Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomoc finansowa dla rodziców.

Polecane posty

Gość gość

Witam, otóż moi rodzice nie są może bogaci ale też nie należą do biedaków. Ojciec jest zdrowy ma 55 lat, dom i jakiś majątek, mama podobnie. Ja mam 28 lat i całkiem nieźle zarabiam, mieszkam z rodziną ale sama się utrzymuję, płacę za jedzenie prąd telefon itp. sporo też odkładam, mam nowy samochód. Ostatnio ojciec zaczął dziwnie się zachowywać, wydaje bez ograniczenia, nie byłoby by to dziwne gdyby miał dużo pieniędzy. Problem w tym, że w jego sytuacji powinien trochę bardziej uważać. W tym momencie jest już chyba na debecie. Próbuję z nim rozmawiać ale on uważa, że "ma bogatą córkę i go spłacę". Ok gdyby to chodziło o 2-3 tys, gdyby mu się chałupa waliła a on biedny chory, lub nie miał na leczenie dałabym bez mrugnięcia okiem. Tylko ja oszczędzam na mieszkanie a nie po to by ojciec się pokazywał i np zatrudniał człowieka do zamiatania podwórza. Niestety ale moje oszczędności to u niego by się rozeszły w pół roku. W domu ciągle są kłótnie i wytykanie, że jestem nikim (dla ojca ile bym nie miała to będzie za mało). Co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli majac 28 lat pytasz kafeterie, co masz w opisanej sytuacji zrobic, to chyba masz cos z glowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pytam ludzi w podobnej sytuacji bo nie mam nikogo bliskiego z kim mogę o tym porozmawiać. Przez pracę straciłam też przyjaciół, po prostu nie miałam dla nich czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to za durna dzida z autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYPROWADZIĆ SIĘ. dobrze zarabiasz, jesteś w stanie sama się utrzymać, weź oszczędności, dołóż kredyt i kup sobie własne mieszkanie. no chyba że wolisz drzeć koty z ojcem któremu się coś we łbie p***********o najwidoczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec jest zdania, że skoro tyle zarabiam to powinnam mu oddać za studia no i zamiast kupować na kredyt norę 30 m2 lepiej wyremontować mu dom (podobno potem i tak będzie mój). Niestety moje oszczędności jeszcze nie są na tyle duże żeby kupić bóg wie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super że nas poinformowałaś o tym jakie zdanie ma twój ojciec. ale czy ty chcesz robić to czego chce twój ojciec? niestety nie każdy ma dobrego ojca, mój był pijakiem i sukinsynem i jakbym go słuchał to bym zimą w sandałkach chodził więc jakie znaczenie ma to co uważa ojciec? wygląda że się nie dogadujecie, wygląda że mu coś odwaliło i wygląda na to że będzie próbował cię doić z kasy i robił ci o to z życia piekło. napisałaś że masz oszczędności i nowy samochód. nowy samochód, jaki tam by nie był, to jest co najmniej kilkadziesiąt tysięcy więc zarabiasz dobrze. jak weźmiesz swoje oszczędności i dołożysz do tego jakiś kredyt to będzie cię stać na własną chatę i nie będziesz się z nim musiała użerać. a jeżeli wolisz się użerać i głupio na kafeterii tłumaczyć to proszę bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ty się tu po prostu przyszłaś pożalić, dowiedzieć ze masz "moralną rację" i po to żeby cię wszyscy pocieszali a potem wrócisz do tatusia i dalej będziesz z nim mieszkać narzekając na swój ciężki los?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy nie koniecznie oznacza z salonu. Może niedawno kupiła używane auto. Masz j*********o ojca. Na Twoim miejscu wzięłabym kredyt i kupiła mieszkanie lub postawiła domek. Czasami wychodzi taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec ma 55 lat. Jeszcze sporo lat przed nim. Nie daj się naciągnąć na remont.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym sprzedała auto to mam 110 tys, co ja za to kupię? Autem zarabiam wiec raczej go nie sprzedam z resztą kupiłam nowe wiec sporo bym straciła. Czyli uważacie, że powinnam się urządzać ja 80 tys? Co ja kupię sutenerę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obraz rodziny patologicznej XXI w xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autorki: podstawowe pytanie brzmi "co sie stalo z ojcem, ze zaczal sie inaczej zachowywac?". Musicie znalezc odpowiedz na to pytanie, bo czy sie wyprowadzisz czy zostaniesz, to problem z ocjcem bedzie nadal i i tak bedzie cie dotyczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×