2 dziecko, ograniczenie bliskosci, brak sexu itd.

Wszystko zaczęło się 15 lat temu gdy się poznaliśmy bylismy udana para podjęliśmy decyzję o ślubie po 7 latach potem po kolejnych 3 dziecko. I wtedy się wszystko zmieniło. 3 lata nie przesłanych nocy, zmęczenie, nerwy ... I kryzys w związku. Sex hmm 1 rok tragedia wiadomo zmęczenie wymówki... po 2 latach niby trochę lepiej coś na zasadzie zróbmy to będzie spokój. Na chwilę obecną żona pragnie 2 dziecka. A ja mam wiele obaw czy nasze malrzenstwo to przetrwa czy damy sobie radę finansowo czy dziecko będzie zdrowe itd... podczas rozmowy powiedziałem żonie że niechce 2 dziecka. I od tamtej pory jest jeszcze gorzej jeszcze bardziej oddalila się ... zero wszystkiego. Czy ktoś z was mial podobna sytuację? Jak sobie z nią poradzić a może poprostu się rozstać ?