Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko ? Teraz ?

Polecane posty

Gość dociekliwa_90
Autorko, ale ostatni semestr Twojego narzeczonego skończy się mniej więcej wtedy, kiedy urodzisz, więc nie będzie problemu "z kim zostawić dziecko". :) Co do pogodzenia studiów z wychowaniem dziecka - zależy jakich studiów. Nie porównujmy prawa/ medycyny/ rzadkiej filologii z np. kulturoznawstwem. ;) Nie wiem co studiujesz, ale pamiętam, że coś na uniwersytecie. Daj koniecznie znać po zrobieniu bety. :) Ślub na pewno będziecie musieli przyspieszyć albo przełożyć, bo chyba nie będziesz go brać w 9 miesiącu? Jednak przede wszystkim: najpierw beta, potem za dwa dni kolejna, żeby sprawdzić jak rośnie. I potwierdzenie ciąży u lekarza. Dużo ciąż na tym etapie przestaje się rozwijać, więc cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedna kwestia do podejścia mlodejmamy. Nie ma jednego dobrego wyjścia, każde jest obarczone plusami i minusami. Autorko to, że myślisz o aborcji, a raczej, że przechodzą ci takie myśli. To normalne i nie ma co się za nie winić. Ciąża jest nieplanowana, w niezbyt dobrym dla ciebie momencie. I te myśli to nie czyny, tylko zwykłe rozważania co zrobić. To co zrobisz, jaką decyzję podejmiesz to jest najważniejsze. A mlodamama no cóż sama się nie popisała i chyba nie wie co to antykoncepcja a zarzuca innym. Piszę o tym bo nie lubię dwulicowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie jestes już taka młoda nie przesadzaj. Studia już jedne masz a drugie skończysz bo za nim urodzisz Twój partner już będzie po ślubie i dacie radę. Teściowie jak dobrzy to wam pomogą bo sami przez to przechodzili jako młodsi ludzie niż wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być ze partner będzie po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój partner chciał od razu znaleźć pracę, przenieść się na zaoczne. On musiałby pogodzić studia zaoczne, pracę i ojcostwo. Studiuje prawo, które wymieniłaś. Miałam ochotę rozpocząć jeszcze inny kierunek. Tytuł licencjat czy nawet magister nie jest dla mnie satysfakcją. Żadne z nas nie chce pozostac z marnym tytułem. Ślubu póki co nie planowaliśmy. Owszem mój wariat oświadczył się, ale na ślub chcieliśmy zarobić sami i przy tym sami godnie żyć, czyli podróżować, czerpać z życia ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pewne rzeczy da się pogodzić. Można skończyć i dobre studia i rozwijać się będąc rodzicem. Ale nie ma co oszukiwać się czerpać z życia ile się da to odpada. Dziecko to zmiana priorytetów, nawet jak tego nie chcemy. Zmiana planów. Dziecko to wymagająca istota, która potrzebuje dużo czasu. Ktoś wyżej napisał, że można wszystko zrobić mając dziecko. To nie jest takie proste, doba ma 24 h. Na wszystko zwyczajnie nie ma czasu. Wszystko zapewne się ułoży, ale sytuacja to nie motylkowa sielanka. Nawet jak dziecko będzie mało wymagające, to jednak pieluchy, karmienie, bawienie i wielka odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
Hahahah bez komentarza ludzie :) Nie bede z wami wchodzić już w dyskusje :) ponieważ co mi po tym? :) jesteście mi obcy, a wytłumaczyłam bo ktoś mnie poprosił aby powiedzieć jakim cudem :).ale nie ważne. Autorko, tak jak mówi Dociekliwa . Idź na bete i zobacz co z tą ciąża bo siejesz Panike trochę :( a nie wiesz właśnie na jakim jest etapie :(. Popieram Dociekliwa sporo ciąży może przestać się rozwijać na danym etapie oczywiście czego ci nie życzę ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
A do goscia 19:37 ;) wiem co to antykoncepcja. I to ze moja ciąża jest nie planowana nie znaczy że nie brałam pod uwagę ryzyka ciąży ,oczywiście ze przeszło mi to przez myśl ale wyszłam z założenia trafi sie to sie trafi ;) zaskocze Cię były to dni nie płodne. Tak jwst możliwe zajść jak widzisz w dni nie płodne :) Ale ja to wzięłam na klatę będzie to będzie nie będzie to nie. A jednak jest i miałam różne myśli ale na penwo.nie aborcje skoro mam dwie ręce nogi i mój mąż też możemy zarobić na dziecko i stanąć na wysokości zadania a nie myśleć o aborcji bo nie odpowiedni dla mnie czas. Sorki ale dla mnie tkaie mysle to troche jest egoistyczne :/ aborcja bo? Bo studia ? Bo bo nie jestem gotowa ? A z czym ? Gotowości nabierze maja mieszkanie pracę z czym maja nie dac rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
Prawo można jednak studiować w systemie bolońskim? Co do podróży itd.: no cóż, życie czasami samo weryfikuje nasze plany, nie można wszystkiego zaplanować. Jednak trzeba wiedzieć, że żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% pewności i trzeba się liczyć z tym "co by było gdyby". Pamiętaj, ta ciąża nie jest potwierdzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodamama29 jakbyś miała dni niepłodne to byś nie zaszła. Jak sama nazwa wskazuje są to dni niepłodne. Może myślałaś ze są nieplodne ale były płodne. Po każdym twoim poście utwierdzam się w przekonaniu ze ty tylko te paznokcie umiesz robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
Gość 21:23' akurat sie mylisz zaszlam w dni nie plodne az lekarz moj jest w szoku do dziś mowi że powinnam w totka grac z wyliczen wynika ze to byly dni nie plodne ;) a tu jednak... 1% szansy masz zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
