Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakbyście zarabiały mało, dalybyście wszystko niańce i wróciły pracować?

Polecane posty

Gość gość

Nie pojmuję tej logiki, chyba że jesteście z tych, które bez kontaktu z dorosłymi ludźmi więdną, karmią się energią od innych ludzi. Mnie kontakty z innymi w pracy męczą, a nie budują. W ogóle jakiekolwiek spędy i grupy, zagęszczenie osób w małych pomieszczeniach mnie denerwują. Odreagowuje to żarciem lub skubaniem skórek przy paznokciach, jestem osobą wysoko wrazliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tylko ty masz dawac pieniadze dla nianki ale twoj maz tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka praca, jakie kontakty. Nie kazdy az tak zle reaguje na wspolpracownikow, chyba nalezy w takich wypadkach zmienic pracę. Oddawanie dziecka niańce to osobny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo. Jedyne wyjście to własna firma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wrocilabym. Lubie swoja prace, mam w pracy fajnych ludzi ale bez przeszady, dla idei ani dla rozrywki nie pracuje. Wrocilam do pracy bo wyplata dla niani to byla 1/4 moich dochodow i te pozostale 3/4 robily spora roznice. I akurat w naszym przypadku niewazne bylo kto "nianie placi" bo i tak kasa z dwoch wyplat szla do wspolnej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Dziecko jest małe tylko raz i powinna je wychować matka nie nianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, dziecko, 3 latka tez ma tylko raz, 5 lat tez raz i 10 tez raz. I zadziwie Cie : okres dojrzewania tez tylko raz przezywa... tez sie w tym czasie u pracy zwolnisz zeby dziecko przez ten okres bezpiecznie przeprowadzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo w pracy odpoczywam od dziecka i po powrocie z checia sie nim zajmuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27 Liźnij trochę psychologii. Małe dzieci do 3latka, zwłaszcza chłopcy, powinni wychowywać się we własnym domu, z kims z rodziny. Żadne żłobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat temu tak, teraz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tu nie pisal o zlobkach, mowa jest o niani, yntelygentna inaczej psycholozko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w życiu, kto mi potem zwróci ten czas? Przecież to jest idiotyzm, matka w pracy, dziecko z obcą osobą, a korzyści finansowych nie ma z tego układu żadnych. To po co iść do tej pracy, żeby z obcymi ludźmi przebywać? W dodatku praca marnie płatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna głupota tego systemu,dzieciak do żłobka a ty zapier##dalaj do roboty,dzień w dzień po 8 godz a i więcej,dzieciak sam sie wychowuje nie ma kto go upilnować wychowuje go towarzystwo i to co wyczyta z neta i fb ale zapier##dalaj bo takie życie a co to kur##wa auschwitz?? Kobiety które wychowują dziecko/i powinny dostawać 5000 tyś miesiecznie do 18 roku życia dziecka i siedzieć na du#pie w domu i wychowywać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca powinna przynosić dochód, więc nie może być równa kosztom jego uzyskania, nie ma sensu pracować w takiej sytuacji. Wyjątek, to gdy ta praca to tylko etap na drodze do większej kariery i zarobków lub jest naprawdę pasją, nie musi być to zaraz nie wiadomo co, można być np. nauczycielką z powołaniem. A w sumie jak ktoś ma gównianą pracę, ale jest z tych co usycha bez plot z koleżankami z biura, to też niech wraca, bo to pewnie lepsze dla zdrowia psychicznego takiej babki niż frustracje i płacz, że chce "do ludzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpoczywam od dziecka To po cholere je sobie robiłaś? Żeby wracać do dziecka kiedy masz na to ochote? Wiadomo że to nie nakaz siedzenie 24h z dzieckiem ale spiep#rzać bo mam dość? Po jakiego grzyba sobie robiłaś ja sie pytam?Racja że wiekszość poprostu jest chora bez plot a tu nudy pieluchy kupa kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:12 Super wpis. Myślę, że najlepszy jaki mógł być!