Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość andzia1212t

Żałuję, że nie wybrałam tamtego?

Polecane posty

Gość andzia1212t

Witam. Na forum jestem pierwszy raz. Muszę się wygadać, posłuchać Waszych opinii i rad. Przepraszam, jeśli treść wątku będzie nieco chaotyczna ale piszę w pracy. Otóż od początku: Około 3 lata temu spotykałam się z Adrianem, było spoko ale nie było tego efektu łał a mimo to dalej w to brnęłam bo chciałam kogoś mieć. Był brunetem, wysoki, opiekuńczy, wrażliwy, dobry, studiował wtedy zaocznie na 3 roku i pracował, nie imprezował, prawie nie pił i nie palił - dla mnie to był świetny kandydat na przyjaciela a nie na chłopaka. Mimo to całowaliśmy się często z jego inicjatywy, chciał czegoś więcej ale ja mówiłam, że to dla mnie za wcześnie. W momencie kiedy się poznaliśmy zaczął chodzić na siłownię, zmotywował też mnie gdyż nie czułam się zbyt dobrze w swoim ciele. Potem sprawiałam mu wiele przykrości jak np: powiedziałam mu, że lepiej wyglądał by bez brody, ogolił się po czym ja głośno powiedziałam, że jednak wygląda gorzej - w tamtym momencie widziałam, że było mu smutno więc go przeprosiłam i ciągnęliśmy wszystko dalej, zawsze kiedy zaczynałam się kłócić on mnie uspokajał i chciał rozmawiać na spokojnie - to było dla mnie słabe, uważałam, że on boi się konfliktów. Starał się niesamowicie i widziałam, że nie jest dla mnie żadnym wyzwaniem. Spotykałam się z nim około 6 miesięcy robiąc mu nadzieję ale tak naprawdę szukałam kogoś innego. Gdzieś tak po 4 miesiącach z Adrianem w moim życiu pojawił się Karol - chłopak w sumie podobny do Adriana ale posiadał cechy których w tamtym mi brakowało: był bardziej stanowczy, nie starał się tak bardzo, był nieco wulgarny i bardziej męski, dodatkowo miał fajny samochód i lepiej płatną pracę od Adriana. Przy nim czułam się świetnie, po 2 miesiącach zostaliśmy parą. Kilka dni nie odzywałam się do Adriana - nie mogłam. Powiedziałam o nim Karolowi a on wziął mój telefon i zadzwonił do niego dając mu stanowczo do zrozumienia, że kogoś mam - zaimponował mi tym lecz czułam się źle. Po tym Adrian i tak cały czas naciskał na spotkanie - chciał wyjaśnień. W końcu się zgodziłam nie mówiąc o tym Karolowi. Na spotkaniu był spokojny, przyjął do wiadomości, że nic z tego nie będzie. Nie robił wyrzutów, miał tylko żal o to, że sama nie byłam w stanie tego zakończyć. Po spotkaniu cieszyłam się, że jest już po wszystkim. Z Karolem od początku jakoś się nam układało, po roku zamieszkaliśmy razem i zawsze czułam się z nim dobrze, wkurzał mnie tylko fakt, że z roku na rok przekłada studia - wiedziałam, że już nie zacznie ale cały czas go namawiałam. Ja zakończyłam swoją naukę i szukałam pracy, napisałam do Adriana bo kończyliśmy te same kierunki z taką różnicą, że ja na dziennych i czułam, że on może mi pomóc w znalezieniu pracy - nie myliłam się, szybko załatwił ofertę dla mnie w punkcie blisko mojego miejsca zamieszkania. Na jego fb cały czas brak zdjęcia profilowego - byłam ciekawa jak wygląda ale bardziej chciałam się pochwalić jak ja schudłam i poprawiłam sylwetkę, chciałam żeby był zazdrosny . Umówiliśmy się na spotkanie w kawiarni w sprawie pracy. Czekając na niego przez okno zobaczyłam, że wysiada z nowego auta (jak się później okazało firmowego) elegancko ubrany. Finalnie to ja byłam w szoku, fajnie przypakował, pod białą koszulą było widać, że na ramieniu ma tatuaże, świetnie wyglądał - aż mi dreszcze przeszły. Poznał mnie, podszedł i powiedział "Hej, buziak. Świetnie wyglądasz" - poczułam się jak szara myszka i nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Szybko przedstawił mi ofertę pracy. Zapytałam się czy to ta sama firma w której pracował 3 lata temu - odpowiedział, że tak ale jest teraz nieco wyżej i że cały czas też studiuje. Byłam w szoku. Zamieniliśmy potem parę zdań na prywatne tematy - wyznał, że nikogo