Chłopak

Czesc. Mam 20 lat i jestem w ciąży z chłopakiem, z którym jestem od 1,5roku. Na początku wszystko ładnie pięknie jak z resztą zawsze... Po pewnym czasie czar chyba prysł, bo zauważałam w nim więcej wad niz zalet. Wiele razy przyłapałam go na czymś za co powinnam to zakonczyc (nie zdrady) ale musialam zostac ze wzgledu na moją tamtejszą sytuacje. Do sedna. Czasami wstyd mi z nim gdziekolwiek wyjsc. Ostatnimi czasy bardzo duzo przeklina i zachowuje sie jakby mial z 15lat. Gdy spotykamy jakichs znajomych, ja wolę isc pare krokow dalej i tam na niego poczekac, bo poprostu wstyd mi za niego i nie chce, zeby ktos myslal o mnie tak jak pewnie mysla o nim. Nie wchodzę z nim do zadnych lokali ani miejsc publicznych.Za kazdym razem gdy otwiera buzie to poprostu jak w smietniku. Co mam robic? Twierdzi, ze nie bedzie sie z niczym zmieniac, bo powinnam go kochac takiego jakim jest. Ale chyba nie rozumie ze przy okazji robi mi tym ogromny wstyd.