Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak bedzie wygladalo moje zycie po slubie? Czy cos sie zmieni, jak to jest byc

Polecane posty

Gość gość

mezem? Czy bardzo duzo jest wtedy na glowie? Czy malzenstwo jest fajne? Czy da sie jescze po slubie prowadzic wlasne zycie czy juz jest tylko wspolne zycie? Chodze z dziewczyna 2 lata nie mieszkamy ze soba ona nalega na slub... poki co ja sie zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2.miesiące to mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czy da sie jescze po slubie prowadzic wlasne zycie czy juz jest tylko wspolne zycie?" X Rozwiń myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nie napisałeś co to dla Ciebie znaczy własne życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zakladalbym sobie sam sznura na szyje a do tego przez jedna c****e masz zabroniony wstep do innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 30 lat. Nie jest źle. Wyszalałeś się w młodości. Nie będziesz rozmyślał jakby to było z innymi gdyż ożeniłeś się już w wieku 20 lat. Możesz się żenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie już nie ma własnego życie, jest tylko wspólne, praktycznie każdy ruch trzeba konsultować z żoną, nawet byle głupota, kupno sobie czegokolwiek, zmiana operatora itp. Już nie będzie zatrzymania się przy witrynie sklepowej czy wstąpienie sobie gdzieś po pracy, musisz być w domu mniej więcej o tej samej porze inaczej musisz się tłumaczyć co cię zatrzymało te pół godziny. Ogólnie to wygląda tak, zyskujesz kobietę w łóżku codziennie tracisz resztę, w tym coś co jest najważniejsze dla człowieka, wolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od strony kobiety. Po slubie to juz tylko “wy”, nigdy “ty”. Juz nie masz swoich pieniedzy. Sa “wasze” pieniadze. Nie mozesz wyciagnac 100 jak on nie wie na co. Nie ma lazenia po pracy gdzie chcesz, bo trzeba byc w domu bo on czeka. O wakacjach z kolega - zapomnij (tak jak ja musialam zapomniec o wakacjach z kolezanka). MalZenstwa sa do kitu. A jak przyjda dzieci to jeszcze gorzej bo tylko one sie licza. Jak w koncu podrosna, to ty bedziesz juz stary i wykonczony zyciem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tej wyżej bo będzie jeszcze gorzej, wami to będziesz tylko ty i tylko twoje pieniądze czy majątek będzie wspólny, to samo dotyczy obowiązków i odpowiedzialności, starań i wiecznego zabiegania :-D ...w zamian odwdzięczy się wyzwiskami a jak się puści z jakimś brudasem to też będzie twoja wina i jeszcze wyszachrai alimenty, będziesz sponsorował ich romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...może to brutalne ale lepiej będzie dla ciebie jak jej teraz wpierd... i żadnego ślubu nie będzie :-P ...o rooochanie się nie martw, one wszystkie mają narządy a nie tylko twoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj po ślubie ZAPOMNIJ że będziesz ruch/ał, no chyba że kochanke znajdziesz, po ślubie jesteś spalony i skończony jako facet, złowiony jak łosoś i twój jedyny cel życia będzie aby spełniać JEJ zachcianki, potem bachorów a ty, na wszystko będziesz zapier..... ł i każdy będzie miał cie w du/pie, będziesz zawsze na szarym końcu, oto realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrozbella
Chłopie.. po co Ci taka zona skoro kochasz wolność? Są inne kobiety, które są bardziej elastyczne. Jestem kobietą i wiem jak kobiety potrafią być ironiczne, wscibskie, ciekawskie, chcą wiedzieć wszystko co robiłeś. Mało tego traktują swoich mężów jak dzieci, mówiąc im na przykład, ubierz szalik, bo zmarzniesz.. Boże, baby, przestańcie! Ogarnijcie się! Zapomniacie się każdy z nas jest osobna jednostka, która ma prawo robić co chce, jeśli jest to zgodne z sumieniem. To działa też w drugą stronę. Mężczyźni najbardziej chyba są skorzy to zdrad. Ciekawe dlaczego? Może to przyrodzenie za nich myśli a nie faktycznie mózg, który o dziwo mają "większy". Właśnie z tego rodzi się zgrzyt, nowa zona nagle zachowuje się jak strażniczka Teksasu a mąż dostaję małpiego rozumu. Do tego jest potrzebna dojrzałość i zaufanie. Jeśli tego nie macie, wara od małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrozbella ma rację, do tego na prawdę trzeba dojrzeć, przeważnie ludziom się wydaje, że już dojrzeli, dopiero po fakcie się okazuje, że to jeszcze było za wcześnie. Zgadzam się ze starym powiedzeniem, że "On ma nadzieje, że po ślubie ona się nie zmieni a ona ma nadzieję, że on p ślubie się zmieni" Ludzie się nie zmieniają tak z dnia na dzień. Byłem na powidlakach ale tak średnio było, zimne noce już były cholernie, jeszcze tydzień wcześniej było tak ciepło a na powidlaki się zepsuło, nie padało ale cholernie zimno było. w tamtym roku ludzi było o wiele więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:03. Może zastanów się dlaczego żona nie chce uprawiać seks. Może nie ma co się dziwić, że tak piszesz, jeżeli każdy (żona i twoj****cchory) mają Cię w d***e o j3stes jedynie od spełniania ich zachcianek. No ale przecież sam sobie taka kobietę za żonę wybrałeś i sam te bachory wychowałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Czy bardzo duzo jest wtedy na glowie?" X To zależy jak teraz żyjesz- jeżeli z mamusią, która Ci wszystko robi (gotuje, pierze, prasuje, sprząta, robi zakupy) to potem to wszystko jest na głowie żony i męża. Xx "Czy malzenstwo jest fajne? " Xx Jeżeli jesteś z osobą, która kochasz, lubisz spędzać z nią czas, macie podobną wizję małżeństwa to bardzo fajnie. Xxx "Czy da sie jescze po slubie prowadzic wlasne zycie czy juz jest tylko wspolne zycie?" Xxx To zależy co rozumiesz przez własne życie i jak sobie przed ślubem ustalicie. Do tej pory nie ustosunkowałeś się do pytania co przez to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę zasnąć, jutro strzelę ją w pysk trzy razy dla pewności i po problemie, tak będzie najlepiej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, po takim argumencie już na pewno nie będzie niczego żądała. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim trzec sie dobrac charakterem ale tez fizycznosc jest wazna,jesli zona(facet tez)sie roztyje itd to nas po kilku latach bedzie nie podniecala.Ja 15 latach malzenstwa mam kobiete w lozku ale co z tego jak juz jej sie nie chce,libido jej spadlo,pozniej wszystko powszednieje no ja kase wieksza wnosze a ona dba o dobre jedzenie i to tyle z plusow obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja 15 latach malzenstwa mam kobiete w lozku ale co z tego jak juz jej sie nie chce" X A pytałaś się jej dlaczego jej się nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×