Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciaza pozamaciczna i uczucia

Polecane posty

Gość gość

Od dawna marzyłam o dziecku. Mój chłopak z ktorym mieszkałam nie. Niedawno się rozstaliśmy,po czym okazało się po badaniach,że jestem w ciąży. Bardzo się ucieszyłam,ale bardzo krótko,bo okazało się,że to ciąża pozamaciczna. Bardzo to przeżywam. Nie radzę sobię z tą sytuacja. Mój byly uważa,że jestem nienormalna,ze jestem psychopatką itd. bo jak mogę cierpieć jeśli tego dziecka w ogóle nie bylo,bo to tylko zarodek... Nie mam żadnego wsparcia w tej sytuacji. Uważacie,że powinien mnie wspierać? To ze mną jest coś nie tak,czy z Nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien faceta bo ten jest beznadziejny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie jestesmy razem,ale myslalam,ze to normalne,ze bedzie mnie wspieral w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko, ktore jest w brzuchu matki nazywa sie zarodkiem, Wiec widać jego wiedza w tej dziedzinie jest mała. Najwidoczniej nie jest na tyle dojrzalym facetem, any czuc odpowiedzialnosc za drugiego czlowieka. Bardzo mi przykro z powodu straty dziecka. Jednak decyzja o rostaniu jest prawidlowa. Mogla bys byc nieszczesliwa Cale zycie z facetem, ktory nigdy nie troszczyl by sie wystarczajaco o Ciebie! Powodzenia w szukaniu lepszego partnera. I zdecydowanie badz pozytywnej mysli co do kolejnego “tylko zarodka”, dziecka. Nikt nie powinien byc tak potraktowany w takiej sytuacji. Wsparcie tej najblizszej osoby jest przeciez najwaniejsze. Glowa do gory bedzie lepiej ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten zly
Dobra, bo to chodzi o mnie,wiec pozwolę sobie sprostowac. Nasz związek nie układał się już od dawna. W zasadzie już dawno powinien się skończyć. Wspólne Mieszkanie za granicą i granie na skrajnych emocjach nie ułatwiał mi jego zakończenia. Kiedy już się skończylo, dowiedziałem się, że jest w ciąży, niestety nie zawsze ciąża = wielkie szczęście. Nie powiem, przybilo mnie to bo myślałem, że ten temat mamy już zamknięty. Po prostu nie chcialem Wiązać przyszłości z tą dziewiczyna. Mam do tego prawo. Nie ukrywam,ciaza mnie załamała dlatego bo nas już nie było i nigdy juz by nie było. A jeśli chodzi o moje podejście. Każdy ma Inne zdanie, mowiac 'zarodek' chciałem w jakiś sposób jej zobrazować to i uświadomić, że to nie jest porównywalne do tego gdy ludzie tracą dzieci w którymś już miesiącu ciąży. Wiadomo, ból jest, ale ona o tym wszystkim wiedziała kilka dni. Nie jest łatwo, rozumiem, ale ze względu na inne podejście do tej sprawy, nie jestem w stanie pomóc jej, żeby ją wspierać. Ona chciała to dziecko ja nie,nie z nią. A co do Psychopatki, to ona dobrze wie, że nie chodziło o to, że cierpi, a o to, że wypisywala do mojej koleżanki, chciała pisać do matki czy tak samo uważa jak ja i wyzwala mnie od potworów i, że wymodlilem te sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×