Kiedy Wasze dzieci zaczęły samodzielnie jeść sztućcami?

Jak córka miała około 11 miesięcy to podczas karmienia zaczęła mi zabierać łyżeczkę i próbowała jeść sama. Pozwalałam jej na to, oczywiście poczatkowo większość była rozsmarowana po buzi albo spadała z łyżeczki na ubranie ale dość szybko opanowała jedzenie w taki sposób, że po jedzeniu nie była cała do mycia i przebierania. Od tamtej pory karmiłam ja naprawdę sporadycznie, jada sama wszystkie posiłki. Teraz ma dwa lata a nadal spotykam ludzi, którzy dziwia się, że np na weselu dostaje dorosły widelec i obsługuje się sama a nie karmie ja łyżeczka. Dla mnie to żadne osiągnięcie, normalna umiejętność ale zastanawiam się do jakiego wieku ludzie nie pozwalają dzieciom najadać się samodzielnie skoro samodzielnie jedzącą dwulatka tak dziwi?

Ja opiekowalam sie 9 miesieczna dziewczynka, ktorej rano kroilam kanapki w kostke a ona to sobie sama jadla dzieciecym widelcem

Moja tak samo. Od kiedy tylkonchciala dostawala lyzke lub widelec. Dzis ma 2 lata i je sama. Choc dziadkowie ja.karmia tylko dlatego, ze po prostu nie chca zeby sie ubrudzila. Ja mialam i mam w d***e, dzieki temu jest samodzielna. Sama tez od dawna ubiera buty, inne rzeczy tez ale z roznym skutkiem. Kupa i siku juz od paru miesiecy sama na nocnik.

moja corka bardzo szybko zaczela jesc sztuccami. Dziecko mojej siostry ma 2 lata i do teraz jest karmiona, poniewaz nie chca zeby brudzila siebie i otoczenie. Ostatnio bylam na weselu i rodzice kroili jedzenie 7 i 8 latce. Moja corka ma 4 lata i wszystko sobie sama pokroila.

Z tym brudzeniem to jakaś obsesja u niektórych dziadków. Moja teściowa jak jesteśmy u nich i córka je sama to skacze koło niej z serwetka żeby przypadkiem nic jej nie upadło, żeby nie była brudna :/ ja jej zawsze mówię wtedy, że mamy pralkę i proszek w domu

Tak! Moj tata tez tak. Moze chodzi o to, ze dawniej nie bylo tylu ubranek, plamy nie do sprania itd. Mi te ciuchy wylatuja wrecz z szafy. Ubrudzi jedno, do pralki, wyciagam drugie i tyle. A jedzenie stawiam jej przed nos i wychodze, ostatnio prawie nic nie wylewa, ani kropelki. A dziadkowie traktuja ja jak kaleke. Buciczki tez jej ubieraja, maz tez.. Co by bylo gdybym tez byla taka. Mala mialaby dwie lewe raczki. Starszego syna tez tak uczylam.

A ja mam problem- syn też bardzo wcześnie zaczął sam sobie radzić ze sztuccami, też wiele osób się dziwilo, ze ma 2 lata i sam je, teraz ma 3.5 i od kilku miesięcy nic sam nie zje, może stać godzinami, gdybym na to pozwoliła. Owszem, czasami sam z siebie coś ruszy, ale bardzo rzadko i nie wiem co z nim zrobić.

9:55 jest chyba taki wiek kiedy dziecko nagle może stać się niejadkiem, to przejściowe. Pozwól mu nie jest jeśli nie chce, z głodu nie umrze tylko nie dawaj mu żadnych przekąsek, słodyczy, soków czy wód smakowych do picia

To nie chodzi o to, ze on stał się niejadkiem, tylko że chce żeby go karmić. Mówiłam, tłumaczyłam, prosiłam, nawet użyłam prób szantażu,;zeby sam jadł, no ni cholery

Ja nie znam dzieci, które jakoś niemowlaki (ok roczne dzieci) nie interesowałyby się samodzielnym jedzeniem, sztućcami i samodzielnym piciem ze szklanki.To normalny etap w rozwoju zdrowego dziecka.

Oczywiście że to normalny etap. Każde dziecko tak robi. Za to znam sporo rodziców, którzy starają się dzieci tego naturalnego odruchu oduczyć

Moja córka jak miała ok. 9 mięs. Jadła wszystko rączkami, ok. 11 miesięca tez sama zjadla zupe łyżką. Widelec również szybko opanowała. Ma 2 lata i od dawna je sama. Moj syn (Jej starszy brat) też szybko jadał sam. Widelcem ciężko mu idzie, ale też stawiam na samodzielność od małego. Nie kroję w mikroskopijną kosteczkę, nie obieram owoców, nie odcinam skórki od chleba i nie kroję kanapek w kostkę. Ale widzialam różne dziwactwa u znajomych: znajoma 2 - latkowi urywa kawałek i wkłada do buzi, w szoku była jak moja 1.5 roczna córka jadła bułkę i sama jogurt (łyżeczką) .... A w szpitalu widzialam i taka scenę, że matka żuła i wkładała do buzi dziecku- masakra aż mi się niedobrze robiło.

Postepowalam dokładnie jak autorką, dawałam łyżeczkę dziecku jak tylko pokazywalo ze chce spróbować samodzielnego jedzenia. Nie zwracałam uwagi na brudne ubranko i krzesełko, Zachęcałam i chwaliłam. Starsze mając 1,5 roku jadło sprawnie i łyżeczką, i widelcem. I nie brudzilo już prawie wcale. Młodsze w tym wieku dalej ma problem z nabraniem jedzenia, na widelec nakłada rączką, łyżeczką zje nieporadnie większość jogurtu, bo sie do łyżeczki przyklei, ale zupy nie ma już szans. Brudzi dalej wszystko wkoło, z sobą na czele, i na razie nie widać żeby w wieku dwóch lat miało być samodzielne w tej kwestii, chyba że będzie jakiś mega przełom. Dobre chęci dziecka i pozwalanie na samodzielność to jeszcze nie wszystko.

Mój syn od początku rozszerzenia diety czyli od 6m jadł sam rączkami. Około roku zaczął interesować się jedzeniem sztuccami. Teraz ma 2 lata i je wszystko sam - chleb kroję mu na 4 części, sprawnie posługuje się widelcem i łyżka. Oczywiście czasem sobie pomaga rękami ale ja nie zwracam uwagi - ma jeść tak żeby było mu wygodnie.

a co jadł rączkami w 6 miesiącu?

Kupę z pieluchy sobie wyciągał

13:54 Wszystko. Warzywa, owoce, kaszę, makaron, ziemniaki, no wszystko co mu podałam.

Kiełbasę i bigos też