Miłość? Co myślicie?

Byli razem 8 lat. Ona kiedyś chciała ślubu. Wspólne mieszkanie, wspólne dziecko. On zajmował się karierą, zarabiał po 20 tysięcy, w domu był gościem. Kiedyś ona powiedziała do mnie,, ciocia jego głos,dotyk działa na mnie kojąco". Ich synek nie był planowany, ale kochany, jego mama poświęciła pracę dla niego. On zdecydował się na ślub dopiero kiedy dowiedział się, że ona jest chora i nie wyjdzie z tego. Wzięli skromny ślub oni, świadkowie i ich syn. Wszystko zagranicą na plaży. Obrączkę nadal nosi. Co myślicie o tej sytuacji ?

Nic nie myslimy. Zajmij sie swoim zyciem.

W dużej mierze było to moje życie.

Facet wziął ślub bo wiedział że to czasowe. Może bardziej z litości nad chora.

Po co mu ta obrączka na palcu ? Jej już nie ma. Po co te patrzenie sobie w oczy podczas przysięgi, udawanie wzruszenie i zlamanie się głosy przy słowach,,aż do śmierci "? Zasługiwała na kogoś lepszego.

Czuje tu miłość. Żyli dla siebie nie dla innych.

Dlaczego tyle lat zwlekał ze ślubem?

Bo nie chciał. Durne te twoje pytania. Zlitowal się nad tobą po prostu.

Jeszcze dodam, że on ostatnio powiedział cytuję,,nie będzie innej, O. Była jedyna taka". Nie wiem za bardzo jak to odczytać.

Nade mną? Mnie nawet na ślub nie zaprosili. To on wymyślił ślub na plaży tylko ze świadkami i dzieckiem.

To co cię to interesuje?

Bo kochałam tą dziewczynę jak własną córkę, byłam przy niej i nie potrafię pogodzić się z sytuacjąsystuacja A jego nie lubię. On mnie też.

gość dziś Jej już nie ma, a ty zajmij się własnym życiem z łaski swojej.

Został mi syn.

Oczywiście jej syn.

Miłość jest tylko jedna na całe życie.

Miłość nie zawsze jest oczywista i czysta jak łza. Czasem pokrętna i zawiła. Z miłości się z nią ożenił. Nie musiał tego robić bo u mężczyzn rzadko kiedy pojawia się coś takiego jak litość w tak poważnych decyzjach.

Ona na początku ich związku wspominała o ślubie za kilka lat. Nie doszło do tego. Jej przestało zależeć na ślubie, później pojawił się mały. Nie był planowany, ale stanęła na wysokości zadania. On ciągle w pracy, ona z malutkim dzieckiem. Na ślubie ważniejsi byli dwójka przyjaciół niż my rodzina.

Super miłość.

Ślub dla facetów nie jest niczym ważnym.niestety tak jest.

Jeśli facet kocha bierze ślub od razu. Dziewczyny takie związki bez ślub są na rękę dla facetów nadal wolni, niepewni swoich uczuć.

Oby chłopak ułożył sobie żyć i znalazł nową mamę dla chłopca.

Nie ułoży sobie życia bo nie chce.