Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maż podcina mi ciagle skrzydła

Polecane posty

Gość gość

Skończyłam właśnie studia i szukam pracy. On mi mówi takie mniej wiecej teskty " ale dziecko drogie, praca sekretarki jest wymagajaca, skoro ty jestes taka roztrzepana to jak sobie tam poradzisz? ja moglbym cie polecić u siebie w firmie, ale nie chce sie potem wstydzic". I tego typu teksty. Że niby mowi to z troską, ale mysle, ze na reke byloby dla niego gdybym po prostu zostala w domu- ja tego nie chce, szczegolnie, ze jestem jeszcze dosc mloda bo mam 30 lat. Przykro mi ,ze tak mowi bo kiedy bylam na stazu ( odpowiedzialnym) to wszyscy byli ze mnie zadowoleni i mnie chwalili... Myslę, ze on tak mowi bo po pierwsze wolalby zebym zajela sie domem ( ale ja tego nie chce bo nie po to konczylam studia), a po drugie jest bardzo zazdrosny i moze tez chodzic o to zebym nikogo tam przypadkiem nie poznala... Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy, że pewne sprawy warto ustalić przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przed ślubem on taki nie był... Bardziej mnie wspieral w moich planach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze nie masz meza w pozytywnym sensie, tylko podlego, wrednego durnia. Na miano meza, zony to trzeba zasluzyc. Nawet nie zastanawiaj sie tylko szukaj pracy, czesc zarobionych pieniedzy do skarpety, bo roznie zycie sie moze potoczyc. I na litlsc nie spowiadaj sie z kazdej mysli, decyzji. To nie nie jest twoj przyjaciel. To wrog twojej psychiki i samopoczucia. Ellene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze jak masz 30 lat i jedyna praca jaka dotad mialas to staz... to rusz doopa natychmiast do roboty i sama zacznij budoiwac swoje poczucie wlasnej wartosci bo na razie zachowujesz sie jak dziecko. a jak w domu zostaniesz a jemu za 20 lat sie malzenstwo znudzi to cie juz nikt do pracy nie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie idz do pracy i udowodnij, ze sie nadajesz to raz, a dwa nikt tu nie wie jakie sa powody takich tekstow. Moze faktycznie jestes roztrzepana a moze to On jest glupi bo Cie nie docenia. Ja oczywiscie poszlabym do pracy i pokazala gdzie raki zimuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna moja praca w zawodzie to staż bo wcześniej bylam jeszcze kelnerka- z tym, ze wątpie zeby to bylo jakimś atutem w cv przy pracy biurowej... Teraz wlasnie zaczelam szukać pracy na poważnie. A roztrzepana bywam, ale na stazu nigdy niczego nie pomylilam bo staralam sie byc zawsze skupiona, wiec moze jednak nie jest ze mna tak zle. Mam wrazenie, ze on chce podkopac specjalnie moje poczucie wartosci zebym uwierzyla, ze faktycznie sobie bez niego nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego w wieku 30 lat masz tylko staż na koncie? Ja mam 28 i w grudniu stuknie mi 5 lat doswiadczenia zawodowego w mojej kierunkowej branzy, a jakims wyjatkiem na rynku pracy nie jestem. Jak faktycznie chcesz pracowac i robic cos wiecej niz siedziec na kasie to ogarnij sie bo biała plama w cv bedzie cie juz niedlugo dyskwalifikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, dlatego szukam teraz pracy intensywnie. A nie mam doświadczenia w zawodzie bo dopiero w tym roku skonczylam studia - wcześniej pracowalam jako kelnerka, troche opiekowalam sie dziecmi itd. bo musialam na nie zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne, że późno, wazne, że się stara! Autorko, powiedz mężowi, że nie jesteś "dzieckiem" i mówienie tak do osoby z którą uprawia seks jest niepokojące ;) Nie proś go o pomoc, bo najwyraźniej nie chce jej oferować. Znajdź pracę na własną rękę i obserwuj męża, bo może jego też trzeba będzie zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wiem, ze jest pozno, ale mam nadzieje, ze uda mi sie cos znalezc.. Wczesniej nie mialam studiow i to nie hamowało. Ale przykro mi, ze on do tego tak podchodzi i nie wierzy we mnie, udowadnia, ze sobie nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba masz toksycznego typa, a nie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzuć podcięte skrzydła! Rób jak reszta kobiet: lataj na miotle i spełniaj marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze,że nie żyły. A powaznie autorko słyszałas zeby jakakolwiek kobieta sukcesu miala meza? Nie badz smieszna. Facet jak ma zone to jego zycie jest lzejsze i moze sie bardziej realizowac. Kobiety odwrotnie. Dlatego tak wiele jest singielkami. Bo chcą żyć dla siebie a nie pana i wladcy meza. No coz. Przynajmniej nie masz jeszcze dzieci,rozwod