milosc istnieje?

Witam wszystkich Kilka miesiecy temu poznalam fajnego faceta, przez internet, poniewaz mieszkamy daleko od siebie nasze spotkania sa rzadkie.Kazdego dnia jednak dzwonimy do siebie i rozmawiamy tez przez kamerke. On sie we mnie zakochal, powiedzial mi to, ja jednak nie wiem co do Niego czuje. Na poczatku bardziej tesknilam za rozmowami, kiedy sie zobaczymy itd, a teraz nie.Czasem tesknie, czasem jest mi obojetny :( nie rozumiem tego.Ktos z Was mial moze podobnie ?

Może wstrzymywał cie ze spotkaniami i spontanicznym uczuciem, dlatego nie pokazujesz ze tęsknisz i chcesz.

hmmm, nie to nie to..

Ja tak mam , tesknie ale nie pokazuję, udaje ze jest ok. Ten twój może cie zraził, może nie dostajesz tego czego pragniesz.

Ja czasem tesknie a czasem nie i tego nie rozumiem..

Tesknisz tylko nie zawsze wylewasz o to żale na forum, trzymasz to w sobie. Pewnie im bardziej czegos chcesz tym bardziej on z tym ucieka, dlatego taka twoja reakcja, żeby nie wiedział co w tobie siedzi.

Pewnie jest arabem i boisz sie,ze nie bedziesz mogla po slubie pokazywać tlustych kudlow z odrostami światu a jedynie popylac w burce

Jak wywoła emocje i zagra ci na odpowiedniej nucie, to tęsknisz, a jak nie, to jest ci obojętny. To nie miłość z Twojej strony, tylko ułomność emocjonalna i podświadoma podatność na manipulacje. Pracuj nad sobą.

co za bzdury

ciapaty??? :) tak?

co wy z tymi ciapatymi