Zazdrosc o inne zwiazki, co o tym myslicie?

Chodzi o to ze jestem bardzo szczesliwa w zwiazku z M, jestesmy od 4 lat razem, jednak chodzi o to, ze od 4 lat widujemy się w weekendy. Jest mi z nim dobrze, ale czuje zazdrosc gdy slysze ze inni ludzie w zwiazkach sie zareczaja, biora ślub, zaczynają ze sobą mieszkac, mimo krótszego stazu zwiazku niz nasz, a my ciagle tkwimy od 4 lat na tym samym etapie. Aktualnie nie mamy możliwości ze sobą zamieszkac, co wy sądzicie o mojej sytuacji? Jest mi przykro bo wiem ze przez najbliższe lata nasz zwiazek bedzie tak wygladal jak teraz, odczuwam ogromna zazdrosc gdy slysze ze w innych zwiazkach ludzie ida do przodu a my dalej nic.

myse , ze albo cos idzie do przodu albo sie konczy .. Podgrzewanie na wolnym ogniu nie dziala dobrze . Czy naprawde NIE MA sposobu zebyscie zamieszkali razem ? O zareczynach tez nic nie ustalaliscie ?

Niestety, ja jeszcze przez rok będę kończyć studia w swoim mieście, a on twierdzi że nie ma kasy na wspolny wynajem

To on nie pracuje ze nie ma kasy???

Pracuje, ale twierdzi ze nie zarabia na tyle duzo zeby sobie pozwolic na zycie na poziomie jak bedzie mieszkac ze mna.

Mysza, nie ma szans, ja jeszcze przez rok bede miec studia, on twierdzi ze za malo zarabia zeby cos wynajac

Ja jeszcze przez rok będę kończyć studia dzienne, on twierdzi że nie stać go na wynajem, a co do zaręczyn to raczej nie będę z nim o tym rozmawiać dopóki nie zamieszkamy razem