to chyba nie problem. Gorzej jesli ma racje i faktycznie nie dasz sobie rady,to lepiej zebys dalej byla na jego utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście myślę, ze dam sobie spokojnie radę bo nie uważam się za jakąś głupią albo nierozgarniętą i nikt mnie za taką nie uważał oprócz męża. Ale ja myślę,ze on ma wlasnie taki celowy, perfidny plan zeby to jemu bylo wygodniej - sam przyznal, ze wolalby zebym zostala w domu i zajela sie domem i dziecmi. To fakt, ze dobrze, ze nie mamy dzieci bo to calkiem przekresliloby moje plany. Najgorsze ,ze jestem kilka lat do tylu za moimi rowiesnikami, ktorzy skonczyli studia pare lat wczesniej bo np. w wieku 24 lat i od razu poszli do pracy w zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odrzuć podcięte skrzydła! Rób jak reszta kobiet: lataj na miotle i spełniaj marzenia. x Super wpis :) Mimo, że nie jestem autorką to Ci za niego dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty to musisz być zgorzkniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.48 nie martw się, jeszcze się zdążysz napracować do 70 tki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, ale te kilka lat opóźnienia mnie frustruje... bo podobno dla pracodawców ( jesli chodzi o zawody zwiazane z praca biurowa) inne doswiadczenie sie nie liczy... No i frustruje mnie nastawienie meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze jakbym swojego słyszała... Na początku tez mowił mi zebym nie wysyłała na sekretarke bo angielski trzeba znac perfect i na kompie cuda robic. I byłam kelnerką przez rok az w koncu udało mi sie dostac prace w przedszkolu jako nauczyciel, na zastępstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiem Ci z własnego doświadczenia. Idź do pracy wbrew poglądom męża. Ja poddałam się jaśnie panu, a dziś wylądowałam z ręką w nocniku. Dzieci dorosłe poszły w świat, on zrobił karierę na moich plecach, a teraz traktuje mnie jak zło konieczne. Nie zrób tego błędu. Facet tego nie doceni, a na chwilę obecną dyktuje tak, jak jemu pasuje. Włącz wyobraźnię, której mnie zabrakło. Praca, to wolność. Nie można poddać się woli faceta, trzeba walczyć o swoją niezależność. Kiedyś to docenisz. Brawo dla gościa z 8.40 Gdyby wszystkie kobiety myślały takimi kategoriami, nie byłoby ich tyle nieszczęśliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jasnej cholery jestes wolnym czlowiekiem, czy niewolnica meza. On ma byc wsparciem a nie hamulcowym dla ciebie. Zamiast rozkminiac wszystko skup sie na znalezieniu tej pracy. Nie placz nad tym co powiedzial, bo nie jest wyrocznia. Sama wiesz,co z zyciem robic. Nie jestes mala dziewczynka. Maz to dodatek do zycia a nie cel wylaczny. Ellene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - swietny wpis! Autorko, mysle, ze twoj facet ma komplesy i leczy je twoim kosztem. Stad ta zazdrosc o ciebie. Nie daj sie i spelniaj marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te wpisy, to cieszę się, że nie jestem tak przegrana jak wy. Nie wiem jak sobie wybierałyście tego jedynego, ale chyba łapałyście pierwszą lepszą okazję. Ja ze swoim mężem jestem już prawie 20 lat i nigdy takich problemów nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i tak jestem zdecydowana pójść do pracy, więc nie biorę nawet pod uwage zebym była na jego utrzymaniu. Ale sam ten fakt jakie ma do tego podejscie mnie jakos doluje... choc wiem, ze nie ma racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze traktuje cię z góry "ale dziecko drogie...". Po drugie on nie uważa cie w ogóle za osobę nadająca sie do pracy - bo będzie się za ciebie wstydził. Jest inna kwestia, czy chodzi tylko że nie chce cię u siebie w firmie czy w ogóle. Jeśli tylko u siebie to na twoim miejscu zastanowiłbym się dlaczego. Moze jest cos czego nie chce abyś wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz mu, że wstyd to on tobie robi i to na każdym kroku, dlatego od dziś nie przyznajesz się do tego, że jest twoim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra uwaga. Moze on kogos ma w tej firmie? Albo naopowiadal o sobie bajek (typowe dla zakompleksionych durni) i boi sie, ze tobie "wymsknie" sie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż jest najprawdopodobniej SOCJOPATĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarujący na początku, trujący z czasem. Systematycznie powolną trucizną. Będzie Cię coraz bardziej podnębiał i uzależniał od siebie, żeby czerpać satysfakcję z tego, że ma kontrolę nad Twoim życiem. Uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×