Facet po 40 kawaler bez dzieci

Drogie Panie (tudzież i Panowie). Co uwazacie o mezczyznach po 40 bez kobiet i dzieci? spotkalam sie z opinia ze cos musi byc z nimi nie tak. Nie chodzi mi o mezczyzn takich ktorzy dalej jedza zupe u mamy ale o samodzielnych. Spotkalam ostatnio kogos takiego, nic sie nie dzieje, ale po prostu jestem ciekawa,bo facet ogarniety bardzo. Przypomnialo mi sie tylko jak to ludzie mi znjomi kiedys mowili ze cos musi byc na rzeczy( ot, luzna dyskusja) . wtedy nie znalam nikogo takiego, wiec nie mialam zadnej odnosni. Dlatego tez pytam..Z gory dzieki!

Jego sprawa, jeśli jest z nim cos nie tak, no to pewnie tak jest, nic niez zrobisz.. Fobie, nieszczesliwa milosc, wymagania, powodow może być dużo..

Coś w dzieciństwie chyba też było nie teges.

dzięki za odpowiedz..chodzi jednak o to ze sama nie wiem czy cos jest z taka osoba nie tak czy takie po prostu zycie..z wypowiedzi wynika ze jednak cos musi być nie tak? slyszalam tez ze kobiety jednak sa postrzegane troche bardziej ulgowo..

nie podpisałam się pod postem ostatnim jak trzeba. Facet jest sympatyczny i wszystko wydaje się być z nim w porządku..Ale kiedyś wlasnie pamiętam taka dyskusje ze nie ma bata żeby mezczyzna był normalny w tym wieku bez jakiegoś bagażu..wlasnie taki z pozoru normalny(ogarnięty) a nie jakiś co siorbie pomidorowke u mamy

Kobiety są słabsze, więc społeczeństwo wyładowuje na nich więcej agresji (obmowy, pomówienia, ataki słowne, fizyczne, dręczenie aż popełnią samobójstwo). Samotne kobiety zawsze były przedmiotem nienawiści bez powodu, która przybierała różne formy, np. polowania na czarownice. Facetowi jest ZAWSZE i w każdej sytuacji łatwiej.

03:32 masz rację, cos się musi za tym kryć.

popusc szpary i wszystko bedzie jasne

No cos w tym jest...Facet jak ogarnięty, samodzielny to jest może postrzegany jako ok,no bo dzierzy te władze.. no ale wlasnie slyszalam ze kobieta samotna, samodzielna, nie jest postrzegana az tak zle jak facet..ze wlasnie kobiecie moglo nie wyjść, trafiala na dupkow itp...a ze facet ok 40-tki sam, bez bagażu, to znaczy ze musi być cos z nim nie tak..

może jest gejem..

03:35 jestem w stanie się zgodzić w pełni, ale mi chodzi o punkt patrzenia nie jako ogol społeczeństwa a bardziej jednostkowo.

Należałam do ruchu kościelnego, który produkował w dużej liczbie panny i kawalerów, oczywiście bezdzietnych, bo seks to zło. Poznałam też paru rozwodników, którzy nie przyznawali się do ślubu i rozwodu :) Spotykali kobiety, flirtowali z nimi bez przeszkód, dopóki myslały że jest szansa na ślub kościelny. Jeśli interesuje cię konkretny osobnik, musisz mu głębiej poszperać w przeszłości.

może być i tak..może gejow jest więcej niż nam się wydaje?( choc nigdy nie ustaliłam jakiegoś poziomu gejow:) mimo to może jakos podświadomie myslimy ze to jakiś 1 procent albo cos kolo tego..a co jeśli to 15?20?

03:52..jak zaczniesz szperac to Cie wyzwa od paranoiczek:) a w Sherlocka-Freuda to bawic się sily nie mam:)

Nie można się tak wszystkim przejmować ;)

03:56..wiem..to szkodzi na serce i inne organy wywewnetrzne:) ale ja jestem naprawdę ciekawa. mam mieszane uczucia co do tematu. nigdy nie bylam za zbyt pochopnym ocenianiem ludzi, i starałam się tego unikac. niestety na dobre mi to nie wyszlo, bo wiekszosc rad bardziej doświadczonych ludzi okazało się niechciana, lecz jednak prawda. staram się kierowac intuicja , ale mam wrazenie ze to jakas bzdura..intuicja to serce. Ludzie potrafia kryc naprawde wiele, dlatego pytam..innych ludzi...w nich jest tak wiele odpowiedzi..dopiero zbierajac je wszystkie mozna posluchac..tzw.intuicji.

"Bez kobiet i dzieci"a w jakim sensie?:))bo jesli nie byl nigdy z zadna kobieta to napewno jest cos z nim nie tak ale jesli mial wczesniej jakies zwiazki chocby krotkie epizody tzn jedynie ze nie trafil jeszcze na te wlasciwa kobiete.

W swoich rozważaniach weź pod uwagę, że wielu męźczyzn kłamie, niekiedy nałogowo (bo po co mają mówić prawdę i co ich do tego zmusza?), wielu zataja swoje poprzednie małżeństwa, orientacje inne niż społecznie akceptowana, a poza tym wszystkim odejmuje sobie lat. W praktyce, jeśli poznajesz kogoś nowego o kim kompletnie nic nie wiesz, to dowiesz sie tyle ile wydedukujesz i wysledzisz, a prawdy z jego strony na wszelki wypadek nie oczekuj.

nie trafil jeszcze na te wlasciwa kobiete. x Piosenka impotenta: Każda kobieta - to nie ta.

A kochasz go??

Sporo słyszałam o facetach, którzy żyją z oszustw - rozkochują kobiety, potem nagle zapadaja na tajemnicze choroby i wyciągają od tych biednych otumanionych kobiet pieniądze. Ja na takiego nie trafiłam, zresztą cięzko mnie zmanipulować, ale podobno ofiary ścielą się gęsto :D Tacy raczej nie mieszkają z żoną i dziećmi, a co zmyślą na własny temat, zalezy tylko od ich inwencji.

Co czujesz do niego?

Kto do kogo?

Mam 50siatke i zawsze bylem sam,z przerwami na rozne milostki,tera dalej jestem sam.Ktos tam napisal ze musi byc gejem:-D gufno prawda lubie pipcie :-P

Takie monologi tylko zakochana kobieta potrafi pisać. Jak jesteś taka nieszcześliwa to odstaw alkohol i mu wyznaj miłość.

Chyba ze cie odrzucil i zalewasz smutki swojej nienawisci? A moze z toba cos nie teges?

Jakie monologi? Tu piszą co najmniej 2 kobiety i 1 facet. Jeśli chodzi o mnie, to nie piję, a wymieniam różne sytuacje o których słyszałam bo sama chcę sobie to uporządkować i podzielic się z innymi ludźmi. Nie rozumiem o co ci chodzi :D

A masz na mysli jednego czy wszystkich :)

05:19 tak sie składa że to ja kogos odrzuciłam, bo uznałam że jest zbyt niezrównoważony i co tu dużo mówić... niebezpieczny, a przeżyć ekstremalnych nie potrzebuję i nie mam syndromu ofiary. Gruntownie to sobie przemyslałam i powiedziałam NIE WRÓCĘ, jakieś 2 lata temu. Uczucia które mi imputujesz, pewnie sam/a odczuwasz.

5,21 siorbiesz gałe?:-P