małe miasto, znaleźć partnerkę

hejka co myślicie o szansie/sposobach na znalezienie partnerki w małym mieście (ok 20 tys. mieszkańców). Mam 21 lat, stałą, dobrze płatną pracę (nie planuję zmieniać, ani się wyprowadzać). Mam wrażenie że większość kobiet w przystępnym dla mnie wieku jest już w związkach albo wyjechały z tego miasta...

A co mial powiedzieć ten chłopak do wzięcia jak u niego we wsi na 8 kawalerow przypadalo zero dziewczyny?

A przystępny wiek dla Ciebie, to znaczy jaki? ;)

18-30

30 zostaw 40 latkom, bez urazy ale czułbyś się zagubiony w obecności dojrzałej kobiety, a i ona byłaby wcale zakłopotana odmawiając spędzenia romantycznego wieczoru przy seansie Tom i Jerry :D

Już nie przesadzaj do 30 lat mize szukać spokojnie. Czasem ktoś ma 21 lat i jest bardziej dojrzały niż nie jeden 30 latek ;)

Nie wykorzystałeś autorze czasów szkolnych do zapoznania partnerki. Teraz będzie trudniej. Na pewno masz znajomych, którzy mają siostry i koleżanki. Ja w ten sposób zapoznałem swoją drugą połówkę. Mój kolega zapoznał mnie ze swoją znajomą.

Czasów szkolnych hahaha

Lepiej byc samemu pajacu. :D

Niestety, musisz żując na portalach, wakacjach, lub w swoim miasteczku na imprezach

bo hooj ci baba? tylko kase będzie wyciągać a pożytku z niej nie będzie, jedź na disco tam poroohasz

Jak kochasz bardziej kasę to nie szukasz kobiety, nie rozumiesz ze kasa to start do życia w rodzinie lub do życia w parze. Nie masz kasy , nie masz o czym nawet śnić. Wtedy masz dyskoteki bo tam nie musisz nic poza tańcem i swirowaniem , następnego dnia znowu jesteś bez szans. Jezeli uważasz ze znajdziesz tylko materialistki to sam jesteś nyrol na kasę.