Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważam że nie można dawac sobie radę...ja nie wyrabiam a mam 1 dziecko i maż mi

Polecane posty

Gość gość

pomaga. Zazdroszczę wam, serio, mimo iż maż mi pomaga to ja nie mam absolutnie na nic czasu. Nigdy na czas nie jest gotowe, nawet obiad maz musi sam gotowac go ja nie zdaze a sprzątam codziennie mieszkanie ale sie nie wyrabiam, syn po powrocie ze szkoły musi zajmować się sobą sam bo nie mam czasu dla niego, maz go odbiera ze szkoly i zawozi rano, nawet jemu robi sniadanie bo ja nie wyrabiam sie! W weekend ciagle sprzatam i piore, mycie podlog, okien a i tak padam na pysk a z rana to samo. Zazdroszcze wam naprawde jezlei umiecie sie tak wyrabiac ze wszystkim. D otego mieszkanie nie jest duże, ale ilosc obowiązków przyłacza i mam ochote czasami płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że mowa o niezwykle wymagającym noworodku ale jeśli Ty nie wyrabiasz się z obowiązkami domowymi nie pracując, mając dziecko które przez większość dnia jest w szkole to jest coś nie tak. Może za dużo wymagasz od siebie jeśli chodzi o sprzątanie? Nie musisz przecież codziennie myć okien czy szorować płytek w łazience. Obiad też można zrobić jednogarnkowy a nie dwa dania + deser. Napisz jak wygląda Twój plan dnia, godzina po godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie obowiązki? Każdy ma jakieś tam..jednak moj dom nie jest błyszczący ,bo mam dzieci. Nie będę latała na szmacie 3razy dziennie. Ja mam trojaczki. Teraz już chodzą do szkoły, mąż mi nie pomagał, bo gdy urodziłam nie było 500+ I innych profitów. Więc musiał dużo pracować, aby nasza 5 utrzymać. Ja poszłam do pracy dopiero, gdy dzieci skończyły 4lata i poszły do przedszkola. Nigdy nie było brudu w domu. Jednak nigdy też się nie świeciło. Poza tym obiad nie zawsze był na stole zrobiły przeze mnie. Czasem po prostu kupiłam lasagne, pizzę lub coś smieciowego, nikt nie umarł. Śniadania, obiady i kolacje robiłam ja. Więc ogarnij się dziewczyno. Można naprawdę inaczej spędzić czas niz 100razy sprzątać. Mąż tak praktycznie robi za Ciebie wszystko. A Ty i tak nie masz czasu. Nie jesteś zorganizowana. Nie umiesz zrobić nic po kolei. Stąd te problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje ranom, sprzątam po ich sniadaniu, potem do sklepu po zakupy, wracam, gotowanie, pranie, odkurzanie, kurze, okna, mycie lazienki, zaraz 16, obiad nie dokonczony i po nocy myje po nich kafelki w przedpokoju i do spania. Nie wiem jak sie wyrabiacie ja nie daje rady :( A w weekend tez nie mam czasu ciagle sprzatanie, zmywanie, pranie, a i prasowanie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież widac że to prowo. Tja, dziecko w szkole a ona nie ma na nic czasu. Gotują sobie sami z ona dalej nie ma czasu. I sprząta codziennie łącznie z myciem okien :D beke sobie autorka robi z was i waszego 'nie mam czasu' a wy durne się przejęłyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam że ostatnio bardzo modne stalo nie nie mieć na nic czasu:D Aa i nie oglądać tv, absolutnie, nic, ani minuty w ciągu dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×