Czy podczas rozwodu bez orzekania o winie sąd pyta o powod rozpadu malzenstwa?

Chce sie rozwieść. Jestesmy 10 lat po slubie. Mamy 2 dzieci. Mąż jest alkoholikiem. Kiedys sie z nim kłóciłam,walczyłam,ile mnie to nerwow kosztowalo:-( blokowalam konta,zabieralam kasę a on i tak znalazł sposob zeby sie napić. Przepijal dzieci kase,zostawial je same.. No duzo by pisac. Jak to alkoholik. Wnioslam o rozwod bez orzekania o winie,bo nie chce wywlekac tego. Za duzo mnie to nerwow kosztuje. Ale kolezanka powiedziala mi ze zeby sąd orzekl rozwod nawet bez orzekania o winie musza byc swiadkowie i powod dla ktorego chcę sie rozwieść.

Nie nie muszą. Ale jak dasz mu rozwód bez orzekania o winie to on będzie mógł pozwać cię o alimenty jeśli nie będzie miał za co pić!

Ale o to chodzi ze wiem ze bedzie wojna bo jego rodzice sa za nim. Mimo ze nieraz policja po pijaku go zabierała i bil dzieci to i tak ja zawsze bylam winna. Wiec pojda do sadu i poswiadcza nieprawde. A ja oprocz dzieci i ich nie mam innych swiadkow. A dzieci sa malutkie,wystarczajaco nacierpialy sie przez moja glupote.

Rozumiem, ale i tak powinnaś walczyć. Bo kiedyś właśnie jeszcze dzieci będą Cierpieć, jak będziesz musiała dodatkowo utrzymywać alkoholika.

Masakra. Nie wiem czy dam rade. Ucieklam z wlasnego domu,by nie patrzec,nie narazac dzieci:-(