nie ma ale teraz nie chce związku. Nie miał brody, zwróciłam na to uwagę a on zadrwił i powiedział, że minęło tyle czasu a ja nadal niezdecydowana - znowu poczułam się malutka. On zakończył spotkanie, wychodząc obcinał już wzrokiem inną dziewczynę nie zwracając uwagi na mnie :(. Po powrocie do domu zaczęłam analizować swoje życie, to że pod blokiem cały czas stoi ten sam już nie tak fajny samochód, że mój chłopak nie rozwija się zawodowo i wszystko u nas jest takie normalne. Od początku tego miesiąca pracuję w tym miejscu. Adrian odzywa się do mnie, pyta jak w pracy. Powiedział, że jak się będę starała to ze względu na moje wykształcenie mogę liczyć na szybki awans i jeżeli będzie miał okazje to mi w tym pomoże. Znowu zastanowiłam się kim on jest w tej firmie. Starałam się nawiązać z nim bardziej czułą rozmowę ale on wyraźnie nie jest zainteresowany :(. Fantazjuje na jego temat. Seks z Karolem już nie sprawia mi takiej przyjemności a wręcz wkurza mnie prawie wszystko w nim np: to, że nie dba tak o siebie jak Adrian. Chyba mam do niego żal, że pojawił się w moim życiu bo jakby nie to to mogłabym być teraz z tamtym ;\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowa baba, czyli GŁUPIA CÍPA !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka standardowa sytuacja. Nie wiesz, jak by było z Adrianem, on się wydaje teraz lepszy, a nie wiadomo jak by było, gdybyś była z nim bliżej. Gdybyś była z Adrianem, to pewnie czegoś by ci cały czas brakowało i byś pisała na forum, że niby taki dobry cudowny, ale... To nie jest wina Karola, że się pojawił w twoim życiu, to Ty go wybrałaś, bo coś było takiego w Adrianie, że to jednak nie był "ten" dla ciebie. Wg mnie powinnaś potraktować to jako informację, czego ci brakuje w związku i naprawić ten z Karolem (albo się z nim rozstać, jeśli nie chcesz z nim już być). Mam wrażenie, że chciałabyś sprawdzić Adriana, ale w razie czego mieć zabezpieczony powrót do Karola. Ale raz już miałaś ich obu i wybrałaś Karola, wiec sama widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś łobuza a teraz narzekasz ;) A tak na poważnie to zastanów się jakimi wartościami patrzysz na mężczyznę...fajny samochód, dobra praca, przypakowany. Powierzchnie i to bardzo. Wcześniej podobnie patrzyłaś na Karola, to samo, praca, fura. Wiesz jak ja to widzę z punktu widzenia mężczyzny, który miał podobną sytuację? Jesteś matką jego sukcesu tak naprawdę, bo prawdopodobnie dzięki temu, że tego Adriana tak chamsko potraktowałaś chłopak wziął się za siebie i przyrzekł sobie że tego pożałujesz, ale nie będzie sie mścił w jakiś szczeniacki sposób, odciął się od ciebie tak jak chciałaś i przez ten czas pracował nad tymi elementami przez które przegrał walkę o Twoje serce: lepszy wygląd, kariera i samochód :) to była kwestia czasu że się do niego odezwiesz w tej czy innej sprawie. I ta sytuacja która teraz ma miejsce jest jego zemstą, może i nie zaplanowaną, ale bardzo słodką. A jeśli chodzi o to czy masz u niego szanse na bliższe relacje to odpowiem ci że NIE MASZ, bo Adrian się już nauczył, że za kilka lat pojawi się kolejny facet z lepszym autem, mieszkaniem czy pracą, a ty pójdziesz dalej i znów zostawisz go z pękniętym sercem. On już dawno nie ma w sobie tych uczuć...nie licz na to. Jedyne do czego może dojść to krótki, że to tak ładnie ujmę ...romans... I co najwyżej przyjaźń, a ty tylko stracisz dodatkowo w jego oczach. Bawiłaś się Jego uczuciami i sama to przyznałaś, a jak widać los się odwrócił i teraz ty cierpisz. Nie mieszaj mu w życiu znowu, daj chłopakowi żyć szczęśliwie. A sama zastanów się nad swoim życiem, najlepiej jakbyś przez jakiś czas była sama, bez żadnego faceta, trochę samotności pozowali Ci poukładać w głowie co jest ważne a co nie. Bo to co teraz chcesz zrobić nie jest zbyt dobre, chcesz zostawić Karola bo Ci się tak naprawdę znudził. Będziesz