Nie widzę sensu i nie mam siły

Pewnie było wiele już takich tematów. Jestem facetem brakuje mi parę lat do 30 . I nie mam już siły ani celu, powodu dla którego miałbym dłużej żyć. Pracuje, jem spije i robię tam jakieś mało istotne rzeczy. Próbowałem doścignąć ludzi żeby móc normalnie żyć miałem mnóstwo problemów i przykrości. Dziś już wiem że nie mam szans na leprze juto choć nie wiem jakbym się starał to i tak nie mam szans na lepsze jutro. Mocno próbowałem niestety nie dałem rady. Co mnie czeka... każdego dnia myślę żeby to zakończyć podciąć sobie żyły lub poderżnąć gardło. Te myśli towarzyszą mi na co dzień a szczególnie w gorszych chwilach. Czasem wychodzę na miasto widzę ludzi czuje i wiem że jestem gorszy od nich. Uśmiech coraz rzadziej gości na mej twarzy. Oczywiści teraz powiecie że powinienem iść się leczyć. Byłem u psychologa pytałem go o radę. Polecił mi abym poszedł do psychiatry i brał leki. Tylko nie ma leku na samotność a to mnie właśnie zabija.

Może sens Twojemu życiu da silna wiara lub pasja/hobby? Napewno jesteś bardzo wartościowym Człowiekiem choć teraz troszkę pogubionym... Daj sobie szansę i nie rezygnuj z siebie! Jest tyle powodów do radości każdego dnia! Trzymaj się ciepło!