niby jest ok a jednak

postanowilem sie tu wyzalic bo jednak..., niby mam wszystko dobra prace, piekna zone a czuje sie tak samotny ze pisze na forum...:) mam niby zone, piekna, inteligetna a jednak nie potrafie sie z nia porozumiec jakos tak zawsze wychodzi nie tak, seks jest raz na dwa, trzy miesiace, ja chce wiecej:) mam kobiete ktora bardzo mnie chce ale ja , jakos nie do konca mnie kreci, i teraz siedze sam w pokoju hotelowym, czuje sie bardzo samotny i niechciany, sfrustrowany, tak wiem to zalosne ale jednak to robie, uzalam sie.

Chodzi o to, że masz potencjalną kandydatkę na kochankę, ale nie di końca ci się podoba?

tak mozna by to nazwac, na pewno nie na towarzyszke zycia

to bylem ja a Ty kim jestes?

Kobietą jestem :) a czego właściwie szukasz? Kochanki czy towarzyszki życia?

Szukam kochanki na sex. Mam grubego i owlosionego siura

kogos komu bede sie podobal i bede dla niej wazny, kto bedzie mi sie podobac i bedzie dla mnie wazna:) i bedzie nibanalna, kto wypelni moja pustke, ale napisalem co?:)

jakis dzieciak sie podszyl

Rozumiem, bo też szukałam kogoś takiego :) kochanka, przyjaciela. Czasami dobrze wyżalić się. Dlaczego siedzisz sam w tym pokoju?

jestem teraz sluzbowo w Pradze, pewnie to tez poteguje moja samotnosc, a Ty jak to bylo u Ciebie, jak sie skonczylo?

Nie tak jak w filmie, tylko tak jak w życiu. Rozczarowaniem :) romans jednak nie jest lekarstwem na to, że coś nie jest w życiu ok. Przynajmniej tak wyszło u mnie.

A powiedz mi dobrze robisz loda z polykiem?

jestes z mezem dalej? jestes szczesliwa, na czym polegalo rozczarowanie?

Mieliśmy różne oczekiwania :) jestem mężatką, ciągle brakuje mi tego czegoś, ale już nie wierzę, że cokolwiek może zmienić się przez szukanie kogoś innego. Nie martw się, wszystko jakoś się ułoży :)

opowiedz o sobie, nie czujesz juz samotnosci?

Czuję, czasem nawet bardzo, ale uśmiecham się :) mamy chyba podobnie w związkach. Może powinniśmy znaleźć sobie jakieś hobby :)

daj jakis kontakt do siebie, tylko ja to zrobic by inni nie widzieli, chodzi mi o maila, moze powinnismy sie poznac, pogadac, tak mam w tyle glowy romans ale ... no wlasnie

Ty wyślę ci swojego fiuta na e-maila a ty pokażesz mi swoją szparke

Nie daj się zwieść swoim tęsknotom. Człowiek zawsze jest trochę samotny, nawet w związku. Żeby czuć się ciągle jak na "fali wznoszącej" trzeba by przeżywać co chwila fascynację nowymi osobami. Wszystko kiedyś powszednieje, nie tyko "stara" żona, ale nawet i "stara" kochanka. ;-) Daleka jestem od moralizowania, zrobisz co zechcesz, ale przemyśl to jeszcze. Swoją drogą, dobrze trafiłeś. Na tym forum czasem da się poflirtować z ciekawymi, czy niebanalnymi kobietami. :-) x Welcome to hell.

nie sadze ze to chwilowe

Człowiek i całe życie może czuć się samotny. Nawet otoczony rodziną i znajomymi :) naprawdę wolisz prywatną rozmowę?

Przekleństwo albo niespokojna dusza :)

tak, chce Cie poznac:)

Poznajmy się :) kobietajestem216@gmail.com

ja juz nie moge

W takiej sytuacji bierze się rozwód :) zdrady są dla słabych ludzi bez honoru :)

wiec taki jestem