Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasze dzieci przechodzily afty, opryszczkowe zapalenie? jak to przetrwac? :(

Polecane posty

Gość gość

witam was jak dalyscie rade, moje dziecko 1,5 roczne zarazilo się od starszego 3 letniego i od tygodnia w domu jest tylko placz, krzyk. starsze dziecko miało mniej objawów bo tylko przekrwione dziasla i kilka aft na jezyku, dal rade jesc pomalutku jakos dal rade. córka 1,5 roczna strasznie ciężko przechodzi, miała zawalony caly język, dziasla, a od kilku dni przez wkładanie rak do buzi rozniosła to na twarz, jest cala w krostach na buzi, no koszmar po prostu, caly dzień placze, nie chce nic jest, karmie ja na sile strzykawką do lekarstw, boje się o nią, nie chce szpitala i kroplówki. ona się szarpie, boli ja to, wrzeszczy caly dzień, az zaczela dziś glos tracic, jest ochrypnieta, martwię się bardzo.. niby te afty z jezyka i dziasel giną ma zaczerwienione ale ona i tak caly dzień placze, jutro idziemy znowu do lekarza, bo już sama nie wiem czy tak ma być, czy ta choroba tak przebiega , czy ona już zdrowieje... oczytalam się w interecie, ze dzieci mogą nawet wzrok stracic, a ona ciagle pociera oczy. czy któras to przechodzila? ile trwalo, i czy tez dziecko było az tak bardzo wysypane, ze az na buzi były opryszczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co podajesz córce? W sensie leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci oko zatrze i ci zarazi To dostanie opryszczkowe zapalenie rogówki A to dopiero boli i powstaje blizna!!!! Powinnaś dostać Heviran najmniej 200!!! I na to oko nie będzie widzieć. Wiem co pisze moja corka tak ma Nie widzi na oko po tym zapaleniu i to się nawraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech cierpi płacze, ale do szpitala nie dam . To jest kochająca mamusia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała taką drozdzyce po szczepienie mmr, zajęła cały organizm. Mala miała mocną chrypkę i nie chciała jeść. Pediatra zapisała mi syrop bodajze flukonazole bo mówiła że przy takiej rozległej aftin itd nie pomoże. Biegiem do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka bierze nystatyne 3 razy dziennie po 2,5 ml, anaftin baby 3 razy dziennie, neosine, przeciwbólowy co jakiś czas i do smarowania na twarzy dezaftan zel, heviran mam ale lekarka powiedziała na początku by dawac tabletke rozpuszczona w wodzie a potem powiedziała by jednak nie dawac bo za dużo lekarst będzie a ten lek jest od 2 latek a corka ma dokładnie rok i 3 miesiące.. dzisiaj już było lepiej, o wiele lepiej , nawet nie wytrzymala i zabrala starszemu synkowi jabłko, plakala ale zjadla, leciała jej krew z tych krostek ale nic nie plakala dzisiaj, w nocy jeszcze jej podalam nystatyne i zel dodatkowo, widze poprawe, szok wczoraj zalozylam post a dziś jest o niebo lepiej, choroba trwa już od zeszłej niedzieli, zaczelo się kilka dni wcześniej placzem, rozpaleniem ciala i katarem ogromnym katarem, od popołudnia w niedziele wyskoczyly pierwsze plamy na jezyku, dziś wtorek , środa wlasciwie i corka od godziny 20 jeszcze się nie przebudzila i nie plakala, przypuszczam , ze do tego placzu doszly ząbki, bo wychodzi jej trójka, no cóz, będę pisać na bierzaca dla innych mam , które będą się borykały z tym okropnym choróbskiem. dodam,ze dziś córka ganiała się po całym domu ze starszym, bawili się w chowanego, nie chodzila za mna krok w krok, nie ciagnela za reke i robila fikołki także chyba zdrowieje, nie zapeszając, mam taką nadzieje. a ta pani , która napisala o szpitalu, ty tępaczko, a która mama chce być z dzieckiem w szpitalu, najpierw lekarz, zapopieganie szpitala jak tylko to możliwe, dla dziecka szpital to tez ogromne przezycie, a ztego co mi lekarze mówili bo w sumie byłam u 4 każdy mówił, ze nie jest to choroba do hospitalizacji, tylko i wyłącznie odwodnienie , które może towarzyszyć tej chorobie, więc podawalam jej jedzenie strzykawką , żeby nie dopuscic do wlozenia igly w zyłe mojej córki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że jest lepiej. Biedna mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziś już w ogóle nie płakała wszystko z buzi zniknęło ale jeszcze podałam jej lekarstwa dwa razy tak profilaktycznie tylko w mniejszej ilości, zostały tylko niezagojone krostki na buzi. dziś zjadła rosół:) fileta z kurczaka :) bialą kielbase , kanapki, serek, jabłko, ojej czego ona nie zjadła taka wygłodniała po tygodniu diety:) miała chęć na wszystko:) znowu mnie ciągnęła do lodówki jak przed chorobą i wybierała na co ma chęć:)nareszcie zdrowa. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×