Nie dziwię się jego byłej, że go zdradzała

Mój chłopak z którym jestem od 6 lat. Przed poznaniem mnie miał 2 lata dziewczynę, która go zdradzała. Na początku byłam zdziwiona, że takiego fajnego, miłego i dobrego chłopaka zdradzała, ale teraz po tych 6 latach razem nie dziwię się jej, że to robiła. Sama przez te 6 lat miałam ochotę to zrobić, ale nigdy nie zrobiłam, bo mam swoje zasady i nie zdradzam. Dla niego najważniejszy jest komputer, ciągle gdy chce, aby do mnie przyjechał zmyśla wymówki na poczekaniu i gra. Nie pamiętam kiedy ostatnio powiedział, że mnie kocha, albo chociaż jakiś komplement. Nie czuję się od jakiegoś czasu przez niego kochana. 3 lata byliśmy związkiem na odległość i widzieliśmy się raz czy dwa razy w tygodniu. 3 lata temu przeprowadziłam się do jego miasta i widzimy się i tak najczęściej raz czy dwa razy w tygodniu. Chociaż wynajmuję sama kawalerkę w jego miescie to on woli spędzać po pracy czas na graniu niż ze mną. I woli mnieszkać z mamusia. Dla mnie ma czas tylko wtedy, gdy mu się zachce seksu. Chce z nim zerwać, bo czuję, że jak dłużej z nim będę to w końcu go zdradzę. Mam tego dość. Czy jest ktoś tutaj w podobnej życiowej sytuacji?

Jemu na Tobie nie zależy, ale póki jest seks i póki nikogo innego nie poznał jeszcze to z Tobą jest z wygody. Zerwij z nim jak najszybciej i zapomnij. Powodzenia :) Gdyby mu zależało to byłabyś ważniejsza od gierek i wszystkiego innego i zamieszkałby z Tobą już dawno. A tak to chyba widzisz teraz dobrze, że jemu na grach bardziej zależy niż na Tobie. Zerwij, odpuść i zapomnij. Im szybciej to zrobisz tym lepiej dla Ciebie. Trzymaj się i powodzenia :)

Ja już dawno, albo bym zdradziła, albo zostawiła. Nie wytrzymałabym z takim facetem tak długo jak Ty. Zostaw go i zapomnij.

I dopiero po 6 latach zauważyłaś to? Damn jaki z ciebie dzban XD

11.13 dokladnie. A jak wkoncu pozna inna i się zakocha to wszystko inne będzie mniej ważne niż ona i z pewnością będzie się z nia widywał o wiele częściej. Ty jesteś tylko zapchajdziura. Cholera wie czy Cie nie zdradzał w tym związku na odległość... Miej honor i odejdz!

Zostaw go już dziś. A za miesiac może więcej będzie lepiej i poznasz kogoś lepszego i zobaczysz co znaczy i co czuję osoba, która kocha i jest kochana. Powodzenia. Nie płacz nas tym tylko zerwij z nim już dziś im szybciej tym lepiej :)

A kto ci powiedział, że cię kocha? To oczywiste, że NIE. Chce się za darmo spuścić raz na jakiś czas a Ty latasz za nim jak suka, przeprowadziłaś się dla niego a on cie olewa. Dorośli ludzie przeprowadzają się dla związku żeby zamieszkać razem ..

Stara śpiewka wszystkich facetów: odeszła bo mnie zdradzała. A prawda mogła być zupełnie inna, odeszła bo już nie mogła z nim wytrzymać, a on od tamtej chwili ją oczernia jak tylko potrafi.

Pewnie tak było, że nie mogła z nim wytrzymać. Ja się sobie dziwię, że tyle z nim wytrzymałam :/ Ale powiedziałam dość i właśnie jestem po rozmowie z nim i z nim zerwałam i w sumie nie jest mi żal. Nie płaczę i dzisiaj wybieram się na imprezę że znajomymi. Z nim na imprezy nie chodziłam, bo on wolał chodzić na imprezy ze swoimi znajomymi, a ja żebym wtedy siedziała sama w pustym mieszkaniu i zastanawiała się co on robi. Ale to już koniec dałam sobie z nim spokój na zawsze :)

Ty sie przeprowadziłaś koło niego ze wzgledu na niego? A on mieszka z mamusią? Bosze laski oczy bolą od czytania tego. Faceci leja, nie robia nic dla związku, dla was a wy w tym siedzicie (piszę w l mnogiej bo tu stale sa takie opowieści) i myslicie, że jesteście w związku. Facet gra, pije, nie pracuje, olewa was, siedzi z mamą itp itd a wy się staracie, wywalacie swoje życie do góry nogami tylko po to żeby mieć (?) kogokolwiek. Fantazje vs podkładanie się. Troche bierności wobec facetów, obserwowanie ich działań i samodzielności by wam nie zaszkodziło. Nie mówię absolutnie, zeby byc księżniczką z drewna, ale zachowanie jakiejś względnej równowagi bardzo by się przydało. Także wycofanie się, jeżeli widać takie olewanie, ech...

ja z kolei ostatnio zerwałem ze swoją, bo tylko ja starałem się o ten związek... ie było wzajemnej równowagi w jego zaangażowanie, tak dłużej się po prostu nie da

Nagle C to przeszkadza? Po 6 latach się obudziłas?

Zawsze jak na jiegod trafie to jest „BYŁA MNIE ZDRADZAŁA” każdego nagle zdradzała! Ta jasne, ja w to nie wierze

gość dziś I dopiero po 6 latach zauważyłaś to? Damn jaki z ciebie dzban XD Zgłoś może ma downa lub inne usterki umysłowe, nie ubliżaj dziewczynie

Musisz patrzeć na niego z podziwem, musisz słuchać go.jak mentora, jakby był najmadrz3jszym facetem na wiecie, wtedy dostaniesz dostęp do jego konta, jesteś młoda, to chyba bez problemu.uznasz go za ideał chodzący, niektórzy faceci tego potrzebują, im będziesz głupsza tym lepiej, nie będziesz musiała udawać przecież?