Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy odstawić tabletki bez wiedzy męża?

Polecane posty

Gość gość

Mam 33 lata. Nie mamy jeszcze dzieci. Jesteśmy już sporo czasu po ślubie. Od kilku lat myślimy o dziecku. Ale co rok mąż mówi: teraz mamy mnóstwo wydatków, poczekajmy do przyszłego roku. Rok później: teraz kupiliśmy nowy samochód, jeszcze raty kredytu na dom trzeba spłacać. Poczekajmy do przyszłego roku. I ciagle słyszę tego typu wymówki. Jak się spytałam czy w ogóle chce dziecko to mówi ze chce bardzo. To ja już nie rozumiem. Co rok są jakieś wydatki wiec nie mogę czekać do 40 stki. Co byście zrobiły na moim miejscu? Wiem ze to podle co knuje ale sama już nie mam sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bedziesz mieć urlopy platne, potem karmienie cycem i pomoc bliskich, bedzie ci matka sie dzieckiem opiekowac, bedzie rodzina dawac sprzety ubrania obuwie? no to nie bedzie to drogie, chyba że dziecko bedzie chore, co moze sie zdarzyc On nie chce dziecka. Pogadaj z nimże zegar ci tyka i albo robimy dziecko albo zrobie z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zamiast knuc porozmawiaj z nim poważnie, że wydatki są i będą zawsze a zegar biologiczny tyka, czas leci i jeżeli ma być dziecko to nie ma na co czekać. Młoda na planowanie pierwszej ciąży już nie jesteś, czas najwyższy, różnie to wychodzi. Może on się przyzwyczaił do spokojnego życia i boi się tego stracić, może przeraża go rola ojca i stąd te wymówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj i postaw sprawę jasno. Ja mam 32 lata i niedługo poród - jakbym wcześniej to wszystko wiedziała, co wiem teraz to albo zaszłabym w ciążę z około 6 lat temu, albo już wcale. Im później, tym ciało gorzej wygląda, gorzej się regeneruje po ciąży (no chyba że całe życie jesteś super fit itp., to wtedy pewnie inaczej, ale ile takich jest). Dramat, nie mogę na siebie patrzec,a byłam szczuplutka i nie wyglądałam na swój wiek. Marzę, aby urodzić i zacząć wyglądać powoli jak człowiek, ale wiem, że już nigdy nie będę wyglądała jak wcześniej :( 25-latki się lepiej regenerują. A jak Ty nie będziesz szczęśliwa sama ze sobą, TO Twoje dziecko też nie. Pomijam, że jak dziecko będzie miało takie 12 lat, to Ty już 46 (to jakbyś teraz zaszła w ciążę), więc Twoja np. córka wchodzi w wiek nastoletni, bunt itp, a Ty jesteś pod pięćdziesiątke :/ ja tak mniej więcej będę miała i czuję, że to już za późno, a później to dramat. Musisz to z mężem ogarnąć jak najszybciej, jeśli bardzo chcesz mieć dziecko, bo on ma to gdzieś, dla niego fizycznie i hormonalnie nic się nie zmieni. To Tobie poleca włosy, ciało itp. On będzie taki sam, jak teraz. A Ty im później tym gorzej. Potem jeszcze poród - ja jestem przerażona, nie chce nawet myśleć co mnie czeka :/ nie daj się mężowi, jemu to obojętne. On może mieć dziecko i za 10 lat, ale nie Ty. Nie oszukuje go, ale postaw sprawę jasno i kategorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on wcale nie chce dziecka bo mu dobrze tak jak jest. Pogadaj z nim szczerze bo takie oszukiwanie nic dobrego nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się że w takiej sytuacji chce ci się z nim uprawiać seks... On Cię oszukuje. Postawiłabym sprawę jasno. Albo chce i się staracie albo nie i rozstanie. Wiesz ile par stara się latami, ile roni 1,2 ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej a co Ci ??? To Ty czekasz na jakies ,,pozwolenia ,zezwolenia" mezowskie ??? Co z Was za malzenstwo,ze jedno decyduje a drugie ma sie godzic ??? Hahhah !!! Nie czekaj ,nie pytaj ,wyrzuc tabletki,rozstaw nogi i rob co Ci zegar biologiczny podpowiada ..A p*****ly typu ,,wydatki" nawet nie sluchaj .Jezeli oczywiscie uwazasz,ze Twoj malzonek nadaje sie na ojca ,bo to sprawa pierwszorzedna ...A wogole to wygoogluj sobie : pozbadz sie Ego.....poczytaj o tym,jak zrozumiesz o co w zyciu chodzi to wszytsko sie ulozy superowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze dodam, że jemu teraz dobrze, dopiero w wieku 40-45 lat się otrzasnie, że fajnie byłoby przekazać swoje geny, mieć potomka, kumple już wszyscy będą z dzieckiem, nie będzie z kim iść na browarka na imprezkę. Już jest coraz mniej bez dzieci, ale tak do 37 roku życia jeszcze są i się żyje. Problem, że Ty już w wieku 40-45 lat już mu raczej dziecka nie dasz... Domyślasz się co się wtedy stanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to wspólna decyzja jakby nie było. Więc takie stawianie pod ścianą typu odstaw tabletki i już nie jest w porządku, tak samo jak nie jest w porządku takie ściemnianie że dziecko za rok, dwa trzy. Pogadajcie otwarcie i szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież gadali już o tym nie raz!!! On określił się jasno - żadnego dziecka. O czym tu jeszcze rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×