Jak dużo dziś tu wyznań miłości

jakaś szczególna faza księżyca czy co?

Coś wiesz o tym :)

To jest mistyfikacja Amora zgluciałego na rauszu.

Z dnia na dzien co raz to gorzej z forumowiczami;)

To jednak nie wiesz to dobrze :)

Ta cały czas ten sam facet od lat żadna faza

Ta faza nazywa się biała dama.

Zielone posejście :)

Zielone podejście :)

zielone podejście?? hmm coś mi to mówi co powiesz na czarne nie skojarzenie?

Bo kochankowie z żoną i dziećmi spędzają weekendy :D a głupie kochanki się tu z tęsknoty produkują :D

Dobranoc:) choć nie rozumiem dlaczego wciąż rozmawiamy tutaj...

23.41 dlatego że/ jest jak jest /kojarzysz? pora zmienić to jest na być razem,nie chcę rozmawiać tutaj rzuć propozycję.Dobranoc ..

Dobranoc też :)

nie odchodź jeszcze,chcę o coś zapytać?

Czat prywatny są od groma wystarczy się znależć, nie dzisiaj.

Pytaj spełnie jedno życzenie :)

nie mam kasy na bilet a ty mi piszesz o płatnych czatach?

to będzie pytanie- na czym to polega ? jeśli to Ty to wiesz co ;-)wytłumaczysz mi?

Nie wiem to wyjątkowa cecha jaka to wiesz połączenie delikatności doskonałości.

wow ;-)to na tym polega miłość?

to jaki czat np?ja proponuję mesengera ale Ty chyba nie masz fb.

Czuje się odrazu najlepsza jest skromna jak się odkryje jest bum.

bum?

Uderzenie miłością :) wtedy nie ma się wątpliwości w zachowaniu jak i okazywaniu :).

no fakt coś w tym jest ,fajerwerki ,motyle w brzuchu,lekkość ,rodzaj hipnozy ,ekspresja uczuć euforia ,nagle świat zdaje się być w kolorach tęczy ,głośne bum jak grom z jasnego nieba ,klapki z oczu ,przebudzenie .. czytanie w myślach ,współodczuwanie ,troska ,czułość ,delikatność..obnażone wady-efekt lustra...tak to ten ..to On ! jestem wreszcie w domu..,tak bym to ujęła

00.03 w serce czy w głowę ? a może w jedno i drugie ?fajnie że rozumiem ze nadal nic nie rozumiem;-) a Ty rozumiesz coś z tego?przekonany czy nadal nie?

Dokładnie :)

myślę, że wystarczyło paru szczerych ludzi w dniach poprzednich tak kształtuje się rzeczywistość

00.09 coś byś dodał ? najciekawsze jest to że nigdy nikt jeszcze w życiu mnie tak nie rozszyfrował ,nie szło ukryć żadnej wady ..nic po prostu rozkład całkowity na czynniki pierwsze w dodatku mimowolny ,zupełnie jakbyś znał mnie od podszewki ,pokazywałeś mi na bieżąco wszystko nad czym powinnam była pracować i wiesz co?naprawdę czułam potrzebę by nad tym /nad sobą pracować-jednym słowem by zasługiwać na TO uczucie...tak cudowne ,jedyne i niepowtarzalne.