlatego nie poszedl. Bo ja nie pracuje wiec do prywatnego to wgl nie wchodzi w gre. On uwielbia straz pozarna i chocby bawil sie z dziecmi a przejechala by straz to on przestanie sie bawic i polec***atrzec na nia i moze tak nawet godzine i nic go nie oderwie i jeszcze pilka nozna tez. Ale to wiadomo ze z doroslym bo rowiesnik to nie umi tak grac to wtedy nie chce.

Nie koniecznie przedszkole sprawi ze bedzie chciał sie bawic z innymi, moze za to jeszcze bardziej sie zrazic jezeli nie.jest jeszcze.gotowy. Jezeli dziecko jest komunikatywne to nie powinno miec problemow teraz czy za rok.

Masakra teraz jest takie parcie na przedszkole już dla 3 latka.Naprawdę dziecko aż tak zostaje w tyle ze wszystkim jeśli nie pójdzie jako 3 latek a jako 4?

No będzie te rok do tyłu. W przypadku 4l dziecka to bardzo dużo.

Wydaje mi sie ze jakby naprawde tak bylo ze dziecko byloby opoznione to bylby obowiazek puszczac 3 latka do przedszkola. A z tego co zauwazylam to jak dziecko jest komunikatywne to i tak sie tam odnajdzie a jak jest niesmiale to i by nawet zlobek nic nie dal. Za naszych czasow to tez niektore dzieci chodzily jako 3 latki a niektore dopiero do zerowki i roznicy w zachowaniu nie zauwazylam

Dziwne czasy nastaly. Kiedys jak 3 latek chodzil do przedszkola to wszyscy na niego dziwnie patrzeli ze rodzice wola pracowac niz z dzieckiem byc. Teraz jak nie chodzisz to jestes dziwny bo sie nie uspoleczniasz. A teraz kazdy tylko z telefonem przy pysku i drugiego czlowieka nie widzi. No ale dziecki trzeba uspoleczniac zeby tak samo pysk w telefon wlozyli.

W czym problem będzie ten rok do tyłu? Kiedy to wszystko nadrobi? Czy zdąży przed szkołą? Czy już zawsze będzie w tyle?

To polowa spoleczenstwa musialaby byc cofnieta bo skoro jeden rok to taka roznica to ci co poszli do zerowki to juz.wgl przepasc.

Już zawsze będzie w tyle, ten rok będzie decydował o jego życiu...Rówieśnicy będą mieć tematy dla 40 -latków a on cały czas 39...

Autorko, nawet się nie przejmuj zachowaniem synka. Trzyletnie dziecko jeszcze nie zawsze wchodzi w relacje z rówieśnikami, wybiera zabawy, odchodzi gdy coś je zainteresuje. Teraz bawi się z bratem, bo czuje się bezpiecznie, raz że się znają, dwa Ty jesteś obok. Pojdzie do grupy to będzie się bawił z kimś z grupy albo obok. Na razie nie pracujesz, więc bez sensu na siłę puszczać do przedszkola. Nic nie traci.

Dokladnie zgadzam sie z przedmowczynia. Kazde dziecko jest inne i i naczej do wszystkiego podchodzi. Nie ma co sie martwic. Ja pare lat temu tez mialam dylemat kiedy puscic do przedszkola i tez jako 4 latka poszla i pd razu znalazla znajomych. Nawet pytalam sie psycholog to mowila ze 4 latki sa bardziej przygotowane na przedszkole.