Co myślicie o kobiecie która zostawila 1,5 miesięczne dziecko i wyjechala

na Bali (mowa o znanej blogerce).

Myślę, dobrej zabawy. I nic mi do tego :P

Zazdroszczę! Mnie powstrzymuje karmienie piersią, z którego do określonego miesiąca nie zrezygnuje, oraz brak chętnych do zajęcia się dzieckiem wśród zaufanych osób. No i oczywiście krytyka że strony otoczenia. Jedno dziecko ma 2 lata, drugie 2 miesiące, a ja chętnie spędziłabym kilka dni na jakiejś egzotycznej wyspie! W ciągu kilku dni żadne dziecko choroby sierocej nie dostanie. Zazdroszczę jej!

Przecież nie zostawiła tego dziecka z obcymi ludźmi, tylko z jego własnym ojcem! Co pomyslisz o facecie, ktory zostawił swoje 3 tygodniowe dziecko, bo miał 3- miesięczny kontrakt??

Nic nie myślę, skoro ktoś ma taką pracę, to widocznie tak musi być.

Kobiety zostawiają dzieci i te dzieci żyją, ale... Nie od dzis wiadomo, ze te pierwsze miesiące sa ważne i dziecko potrzebuje obecności matki. Na pewno wyczuło, ze mamy nie ma, ale o tym jak zniosło rozłąkę to "gwiazda" już przeciez nie napisze do ignorancji ogólnej;-) Ma racje, ze facet ma takie same obowiązki, ja bym tak małego dziecka jeszcze nie zostawiła, ale to jej wola. Z tym, ze ta pani ma inne zycie, moze sobie mowić, ze u niej dziecko nic nie zmieniło i nie stanowi bariery do niczego, bo jak widac dla niej to nie problem, zeby zostawiać takiego malucha i lecieć w świat.

20:03 z tym, ze dziecko nie jest tak związane z ojcem w początkach zycia jak z mama, wiec to porównanie nietrafione... Przez długi czas po urodzeniu nawet go nie rozpoznaje, zna mamę, jej zapach, głos, ciepło, bicie serca. Nieobecności ojca nie odczuwa.

To chyba twoje i tak się dzieje, jak się ojcanizoluje od dziecka w chorym przekonaniu, ze matka jest najważniejsza. W moim związku ojciec od początku był i jest dla dziecka tak samo ważny, jak ja, bo funkcjonujemy normalnie- jako rodzice, a nie jako matka i dawca nasienia.

20:19 a skąd ta frustracja? Wystarczy poczytać literaturę. Akurat 3 tygodniowe dziecko bardzo bedzie tęskniło za ojcem:D Najważniejsza jest dla niego mama, a do reszty osob przywiązuje sie z czasem. Poczytaj troche i uzupełnij wiedzę i zejdź z tonu, bo widac, ze nie masz pojęcia pisząc, ze 3 tygodniowe dziecko ciężej zniesie brak obecności ojca niz matki:D szkoda dziecka, ze ma taka tepa matkę:O nie skrytykowałam Cie, tylko uważam, ze nie masz racji w swoim porównaniu, ale jak widze pianę z geby, to odpowiadam w poziomie rozmówcy frustratko.

dziś to nie kwestia izolacji. Nie przeskoczysz natury.

Ja jestem tepa frustratka? Ty za to.chamica, która nie potrafi się normalnie wypowiedzieć, więc akurat z takim chamidlem dalej dyskutować nie będę

Aha i ja nikogo nie izolowalam od dziecka, wiec daj sobie na wstrzymanie.

20:32 w dodatku pieprznieta:D coz boli, ze wyszła na głupia ze swoimi mądrościami:D hahaha ja juz wyzej skończyłam z toba dyskutuje, bo z kretynkami bez wiedzy w temacie nie rozmawiam. Wyzej osoba tez ci napisała, ze nie chodzi o izolacje, a o naturę, Wiec idz swoje mądrości głosić gdzie indziej, równie głupim zakutym łbom jak twoj:D taaa hahha dziecko 3 tygodniowe na pewno czułoby taka sama tęsknotę za ojcem, jak za matka:D zero wiedzy fachowej.

Jaka to blogerka ?

20.36- lecz się na nogi, bo na głowę już zdecydowanie za późno

Niby to jej prace, ale tak naprawde kogo obchodzi jakis festival na Bali???

