Nowo poznany facet nie dąży do bliskości

Tzn powiedział, ze mnie lubi, jestem tego pewna, spotykamy sie codziennie, a mimo to nie dazy zeby mnie przytulić, pocalowac. Czy to oznacza, ze traktuje mnie jak kolezanke? Dodam, ze przedstawia mnie znajomym, ogolnie traktuje jak dziewczynę tylko bez bliskości.

a ile się znacie czasu?

2 tygodnie

a po jakim czasie autorko masz w zwyczaju iść z facetami do łóżka?

Może czeka aż zrobisz krok np. buziak w policzek, to da mu do myślenia, spróbuj

A ty "dążysz do bliskości" z nim?

Poczekaj jeszcze tydzień.

no normalnie juz jest jakis seks z facetem na 3 gora 5 randce, albo chocaiz lod mineta a ten nic..

Moim zdaniem nie jest z nim nic nie w porządku.

2 tygodnie to krótko dość. Sama coś zacznij jak się niecierpliwisz :P

To z lodem to nie ja pisałam, podszyw jakis. W sumie to kiedys 3 miesiace trwalo nim chłopak sie zebral. A razem spalismy, alr nawet bez przytulania czy pocałunku

Gdy poznałem moją żonę to przez pierwszy miesiąc naszego "chodzenia" ani razu jej nie pocałowałem gdyż się wstydziłem. Całowałem ją tylko w policzek na przywitanie i powitanie. Czekałem na okazję. Twój chłopak też być może się krępuje i czeka zapewne na okazję.

Pocałunek na powitanie i pożegnanie jest faktycznie. A nie obawiałes sie "przechodzenia", ze ona Cie wrzuci do friendzone czy cos takiego? W zasadzie to nie musi mnie calowac, ale fajnie byłoby sie przytulić

obecne kobiety to szmaty, chcą już po tygodniu lub dwóch się ru'chać, tragedia

Obcią/gnij mu to go rozrusza, oni to lubią :-)

pewnie się boi że zaczniesz wrzeszczeć że cię molestuje :)

03.45 Bałem się, że jeżeli nie zmniejszę dystansu między nami poprzez pocałunki i pieszczoty to faktycznie z naszego związku nic nie będzie bo ona straci cierpliwość. Odważni nie mają z tym problemu. Ja byłem nieśmiały. Trudno mi było zainicjować z nią pierwszy pocałunek. Na szczęście w ciągu miesiąca nadarzyła się w okazja aby to zrobić.

Moze śmierdzi ci z gęby? Moja koleżanka narzeka ze spotyka sie z kolesiem, chodzą na randki a on lizać sie nie chce. Z pyska capi jej padlina i odchodami, w zębach ser i resztki gnijącego jedzenia a ta zamiast myć zeby to wydaje hajs zeby je wybielać! Jak stoje blisko niej to czuje ten smród z jej gardzieli, fuuj. Obniuchaj sie zatem czy zawsze masz świeży oddech i zeby myjesz po każdym posiłku.

Prześmieszne są lale, którym brakuje "bliskości", ale sam nic nie zrobią, nie przytulą się, nie pocałują, bo są jak te przysłowiowe kłody. Wymagać od innych - dobrze. Od siebie - to już źle.