Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dawid8

Problem z kobieta w ciazy

Polecane posty

Gość gość
Po takich przezyciach powinna docenic to wszystko, a nie wymagac coraz wiecej i wiecej, daje jej duzo wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze odbieram cię jako takiego narcyza . Piszesz tylko.o sobie i o sobie ze powinna cie do cenic ale co ma docenic ? :D pokazales tylko ze jestes c***a wart odchodzac od niej. Ja na jej miejscu nie dalabym ci szansy odczuwam duze zadufanie w tobie. Nie odbieram ciebie jako faceta Pana rodziny Glowe stada a szczyla którego mama chyba nie wyprzytulala. Ona mysle ze to docenia ale uwierz mi ciąża okres ciąży nie jest to latwe ... Juz ci napisalam wyzej ja potrafilam chlopowi afere zrobic o j****y jogurt ze zly przyniósł. Wez ty sie w garsc. I wez dojrzałości posmakuj. A podejrzewam ze ona za Tobą latać nie bedzie pkazales ze jestes nie wartosciowy. I ona palcem.nie kiwnie no cóż tez bym nie kiwnela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze po ciazy wszystko Ci przeszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora: byłam w dwóch ciazach, w każdej no tak odpierdlalo że do dziś nie wstyd. I jak przypomnę sobie jak ja mojego męża traktowałam to aż dziwię się że on mi w pysk nie dał. Serio. Jesteśmy normalna rodzina, żeby nie było, ale ciąża dla niektórych kobiet to jest istny rollercoaster. Urodziłam i mi przeszło, znowu jestem normalną, wróć do partnerki, to,mawiają z nią i okazuj uczucia pierwszy, nie czekaj na jej ruch. Przejdzie jej po połogu jak już się ogarnie, ty bądź dla niej wsparciem, musisz zagryźć żeby, niektóre tak mają. Wiem że to straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie po ciąży też jazda przeszła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj jak mi tel poprzestawiał, mam nadzieję, że czytelne jest to co napisałam wyżej. Poczytaj też o ciąży ale nie w durnych gazetkach tylko poszukaj wypowiedzi z życia, co kobiety przechodzą. Miałeś kiedyś do czynienia z ciężarną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 9:33 ja to mam wrazenie ze nasz autor z generalnie mało w zyciu widział i przeżył :D skoro unosi sie o to że jego Panna nie daje mu czułości w ciązy i jak mało dojrzały facet ja zostawia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też na rzęsach stawał żeby nam niczego nie zabrakło, a ja mimo że doceniałam to i tak w nerwach potrafiłam takie rzeczy powiedzieć, że masakra, grozilam rozwodem, nawet się pakowałam, a wiesz dlaczego? Bo nie umyl naczyń. To jedna sytuacja z tysiąca, też wiecznie focha na niego miałam, bo tylko przy nim mogłam nie udawać. Noooo mój mąż to się nacierpial, teraz mu to rekapesuje:) także nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest tak z tymi słynnymi ciążowymi hornonami, że przestaje się panować nad swoim zachowaniem, nerwy puszczają. Właśnie też odnoszę wrażenie że autor trochę niedojrzały jest emocjonalnie. Nie wyobrażam sobie żeby mnie mąż zostawił i to w ciąży. Ciąża dla kobiety to jest tak z***biście wyjątkowy czas że nie jesteś sobie w stanie tego nawet wyobrazić. Zmienia się wszystko od ciała po organizacje obecnego życia i zmienia się to w takim tempie że nie idzie się przyzwyczaić. I do tego te hormony. Ja pietwsze trzy miesiące ciąży leżałam ledwo żywa pod WC, następne trzy przeplakalam w łóżku a ostatnie trzy ledwo dychalam w 40 st upalach, czułam się jak wieloryb. Wyrzucony na brzeg. A jeszcze jedno dziecko w domu, trzeba posprzątać, ugotować zrobić zakupy i jeszcze co? Do końca czułam się tak jakbym miała grype i 40 st gorączki. Chuj mnie strzelal. Serio każdy by na moim miejscu wybuch nerwami. Niektóre kobiety tak mają i już. Ale powiem ci że urodziłam i uśmiech mi z twarzy już nie schodzi. W połogu czułam się lepiej niż w 9 mcach ciąży. Teraz to ja mogę skakać i swojego na rękach nosic .. tylko nie wiem co bym zrobiła na miejscu twojej kobiety. Ona pewnie jest teraz zagubiona i pewnie długo już ci nie zaufz. Kobiety w ciąży nie wolno zostawiać, choćby się w Hulka zamienila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 9;48 dokladnie, a najbardziej rozwalaja mnie laski co przezyly ciaze w skowronkach nie mialy takich jazd, i czepiaja sie nas kobiet ze jak ona moze sie tak zachowywac jak jej nie glupio go tak traktowac, na litosc boska ! kazda ciaza jest inna jedna przezyje w skowronkach a druga bedzie talezami nak****ac za nie opuszczona deske w wc.... zazdroszcze tym kobieta co hormony okazaly sie u nich zbyt malo intensywne ale dobrze zostalo tu napisane cialo i zycie zmienia sie tak syzbko ze kobieta nie jest w stanie tego ogarnac... ja podziwam twoja partnerke nie wiem jak ona , ale ja na jej miejscu bym chyba dala ci w pysk to na poczatek a pozniej kopła w d**e. jestes cwaniakiem który jest niedojrzaly, ciążą to wspolne dzielo umiales zrobic to wez odpowiedzialnosc za to , i za jej stan .... Co jej po tym jakteraz ja zostawiles i przylecisz na gotowo po jej mekach do dzieciora? ja sobie tego nie wyobrazam sama jestem w ciazy , moj maz cierpi nie raz znosi wiele... nie raz tez sie pakowalam odchodzilam papierami straszylam a on bidulek trwal, nie wyobrazam sobie jak by mial odemnie odejsc , a jak by to zrobil. dla mnie by byl skonczony ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jak sytuacja głodnego nie zrozumie. Chyba wszystko zostało w tym temacie powiedziane, mam nadzieję że autor to przeczyta, wyciągnie wnioski i pojedzie z kwiatami do swojej kobiety i juz nigdy jej nie zostawi. Ciąża nie będzie trwała wiecznie, jeśli jest między wami prawdziwa miłość to przetrwa mimo to. Tak baj de łej, autorze a jakby tfu tfu zachorowała poważnie to też nie mogłaby na ciebie liczyc, co? Wiesz jak zachowują się chorzy na raka? Albo na chemii? Hormony ciążowe to przy tym pryszcz, wiem co mówię bo moja kochana matka chorowała, byłam przy niej prawie non stop także wiem co mówię. Związek to nie tylko motylki i misiaczki. To też chwilę próby, które pokażą ile jesteście warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda to prawda. Autor chyba za dużo filmów się naogladal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, duzo przemyslalem, zacisne zeby z nadzieja ze ten diabel spowrotem zmieni sie w aniola po ciazy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×