Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lunaaaa19

Nie proponuje spotkań, dlaczego?

Polecane posty

Gość Lunaaaa19

Hej! Mam dziwną rozkmine, dajcie znać co myślicie. Poznałam faceta. Parę miesięcy temu zaczął obserwować moje profile na portalach społecznościowych, ale zagadał dużo później. Zaczęliśmy rozmawiać, a że mieszkamy w tej samej okolicy, to po jakimś czasie umówiliśmy się na spotkanie. Później kolejne. I kolejne. Jest tylko jeden problem. Konkretne propozycje, co gdzie i kiedy, zawsze musiały wyjść ode mnie. On zawsze się zgadzał, nie miał z tym problemu, ale sam nigdy nie wyszedł z żadną propozycją. Spotkania te były jakoś w odstępach 1,5-2 tygodnie, więc nie tak często. W międzyczasie dużo pisał do mnie online, rozmawialiśmy, ale nie proponował żadnych spotkań, nawet kiedy wiedział, że mam wolny wieczór i on też. Wykazuje entuzjazm, kiedy rozmawiamy o jakimś ciekawym miejscu w okolicy, i że chcę się tam wybrać, chce mi towarzyszyć, ale konkretny termin nigdy nie pada z jego strony. Ostatnio spróbowałam ostatni raz, w weekend, ale napisał że już się umówił z kumplem, który wrócił z zagranicy. No i okej, to był w sumie pierwszy raz, kiedy odmówił spotkania, więc no big deal. Napisałam mu po tym, że szkoda, że się tak rzadko widujemy, i że wolę spotkanie w cztery oczy zamiast ciągłych rozmów przez internet. On odpowiedział, że dla niego też to jest marna namiastka kontaktu, ale z jego trybem pracy, zmianowym, ciężko o wolne weekendy, które ja mam wolne. Powiedziałam, że czasem wieczorem możemy też się spotkać chociaż na trochę, nie tylko w weekendy. Taka sugestia ;) Odpowiedział, że on zawsze chętnie. Ja na to, że w takim razie, jak coś, to zna mój numer. (Chciałabym, żeby w końcu jako facet on wyszedł z jakąś inicjatywą! ) Napisał, że teraz już ma :) bo dopiero niedawno mu dałam swój nr telefonu. Tu zakończylam rozmowę. Czekam, co z tym zrobi. Nie chcę ciągle ja wychodzić z propozycjami, jako facet powinien też to robić. Co jest nie tak? O co tu chodzi? Nieśmiały? Nie ma odwagi? Dodam, że na spotkaniach sprawiał wrażenie dosyć spiętego, chyba się denerwował. No nie wiem. Jego mama rządziła w domu i przyzwyczaił się że to kobieta decyduje? Albo po prostu nie chce się spotykać i tyle? Ale wtedy nie godziłby się na moje propozycje chyba... Zwłaszcza, że wiem, że dla tych spotkań poświęcał czasem własną wygodę. Sama mam dość sporo własnych zajęć, pasji, pracę którą lubię, więc nie mam problemu z zagospodarowaniem sobie czasu, ale w momencie: oboje mamy wolny czas, gadamy przez fejsa, ale on nie wpadnie na pomysł, żeby zamiast tego wyskoczyc na kawę, na żywo. Napiszcie co o tym myślicie. Czekać cierpliwie na jego ruch? Który może nigdy nie nastąpić? A może dać sobie spokój? Już mam dosyć tej rozkminy, męczy mnie taka relacja, nie jesteśmy w gimnazjum żeby cały czas gadać na Fejsie. Co z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest zainteresowany Tobą na poważnie ani nawet na tyle żeby wykazać jakąś inicjatywę. Ale ponieważ bywa że się nudzi i lepiej wyjść gdzieś niż siedzieć w domu, to godzi się na Twoje propozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.50 dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynki już stosują domorosłą "psychologię". A może być tak jak przypuszczasz autorko - dominująca matka, niepewność siebie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi sie zaangażować, może ktos złamał mu serce i boi się. Lubi jak sie odzywasz wtedy nabiera pewności siebie daj mu jeszcze trochę czasu jeszcze raz weź go ty ale juz porozmawiaj czy ktoś mu zlamał serce i powiedz ze teraz może byc inaczej i go pocałuj. zrób ty ten krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do co za bzdury !!! autorko już wystarczająco się starałas, teraz niech on łaskawie ruszy mózgiem i 4 literami i się postara !! nie proponuj już nic a jak będzie milczał na ten temat zbyt długo to olej palanta, bo to będzie znaczyło że ma cie gdzieś !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A złamał mu ktoś serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lunaaaa19
Czy złamał mu ktoś serce to nie wiem, dopiero kilka razy się widzieliśmy, na pierwszych spotkaniach nie poruszam tematów byłych. Wydawał się mocno zainteresowany mną, dawał tego wiele przesłanek, więc scenariusz o nudzie w domu i spotkaniach od niechcenia jakoś mi tu nie pasuje, dlatego piszę. Ale też nie mam zamiaru ciągnąć tego sama, już dostał chyba wystarczającą ilość sygnałów, że może działać, więc nie wiem, co go blokuje... Zaczynam już powoli tracić ochotę na kontynuowanie tego, jeśli ma to być jednostronne... Piłeczka jest po jego stronie teraz, odmówił ostatniego spotkania, więc teraz to on powinien wyjść z propozycją. A jeśli nie, to chyba dam sobie spokój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może kogoś ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie ma na to procent, tylko kompletnie nie jest nauczony jak postępować z kobietami. Nie zaspokaja też próżności autorki przez to i ta "cierpi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07.26 i tego się trzymaj. Jeśli na prawdę będzie zainteresowany to sam zaproponuje kolejne spotkanie a jeśli nie to znajomość rozejdzie się po kościach, będzie coraz mniejszy kontakt aż zaniknie. Widać ze za bardzo się nie zauroczyl wiec raczej ta druga opcja pewnie się sprawdzi. Ale musisz to sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×