Jak pozbyc sie szpecacych naczynek i wyjsc z domu bez "tapety"

Witam. Mam 30 lat.Mam skórę naczynkowa. 3 lata temu wyjechałem do uk. Pracowałam w fabryce mięsnej gdzie panowały bardzo niskie temperatury. Moja skóra stała sie czerwona, muszę używać dość grubej "tapety" żeby to zakamuflowac . Poradzcie mi jakie zabiegi mam stosować np. u dermatologa lub kosmetyczki żeby poprawić wygląd swojej skóry

1. Kwasy PHA (laktobionowy i glukonolakton) 2. Kwas azelainowy 3. Rosacure fast 4. Rosaliac AR 5. Antyoksydanty (najlepiej jakaś forma wit. C dobrana zależnie od tolerancji skóry) 6. Wit. B3 7. Krem z filtrem 30 co najmniej na co dzień przez cały rok, najlepiej z niską zawartością filtrów chemicznych bo pochłaniając promieniowanie mogą "podgrzewać" skórę.

Aha, nie okazjonalnie "zabiegi" tylko stała, dopasowana pielęgnacja.

A czy są również zabiegi na dłonie? Od zimna stają się wręcz fioletowe

Najlepiej iść do jakiegoś dobrego gabinety medycyny estetycznej na konsultacje. Myślę, że specjalista powinien pomóc.

Mój dekolt wyglądał jak mapa geograficzna, a teraz jest bielusieńki i gładki. W gab. dermatologicznym dermatolożka napstrykała mi w niego laserem. I od tej pory (od 4 lat) spokój. T o było prywatnie. Domowym znanym sposobem jest to, żebyś wodę z gotowania ziemniaków nie wylewał do zlewu, tylko do jakiegoś naczynia. I potem, jak np. oglądasz telewizor, to dłonie w tej wodzie trzymasz przez pół godziny, albo i dłużej. Jednorazowo nie wystarczy, to trzeba kilkanaście razy tak zrobic.

Najbardziej skutecznym sposobem na walkę z naczynkami jest zabieg laserowy pozwalający zamknąć naczynka. Wypróbowałam terpie laserowa laserem Alma Harmony Dye - vl w klinice Dr Legrand w Krakowie i jestem zachwycona efektami jakie udało się uzyskać. Polecam ten laser do walki z naczynkami.