Dziecko w większości wypadkow nie odczuwa obecności ojca, bo jego obecności niema, taka prawda. Ale ojciec moze zastąpić matkę, i jak jest więcej z dzieckiem to ono wtedy będzie b tęsknić za ojcem. Wiekszemprzywiazanie do matki jest przez jej obecność większa i karmienie piersią.

Odczepcie się to tylko projekt dziecko.

Myślę że jej trochę zazdroszczę tego Bali. A pozatym dziecko ma też ojca. Rodzice powinni opiekować sis dzieckiem pół na pół. Także Aniu miłej zabawy :)))))

Ona niestety chyba musi zapieprzać, bo nie ma stałej pracy. Jej facet nie ma kasy, a przez jego chamskie odzywki na jej insta to już chyba nikt nie chce z nim podróżować. Także nic jej nie pozostało.

Ja zostawiłam 7 tygodniowego synka ze swoimi rodzicami,a z mężem polecieliśmy do Hiszpanii na ślub mojej przyjaciółki.Wylatywalismy w środę,wracaliśmy w poniedziałek- dziecko żyje i ma się świetnie :)

Z tymi wycieczkami na bali to teraz biedna ania od 3 tyg zachęca że są jeszcze miejsca. A tak naprawde to są wypady dla 10 osob i nawet tylu nie ma zanteresowanych... Tak się jej mąż przysłużył.

dziś Ja zostawiłam 7 tygodniowego synka ze swoimi rodzicami,a z mężem polecieliśmy do Hiszpanii na ślub mojej przyjaciółki.Wylatywalismy w środę,wracaliśmy w poniedziałek- dziecko żyje i ma się świetnie x Jest różnica zostawić dziecko na 5 dni a na miesiąc na przykład, albo dłużej. Dlaczego żeście wracali tak szybko? Skoro byliście już w Hiszpanii to mogliście sobie zrobić dłuższe wakacje. Czyżby do dziecka wam się śpieszyło...no właśnie.

Kurde ona nie ma tak sielskiego życia, wyprzedarze ciuchów, opuszczanie dziecka niedługo po porodzie. Poród miała ciężki i wspominala, że to była masakra. Tym bardziej należał jej się spokój przy malutkiej coreczce. Ale jej facet najwidoczniej nie jest oparciem. Wymyślił śmieszne imiona, Anka miała tydz po porodzie jazde, bo internet zawrzał. Do tego chamsko się odzywał w komentarzach. Znowu musiała się tłumaczyć. Na bali musiała lecieć, bo kasa się sama nie zarobi. Szanowny tatko za to od kilku miesięcy sobie siedzi przed kompem. Ale ich sprawa, Ania jednak troszkę chyba slepo sie zakochała.

A co was to interesuje? Czemu zawsze komentujecie cudze wychwowanie? Dopóki dziecku nie dzieje się krzywda to g****o wam do tego czy jedzie na Bali czy kąpię w niej dziecko.

Spuszczacie sie nad tymi bachorami jak głupie maciory jakies. Całe zycie bedzie sie kobita srała z dzieciakiem, spora czesc młodości i zdrowia jej skurczysyn zabierze, jeszcze zarówno matka jak i dziecior nacieszą sie swoją obecnością az do porzygania a te jej wyganiają ze se urlop zrobiła u ciapatych! A niech se robi! Bachor depresji od tego nie dostanie, moze troche pobeczy, morde podrze, gile mu z nozdrzy poleca ale wylize sie prędko zanim sie kto obejrzy. Pozniej jak taki gówniarz bedzie juz starszy to trudniej bedzie sie babie wyrwać na urlop bo bedzie wymagał od matki pełnej usłużności i bedzie bardziej świadomy. Póki co niech se kobita używa!

Nic nie myślę, bo mnie cudze życie nie interesuje. Za to myślę o sobie, że ja bym nie dała rady. Moje dziecko na roczek, a jak go dziadkowie zabierają na parę godzin, to tęsknię szalenie. Nie wyobrażam sobie zostawić takiego maleństwa na dłużej. Ale dopuszczam fakt, że inne kobiety sobie to wyobrażają. I dobrze - dzięki nim nianie mają pracę (np ja w przeszłości :D ).

To ta whatanna wears?

O kim wy gadacie. Sorry ale ja nie jestem w stanie śledzić życia wszystkich znanym blogerek bo jest ich od cholery

BTW a jest jakiś watek o A. Skurze? Oprocz tego.