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu nie zostawiłabym dziecka z niańką :D przecież te niańki to najczesciej studentki, moje koleżanki na studiach były niańkami i uwierzcie mi, nie chciałybyście takiej opieki dla swojgo dziecka. Nie mówię, ze były złe i krzywdziły to dziecku, ale sorry, odwalały minimum i nawet się z tym nie kryly (przede mną) jeszcze do dziecka kogoś bliskiego, z rodziny ma się inne podejscie, ale do obcego nie Już lepiej do żłobka oddać, poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość ludzi pracuje jednak dla pieniędzy a nie dla rozrywki.Dla rozrywki to na wakacje można jechać.Nie, nie wróciłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zgadzam się. Wlasna matka czy babcia czasem nie ma wystarczacej cierpliwosci, pomysłow, nie wierze,zeby obcej osobie chciało sie tak przykladac, jak im. Owszem, dobra niania nie skrzywdzi, da jeść, wyjdzie na spacer, ale nie wymagajmy, zeby sie wysilała na jakies odkrywcze zabawy, obserwacje itd.Studentki po prostu dorabiaja, nie maja doswiadczenia, bo skąd, maja swoje sprawy. W zlobku chociaz kobiety sa do tego przeszkolone. Tyle,ze trzeba zlobek bardzo dobrze wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, może jesteś po prostu aspołeczna, albo nie masz wykształcenia i dlatego jesteś skazana na beznadziejną pracę. Poza tym - zamiast oddawać całą pensję na nianię, wolałabym poświęcić czas kiedy nie pracuję na podniesienie kwalifikacji, żeby potem pensja niani stanowiła jakiś ułamek moich zarobków. Niestety u nas typowe jest bardziej przesiedzenie 3 lat z dzieckiem, a to mało wartościowe i dla matki i dla dziecka. Nawet tutaj jakoś zupełnie nie widać zapytań o fajne, rozwijające zabawy z dzieckiem, czy jak uczyć je czytać, jak przygotować do pisania... większość matek nie zajmuje się dzieckiem kreatywnie, tylko puszcza mu bajki albo daje gierki na telefonie, albo wypuszcza na podwórko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe przesiedzenie z dzieckiem? A typowe jest dziecko oddać do żłoba albo niani? Ja nie wiem wy robicie te dzieci i hodujecie zamiast wychowywać?serio nie czujecie tego żeby być przy dziecku tylko oddać gdziekolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy to dla małego dziecka nie jest wartościowe siedzieć z matką 24h?a matka? No jeśli jakaś matka nie tęskni za swoim nowo narodzonym dzieckiem gdy jej nie ma no too chyle czoła.Do głebokiego zastanowienia sie nad sobą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama24hhhh
Jeżeli zarobki by starczyły tylko na nianie to i tak bym wróciła do pracy. Ja również jestem mamą, która wychowuje dwóch synów 2,5 i 15 miesiecy. Jestem w kolejnej ciąży. Będę 5 lat w domu zanim wróce i czasami dostaję do głowy. Po pierwsze trzeba wyjsc do ludzi żeby nie zwariować, po drugie nie lubie być zależna, po trzecie emerytura. Aktualnie zajmuję się dzieciakami i pomyślałam że fajnie by było sobie troszkę dorobić chociaż na pampersy. Dla mam które chcą sobie troszkę dorobić polecam wypełnianie ankiet , mój ulubiony portal http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76527062 (link do rejestracji). Niewiele czasu zajmuje a pare groszy sie przyda. Jeżeli masz ochotę, możesz zarejestrować sie z mojego linku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już wcześniej ktoś napisał nie każda potrzebuje wyjść do ludzi,i jeśli jest taka silna potrzeba tego...no cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam nianią i nie odwalałam minimum co też nie znaczy, że przez 10godz pracy wypełniałam każdą min zabawą z dzieckiem. Natomiast ja z moim introwertycznym charakterem zdecydowanie do pracy chodzę wyłącznie w celach zarobkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem na macierzyńskim i dopiero teraz zobaczyłam, jak ważne są kontakty z ludźmi na codzien, jak chodziłam do pracy to nie doceniałam tego, ze przebywam wśród ludzi, że mogę zamienić z kimś słowo, a tak to od rana do wieczora z dzieckiem, z którym jeszcze nie porozmawiam, czasem ktoś odwiedzi, jak sama zaproszę, bo niestety mama na macierzyńskim jest w pewnym sensie samotna, chyba, że ma się kumpelki w podobnej sytuacji to co innego, ja niestety nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra zarabia 2100 i ma nianie i 30 km do roboty to paliwo 500zl na miesiac. Niani placi 12zl na godzine,wychodzi o 7 wraca o 17. Pytalam jej czy jest powazna ale ona mowi ze czeka na miejsce w zlobku a pracy szukala rok wiec nie moze wybrzydzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:40- a ja mam kolezanke która zarabiala 2.5 a 2 oddawala niani. Ale wrocila bo potrzebowala kontaktu z ludzmi i chciala byc aktywna zawodowo. Dziecko najmlodsze juz 10 lat ma, ona oczywiscie caly czas pracowala, awansowala i zarabia duzo wiecej. A jakby wtedy zostala w domu to najprawdopodobniej juz by do pracy nie wrocila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×