niewporządku wobec Karola, a Adrianowi pokażesz że jesteś Jego, ale w przyszłości to może się odmienić, kiedy Adrian znowu Ci się znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to co tamten mial grubszego czy dluzszego czy wogole posuwal cie ostrzej,bez litosci walil cie ile mial sily i tego ci brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzisz jaki los potrafi być przewrotny? Dla mnie jesteś pusta gluoiutka laseczką. Wybrałaś sobie męskiego bad boya z lepszą fura i ciałem więc trwaj sobie z nim a Adriana zostaw w spokoju bo nie zasługujesz na niego. Kopara ci opadła i pokazuje jaja próżną osobą jesteś. Pojawiły się trzeci bardziej atrakcyjny z lepszą sytuacja materialna i zaczęlabys się ślinić na kolejnego. Dbaj o to co masz a jeśli znudził co się nie za długo związek to zerwij z Karolem. Bądź sama i poukładane sobie w głowie czego oczekujesz od życia. Bo sama nie wiesz czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to tępa dzida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubawiłam się :) ile Ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co rizmyskasz co byłoby gdyby? Bez sensu. Adrian może nie byłby na tym samym etapie gdybyś nie nim nie zabawia. Musial cię kochać i mocno przeżył rozstanie. Ale przynajmniej miało yo na niego pozytywny wpływ o wziął się w garść. Gdybyś wtedy z nim została pewnie i tak byś się nim znudziła bo pewnie nie robił y tego co teraz. Związek z Karolem ci się znudził. Adrian to tylko pretekst. Szukasz urozmaicenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że wybrałaś Karola bo Adrianowi zmarnowałabyś życie. Lecisz tylko na kasę, wygląd i samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz miała trzeciego szkoda że cię tamci nie przylecieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na końcu się razem spotkają wypiją flaszkę wypiją, jeden w kakao drugi w waginę trzecie mu zrobisz loda. Wtedy będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia1212t
Nie chodzi o kwestię materialną. Będąc z Karolem do tej pory nie zauważałam, że nie dość, że studiowałam, teraz pracuję to jestem jeszcze kurą domową - on wraca i siada albo śpi. Nie mówię też, że Adrian nie posiada wad ale pokazał się z jak najlepszej strony, nie spoczywa na laurach i cały czas idzie do przodu, mieszka sam więc zakładam, że wszystko w domu ogarnia samemu, do tego siłownia i następne studia. No nie powiem - imponuje mi to. Teraz każda z Was na mnie wjeżdża a tak naprawdę wszystkie chciałybyśmy faceta który jest jak najbliżej ideału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmi jak jakieś romansidlo :) może w Tobie cis jest nie tak ze blokuje są Karola i nie pozwalasz mi się rozwijać? Adrian się odciął dzięki tobie a Karol mimo że był taki "obiecujący" stoi w miejscu? Przez 3 lata nic się nie zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to Ty pozwoliłaś swojemu misiowi pysiowi zrobic z siebie kurę domową. Sorry chciałaś się mu przymilic i odwalalas cała robotę za niego. Nagle co spadły klapki z oczu że tak być nie powinno i można żyć inaczej. Masz to na co pozwalasz. Skoro przez 3 lata Karol nie kwaoil się do obowiązków domowych dbania o ciebie to teraz tym bardziej robić tego nie będzie. Adriana idealizujesz bo jest dla ciebie niedostępny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to durne peezdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swędzi Cię pupa żaden nie dogodził. Trzy lata to za pchaj dziura jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Szkoda mi Twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe skrzywdzic porzadnego mezczyzne dla badboya a potem miec zal do bad boya. Zal to mozesz miec tylko do siebie bo to ty podjelas decyzje. Dobrze, ze Adrian jest sam. Dobrzy mezczyzni sa tylko krzywdzeni przez kobiety. Wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytasz romansidlo? To