Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laluz

Zgubiłam swoje myśli

Polecane posty

Gość gość
jesteś z Krakowa Laluz? :classic_cool: który wlot masz na myśli? :classic_cool: :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o podobnym zdaniu
Orlen ma dobrą kawę, podobnie do McDonalda. Więc może kiedyś na jakieś stacji, może wokół Krakowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o podobnym zdaniu
To powyżej, nie jest moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Dzień dobry Gościu Podobny :) Domyśliłam się, że tamto nie jest Twoje, Ty jesteś... mniej "wylewny" W Macu nie bywam wcale, ale chętnie sprawdzę czy mówisz prawdę ;) Kraków... uwielbiam, i wszystko co na południe od niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
gość dziś Nie jestem z Krakowa. A ciekawość, wiesz dokąd. prowadzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćo podobnym zdaniu
Laluz Kraków dookoła jest ciekawy. Na południe pagórki i Tatry, południowy zachód Wadowice, a dalej Beskid śląski, na północny zachód dolinki podkrakowiskie i Jura, południowy wschód Beskid sądecki. Same cikawe oklice. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Beskidu Śląskiego i Jury nie znam kompletnie, chociaż Szlak Orlich Gniazd kusi mnie od jakiegoś czasu. Tatry i Beskid Sądecki... ...Zawsze kiedy tam wracam Siedzę na ławce z księżycem I szumią brzóz kropidła Dalekie miasta są niczem ... :) Gdzie Ciebie Gościu Podobny nogi same niosą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlot do Krakowa to lotnisko Balice Chyba że autorka miała jednak na myśli wjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o podobnym zdaniu
Ela Adamiak :) Gdzie mnie niosą nie do końca wiem, zawsze gdzieś znajdę. Czasem tam gdzie topole z Krupniczej, czasem tam gdzie wiatr gałęzie chylił drzewom, czasem tam gdzie po błocku skisłym, w mgłę i wiatr idzie wiosna. Kiedyś wędrowało się tam, gdzie można było liczyć na kubek gorącej herbaty. Dziś herbatę zastąpił kubek kawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Widzę, że podobnie nam w duszy gra :) Przynajmniej dzisiaj. Bo u mnie z tym różnie bywa. Dobrze, że jutro piątek... Też zaczynasz jutro weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćo podobnym zdaniu
Dość podobnie :) Ja zaczynam niestety weekend dopiero jutro, ale już jest blisko. Odpoczywasz, czy szalejesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Najlepiej odpoczywam szalejąc :) Jutro czeka mnie ciężka fizyczna praca :) trochę nietypowa jak na kobietę, ale ja to po prostu lubię :) Wieczorami tradycyjnie będę nadrabiać zaległości towarzysko rozrywkowe z całego tygodnia :) A niedzielę spędzam w kuchni przy garach czyli tam, gdzie kobiety miejsce :D bo też lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o podobnym zdaniu
Będziesz rąbać drwa? ;) Czy gary to miejsce typowo dla kobiety, nie wiem. To typowy stereotyp. Bywają kobiety, które sprawdzają się w typowo męskich sprawach :) Ja na luzie, może górach, jeśli starczy mi czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Nieeee, nie będę rąbać :D to inna uznawana za typowo "męską" praca. Szkoda, że w tym miejscu trzeba ważyć dokładnie to, co chce się napisać. Stereotypy nie przeszkadzają mi zupełnie. I tak powszechnie wiadomo, że to jednak mężczyźni mają bardziej rozwinięty zmysł smaku. Zazdroszczę Ci górskich planów, zwłaszcza, że pogoda bajeczna. Na mnie góry moje kochane, będą musiały niestety poczekać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćo podobnym zdaniu
Mnie na szczęście nikt tu nie zna, choć kiedyś ktoś dość szczegółowo mnie opisał. Niezły psycholog, albo miał tylko szczęście. Jest złota polska jesień. Teraz jak rzadko góry mają swój klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Nie boję się, że ktoś mógłby mnie rozpoznać, bo mam podobnie jak Ty :) Teraz jest tu dość spokojnie, ale zdarzały się dni, gdy wyzwiskom i teoriom nie było końca. Nie zamierzam dawać powodu do używania sobie trolom wszelkiej maści, więc cenzuruję to co piszę. Dzisiaj chyba i tak na za dużo sobie pozwoliłam, ale emocje mnie poniosły ;) Jesień ogólnie jest magicznym czasem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o podobnym zdaniu
