Chcialabym odizolowac sie od spoleczenstwa

Nigdzie nie wychodzic, zaszyc sie w norze, nie kontaktować z nikim, nie nadaje sie do zycia w społeczeństwie. Wyscig szczurow, ped, kariery i obrabianie innym d**y to nie dla mnie!

To zamien sie ze mna miejscami,mnie caly czas probuja wykluczyc z prawdziwego zycia.Wszystko doszlo do tego stopnia ze postanowilem zostac bezdomnym.

Uwierz mi nie chciałbyś, człowiek to istota stadna i nic poza zniszczeniem samej siebie wewnętrznie nie zrobisz. Takie życie, zacznij sama pędzić, albo unikaj jak ja takich co obrabiają dupę. Wytykaj im, że nie potrafią zapuścić głębszego tematu niż gadanie o innych, że są płytcy i być może przestaną. Ja ogólnie unikam takich ludzi. Wręcz nie trawię a u kobiet szczególnie jak mi taka napierdziela 24/h co ma tamten, a wiedziałeś co się stało temu itd.. Wolę mieć 3 normalnych znajomych nisz bandę debili z IQ 10

Czy jest tu ktos kto zyje w totalnej izolacji?

ja zyje w izolacji,odcielam sie od toksycznej rodziny,nie mam znajomych,najlepiej sie czuje gdy jestem sama.

ja tak "żyję"...

Ja tez tak zyje wychodze tylko do pracy , po kurczaka , pizze ,piwo , reszte czasu siedze w domu , zero znajomych ludz ,jestem sam

I jak sie z tym czujecie?

Wiem ze tak musi byc az do smierci , oby jak najwczesniej