chyba jednak za dużo? Nie na ideałów. Ja jestem zdania że warto zawalczyć o obecnego partnera. Pogadaj z nim szczerze czego oczekujesz od życia. Jeśli to nie przyniesie efektu i będziesz się nadal męczyć to po prostu zerwij bo to jednak nie facet dla ciebie. Przede wszystkim ochlon i nie podejmuj pochopnie decyzji. Chcesz Adriana ale nie zerwiesz z Karolem bo co jeśli nie uda się z Adrianen? Więc jak Adrian na Cię wziąć na poważnie? Już raz grała na dwa fronty i go zdradzałas przez 2 miesiące kiedy spotykała się i z Adrianem i z Karolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka odpowiedzi dało mi do myślenia w mojej sprawie, nie jestem autorem tematu ale mam taki problem że byłem z dziewczyną kilka miesięcy, ona stwierdziła że chce być sama i odeszła po czym po miesiącu napisala. Zapewne było tak że poznała kogoś, mnie rzuciła a teraz znowu chce czegoś. Po waszych odpowiedziach Stwierdziłem że nie jest mnie wart. A autorka niech się zastanowi czego chcę od życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.42 pewnie stwierdziła że jesteś lepszy od tamtego. Zrozumiała co straciła. Ryzyko że postanowi kiedyś spróbować z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
andzia1212t dziś jesteś zwykłą KUR/WĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bywa że jak się zrywa to Potem sie Obrywa taki finał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zasługujesz ani na jednego ani na drugiego z tych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej więcej facetów po Tobie jeździ za tą historię niż kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol, wzięła sobie bad boya i zdziwiona że nadaje się tylko do doopczenia, szpanowania i leżenia na kanapie. W alfa-świecie kobieta jest od gotowania i sprzątania, skąd to zdziwienie? Znudzi się tobą to dostaniesz takiego kopa że zanim wrócisz na ziemię to twój Adrian skończy kolejne studia... Pustaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to mają pełne zrozumienie. Qrfa qrfie łba nie urwie. Każda tylko patrzy jak by tu przeskoczyć na jeszcze lepszą gałąź. Akurat pod autorką nowa gałąź się złamała i wylądowała na doopsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heej. Zaczynając od początku to jestem autorką tematu ... szczerze mówiąc to głupio się czuję czytając co napisałam 😅 a jeszcze bardziej ze względu na fakt, że się osmieszylam, no nic, żyje się dalej. Jakie szczęście, że to wszystko jest anonimowe :D. Ostatnio z czystej ciekawości pomyślałam żeby tutaj wrócić. Imiona owych mężczyzn były oczywiście anonimowe a tego posta, po takim czasie piszę żeby rzucić promyk nadziei wszystkim dziewczynom w podobnej sytuacji, że wszystko się ułoży. A więc jak teraz wygląda moje życie? Awansowałam (nie zgadnięcie kto mi pomógł), zauroczenie Adrianem minęło ale utrzymujemy przyjacielską relację, z Karolem po jakimś czasie zerwałam, uświadomiłam sobie poprostu, że nie pasujemy do siebie. Obecnie jestem singelką. Adrian znalazł swoją wybrankę z którą również mam dobry kontakt, ma inną pracę a ja pozostałam w starej firmie. Jestem mu bardzo wdzięczna za wszystko co dla mnie zrobił pomimo tego jak ja się zachowałam. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że faktycznie patrzyłam na sukcesy obydwu przez pryzmat materialny. Nadal lepszy samochód mi imponuje ale chyba taka moja natura, trudno ... 😁. Czy żałuję tego, że nie wyszło mi a Adrianem? Szczerze mówiąc to sama nie wiem ale mam tą świadomość, że bez niego nie dałabym rady osiągnąć tego co mam, żeby nie było niejasności, nie zarabiam kokosów, nie pełnię niewiadomo jak ważnego stanowiska ale na nic mi nie brakuje, lubię swoją pracę i myślę, że jestem szczęśliwa. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko (a jakże) odpowiedniego partnera ale nie szukam już na siłę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×