Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wwwn

Czy on traktuje ten związek poważnie? Proszę pomóżcie mi..

Polecane posty

Gość Wwwn

Witam. Czytam kafeterie od jakiegoś czasu, ale to będzie pierwszy temat założony przeze mnie. Jestem w związku z facetem od grudnia. Ma on dziecko z poprzedniego związku, kilkuletniego syna. Z partnerką rozstał się parę miesięcy przed tym jak zaczęliśmy być razem, zdradziła go i zostawiła dla innego, co bardzo przeżył. Byłam jego oparciem w tych chwilach, tak naprawdę podkochiwalam się w nim odkąd się poznaliśmy. Na początku nie chciał ze mną wchodzić w związek bo był zraniony, lecz później sam zaczął o mnie zabiegać, powtarzać jakim jestem jego skarbem itd i że się we mnie zakochał. Przez pierwsze pół roku byłam w niego tak wpatrzona, że myślałam że zlapalam Pana Boga za nogi. Dopiero jak pierwsze "boom" się skończyło, zaczęłam zauważać że coś jest nie tak w tym związku. Pierwsza sytuacja przydarzyła się, gdy zabral mnie na wakacje, za które płacił on w 100%. (Byłam wtedy bezrobotna, nie mogłam znaleźć pracy). Podczas tygodniowego wyjazdu ani razu!! Nie zlapal mnie za rękę, nie przytulil, bardziej czułam się jak koleżanka niż kobieta, momentami czułam jakby sie mnie wstydził. Nie jestem jakaś idiotka która chciałaby być przyklejona non stop do faceta ale inaczej sobie wyobrażałam ten wyjazd!!dwa dni przed końcem zaczęliśmy się o to klocic to usłyszałam że on płacił więc ma być tak jak on chce I mam zamknąć morde!!!ostatnie dwa dni przeplakalam..Po powrocie zaczął się trochę starać.. Ale od tamtej chwili jest masakra.. zaczęłam patrzeć na to z boku i zauważyłam mnóstwo wad tego zwiazku: 1.nigdzie razem chyba nigdy nie wyszliśmy!Przez prawie rok czasu byliśmy raz na kebabie i dwa rady na godzinę nad wodą.. 2.czas spędzamy tylko i wyłącznie u niego w mieszkaniu, a mieszka na tym samym osiedlu co ja. Nie przychodzi do mnie do domu, mówi że nie chce I nawet nie wytłumaczy dlaczego, mieszkam z matka A on nie chce jej nawet poznać, mówi że jest ma to o wiele za wcześnie!nie poznał mnie też z nikim ze swojej rodziny,znam jedynie jego kolegów. 3.nie jest o mnie w ogóle zazdrosny,zero 4.największy konflikt zaczal się gdy się zbuntowalam i przestałam mu sprzątać w mieszkaniu (wiem,jestem kretynka że to.robilam) teraz codziennie słyszę że mu nie pomagam 5.spotykamy się głównie wieczorem i zostaje u niego na noc.. chociaż w dzień też się widujemh 6.mieliśmy teraz znowu jechać na wakacje, pracuje już od lipca nazbieralam ponad 2 tyś żeby zapłacić za siebie.. mieliśmy jechać we wrześniu mówił że teraz mu się nie chce I ustaliliśmy że jedziemy w połowie października. Na początku października zaczęłam już ostro o.ttm gadać czy jedziemy czy nie.. bo przecież pracuje muszę z szefową porozmawiać..A on jakby tego nie rozumiał..mówi że nie wie i to przemysli..mam dość.. 7.co jakiś czas słyszę że jestem gruba i bardziej by się starał jakbym schudła 8. Nie czuje jakby mnie poważnie traktowal 9. Jak tylko ktoś wspomni o.jego byłej to dostaje szalu Są też plus tego związku.. bo nie pije alkoholu nie łazi z kolegami jest spokojny jest przystojny.. Nie wiem może ja za dużo wymagam.. jak jakaś księżniczka.. Czy ja przesadzam ? Często myślę o rozstaniu ale raz jak to zostawiłam to tydzień się nie odzywał. A później walczył o mnie jak lew.. I wróciłam. Zostawić to? Czym się zająć?żeby nie myśleć? Proszę pomóżcie.. Jestem całkiem.zniszczona psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guntram
On jest dziwny i ty też jesteś trochę pokręcona staraj się żeby nie zajść w ciążę to w każdej chwili będziesz mogła ten związek zakończyć. Jeśli stwierdzisz że ma problemy z psychiką zrób to natychmiast. Jeśli mieszkasz z mamą raczej nie odważy się cie nachodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wwwm
Dlaczego uważasz że jestem pokręcona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guntram
Bo opisujesz tu bardzo dziwne szczegóły związku. Piszesz też że chłopak się ciebie jakby wstydził. Czy miał jakiś powód żeby tak było - na przykład opowiadasz jakieś nudne lub nawiedzone fragmenty w towarzystwie. Bo to ze masz lekką nadwagę to dobrze i nie jest to powód do wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie chce ze mną nigdzie wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sufragan
To może nie ciebie się wstydzi tylko sam się czuje niepewnie. Może ma problemy z żołądkiem i boi się że puści bąka w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tez plusy tego zwiazku? To, ze facet nie pije i jest spokojny to nie plusy tylko normalny stan! Mowi, ze jestes gruba i jak schudniesz, to bedzie sie bardziej starac? Kobieto, stuknij sie w glowe, z kim ty sie zadajesz? Podziekuj kolesiowi jak najszybciej za "wspolprace", ktora skupia sie jak widac szczegolnie na nocowaniu u kolesia (chociaz jestes w jego oczach za gruba, widocznie po ciemku mu nie przeszkadza). Przykre i ponizajace. Nie wiem, czy on powaznie traktuje ten zwiazek, ciebie w kazdym razie jak smiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym mam sobie zapełnić czas? Żeby zapomnieć o nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma bardzo małego psiurka i nie chce iść do innej kobiety bo nie wie jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go. On ciągle myśli o tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tahira
Co wiesz o jego rodzinie? Czy nie jest to ktoś jakby spadł z Księżyca że nikt nic o nim nie wie? Jeśli tak jest to uciekaj jak najszybciej i traktuj to jak akcję ratunkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli to wszystko co napisalas jest prawda tp ja Ci wspolczuje. Nie jestes w zwiazku. Uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on po prostu jest dziwakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×