Kiedyś, kiedy jescze nie było Internetu (to może dziwne, ale był taki czas) siedzieliśmy i opowiadaliśmy o wszystkim w tym o nas samych i nikomu nie przyszło do głowy, żeby zwyzywać drugiego. Dziś ci, którzy od zawsze niewiele znaczyli, poczuli odwagę i siłę jaką pozornie daje Internet. Można śmiało powiedzieć, że face to face takiej odwagi już by nie mieli. Na szczęście dalej pozostało to, że spotykając się w gronie można śmiało opowiadać. A jesień? Jesienią góry są najszczersze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Też znam świat, w którym nie było internetu. I masz rację, to był zupełnie inny czas... Wieki nie słyszałam tego kawałka :) Czy jesień dla Ciebie to czas refleksji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Radek... Też świetna muzyka. Jesienią chyba częściej niż zwykle myśli się u upływającym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Dobry wieczór :) Jeszcze nie. Muszę zwolnić, żeby miały szansę mnie dogonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
To, że chcę zwolnić wcale nie oznacza, że zamierzam się cofnąć. Każdy dzień to nowe. A przez tempo, jakiego nabrało moje życie gubię to co jest dla mnie w życiu najważniejsze. W jednej dobie upycham to co kiedyś zajmowało mi trzy. Przez pogoń za nowym i lepszym nie mam czasu dla ludzi, których mijam, tych którzy przestali za mną nadążać i dla samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
O mały włos... :) Co dla Ciebie w życiu jest naj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Szczęście trzeba odnaleźć w sobie inaczej nikt nie będzie w stanie go dać. Jeżeli sam siebie nie kochasz i nie akceptujesz, to miłość wszystkich kobiet świata, prędzej czy później będzie g****o warta. Jakim pasmem nieszczęść i porażek musi być życie, żeby w taki sposób o nim napisać? Gdy oglądam się wstecz, to mam świadomość, że nawet wszystko co złe w moim życiu było po coś. Bez tego nie byłabym tym kim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość o podobnym zdaniu
Witaj Laluz:) No to w końcu zaczynam weekend. Tyle prawdy jest w tym co piszesz, a dodając zrozumienie tego i respekt do własnej omylności, dochodzisz prwdziej, czy później do wniosku, że życie nie jest trudne, a już na pewno nie jest pasmem porażek. Każda porażka daje jakąś nauczkę, każdy triumf zadowolenie i poczucie spełnienia:) Pokorzystamy z własnych porażek i powodzeń? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Dzień dobry Gościu Podobny :) Kawy? Ciasteczka? Początek weekendu trzeba uczcić. A życie jest piękne i mamy tylko jedno, trzeba dbać żeby zostały nam po nim dobre wspomnienia ;) Umiesz uczyć się na cudzych doświadczeniach, czy jesteś z tych, którzy muszą dotknąć żeby uwierzyć? Czyżby JBSG Cię zainspirował? Będziemy w stroju Adama przytulać się i czerpać energię..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiem uczyć się na błędach i wyciągać z nic wnioski. Raczej nie biorę też przykładu z innych, a już na pewno nie internetowych nicków. Jeśli szukam gdzieś inspiracji, to tylko w rzeczywistości. Internet jest tylko ułudą bardzo często służąca do kreowania fałszywego obrazu. Do co stroju Adama, bardzo chętnie z niego korzystam :). Nie mam oporów przed rozebraniem się jeśli jest to wygodne lub wskazane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
jbsg dziś No cóż... Napisze tylko tyle. Odebrałeś to na co jesteś nastawiony. Gdybym zrobiła to, co mi zarzucasz pewnie starałabym się uzasadnić. Dziwnie się poczułam :( no ale... życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laluz
Gościu Podobny, grunt to umieć odsiać to co wartościowe. Nawet i tutaj można zauważyć, że to co bywa prawdziwe może zostać uznane za fałsz... Rzeczywistość również potrafi zwieść, nie ma recepty. Życie... Również nie mam problemu ze zrzuceniem szmatek, tylko kieruję się innymi wytycznymi. Miejsce i pora muszą być odpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×