Narzeczony dyktuje mi co mam ubierac i kaze miec dekolt

Dziewczyny, mam problem z moim narzeczonym. Bardzo go kocham w przyszlym roku bierzemy slub wszystko sie świetnie uklada, ale od tego roku cos go naszlo i czesto dobiera mi ciuchy i bielizne gdzie nigdy wczesniej tego nie robil. Czuje sie z tym dziwnie bo wszystkie ciuchy sa mocno skąpe najczesciej z dekoltem. Nigdy nie ubieralam sie tak odwaznie z uwagi na to ze mimo tego ze jestem szczupla mam male piersi nawet bardzo . Kupil mi niedawno seksowna bielizne ok bardzo ladna ale teraz caly czas nalega bym ja ubierala. Problem w tym ze biustonosz jest za duzy ale jemu sie to podoba. Do tego jak dojdzie dekolt kazdy moze sobje wyobrazic jak to wyglada. Byliśmy w tym roku na wakacjach w Bułgarii i przed wyjazdem szukalam bikini razem z nim. Przymierzalam rozne stroje a jemu spodobal sie taki ktory mial usztywniane miseczki ale widzialam ze odstawal od piersi i on tez nie mogl tego nie zauwazyc a mimo to nalegal bym go kupila. Cale wakacje chodzilam w tym stroju i czulam sie zle bo wiedzialam ze ten biustonosz nie zakrywa mi biustu . On czesto prawil mi komplementy jak to pieknie wygladam w tym stroju. To troche dziwne bo widac mi bylo praktycznie cale sutki , ludzi bylo mnostwo a jemu to sie jakby podobalo. Powinnam mu sie przeciwstawic?

Idzie zima może odpuści?

W tym problem ze zaczelismy chodzic na basen w kazdy weekend gdzie jest masa ludzi . Jak chcialam ubrac inny stroj to powiedzial ze w tym wygladam najpiękniej .

Moze faktycznie ci w tym ładnie i chlopak chce zeby inni cie podziwiali

Ubrać to można choinkę.

Ubranie - ubrać

Warkocz - warkotać.

Nie potrafisz mu się sprzeciwić? Bądź stanowcza!

Musisz byc dla niego atrakcyjna skoro tak prawi ci komplementy