Trochę dziwne hobby

Ale mnie, a teraz nawet jej też się to podoba. Lubię kazać jej pokazywać się nago. Na początku bardzo się broniła, ale teraz chyba pogodziła się z losem i ma nawet pewną przyjemność. Do czego się wciąż nie przyznaje. Jesteśmy tak zwaną parą w średnim wieku i ona nie ma ambicji modelki. Jest normalna. Pytanie: czy jestem sam z moim hobby? Nie pytam pań feministek, ani wygłodzonych panów. Raczej pary do nas podobne.

Gdzie każesz jej pokazywać się nago? Na balkonie, na przyjęciu rodzinnym, w kościele?

Pierwszy raz było na urlopowej imprezie. Inni chcieli, ona była niezdecydowana, ale kilka lampek wina ją rozluźniło, a ja nie miałem nic przeciwko temu. Potem bardzo się wstydziła. Ale po pewnym czasie, zgodziła się na to, abym ją fotografował i znalazł podobne pary. To stan rzeczy na dzisiaj. Co potem, zobaczymy

Moja, kiedy jest podchmielony zapomina o wszelkich hamulcach.

Nie jesteś sam. Mi też jest dobrze jak innym staje na widok mojej pani.