Nie, że się czepiam, ale może dla innych ku przestrodze ;-) dni płodnych/ niepłodnych nie "wyliczamy". :) Kalendarzyk (nie mylić z NPR) to nie jest metoda wyznaczania dni płodnych. Zajście w ciążę po owulacji nie jest możliwe; możliwe jest natomiast w dni niepłodności względnej, czyli po miesiączce (lub w trakcie samej miesiączki) a przed owulacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na pobraniu krwi, po południu mogę odebrać wyniki. Też macie wrażenie, że sieje panike? Mój partner też tak mówi, do tego dodaje ,,damy radę". Ciąża nawet nie przeszła mi przez myśl. Przecież zabezpieczalismy się efektywnie przez tyle lat. Aborcja przechodzi mi przez myśl, ale tak jak napisałam nie zrobię tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
Dokladnie dociekliwa. Zwał jak zwał :D Autorko widzisz. Nawet twój partner mowi "damy rade" a skoro tak mówi partner to powinno byc ci już latwiej :) tez uwazam ze dacie rade. Pochwal sie jak tam twoja beta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamama29
AAutorko ja tez mialam Wiele planow i. Przechodziłam kryzys xD emocjonalny ze jak to a gdzie spelnienia ? Marzenia ? Ale z moim mężem ustalilismy ze z dzieckiem tez je pospelniamy . A jesli chodzi o samorealizacje bedziemy sie po prostu zmieniać. Tak aby się nie zatracic raz on z dzieckiem raz ja :) i kazde zeby moglo mimo ojcostwa istwierdzenie macierzyństwa znaleźć czas dla samych siebie :) ' a podróżować z czasem z dzieckiem bedziecie ppodróżować :) skad wiesz co bedzie za rok ? Jak wasza sytuacja bedzie wygaldac ? A moze o wiele wiele apetyczniej niz teraz ?:D Bedzie super zobaczysz !:) ale zobaczymy co beta powie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tylko odbiorę, napiszę co i jak. On ma inne spojrzenie na tą sprawę. Wiecie co ? Mam ogromną ochotę rzucić wszystko i pojechać do teściowej, przegadać całą sytuację, ale wiem że ma teraz trochę inne problemy. Z jednej strony moja ciąża da jej kopa, z drugiej nic nie jest potwierdzone, więc nie chce robić jej złudnej nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
Autorko, masz wsparcie partnera, a to w takiej sytuacji najważniejsze. Macie też lokum i pracę. Czy panikujesz... Test pozytywny owszem, oznacza ciążę, ale do jej potwierdzenia jeszcze długa droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się, że mój partner nie znajdzie pracy. Normalnie wspierałabym go i prosiła, żeby szukał pracy na swoim poziomie nic za niską kwotę. A teraz ? Każdy grosz będzie potrzebny. Mieszkanie mamy malutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
Mlodamama29, a więc nie były to Twoje dni niepłodne. ;) Jeśli nie prowadzi się regularnych obserwacji (śluz, temperatura), nie da się dokładnie przewidzieć kiedy nastąpi owulacja (z dokładnością do jednego dnia). Początek cyklu jest fazą niepłodności względnej, bo tu duże znaczenie ma żywotność plemników partnera, który może awansować na miano ojca dziecka. :D Znowu podkreślę, że się nie czepiam, tylko piszę ku przestrodze dla innych. Znam mnóstwo dziewczyn, które w wieku 20-kilku/ ok. 30 lat np.: - panikowały, że są bezpłodne, "bo intesywnie próbowaliśmy przez kilka miesięcy przed okresem i ciąży nie ma". Jak koleżanka ja wyedukowała jak działa cykl, to w ciążę zaszła. Dziecko już chodzi do przedszkola. - dziewczynę, która test robiła dzień po stosunku i była szczęśliwa, że w ciąży nie jest. Nie muszę chyba mówić jak bardzo była zaskoczona, że okres nie nadszedł. Ciąża w toku. :p Dobra, odeszłam od tematu. Autorko, daj koniecznie znać co z tą betą, za dwa dni zrób kolejną, żeby sprawdzić przyrost. IDŹ DO APTEKI PO KWAS FOLIOWY. Jeśli jesteś w ciąży, to pomoże, a jeśli nie, to na pewno nie zaszkodzi. I połóż się, spróbuj zasnąć. Szybciej zleci czas. ;) A potem będziemy dalej doradzać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj wieczorem padłam. W sumie spałam 9 godzin ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
To dobrze. A kwas foliowy już masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dzisiaj rano kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
Ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynik mojej bety 1090,7 miu/ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce Cię martwić ale to trochę mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
Gratulacje ! To jakiś 5-6 tydzien ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
Super to już możesz śmiało do Gina iść może już coś będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na razie uspokoj się, zaczekaj. Po wizycie u ginekologa zobaczysz co i jak. Sama zaszłam w ciążę na studiach, wprawdzie byłam mężatką, ale też dzieci wtedy nie planowalam, studiowalam dwa kierunki dziennie its, w tym prawo właśnie. Wtedy nie było licencjata. Wyobraź sobie, że nie rzuciłam studiów. Bronilam się w terminie porodu raz, przed roczkiem córki drugi raz. Jakoś dałam radę, chociaż nie miałam pomocy nikogo do dziecka, nawet męża, bo pracował w delegacji. Wszystko jakoś się ułożyło, trochę się jeszcze wyspecjalizowalam, wyszkolilam i jak mała poszła do przedszkola ja zaczęłam szukać pracy. Znalazlam szybko i zaczęłam rozwijać się zawodowo. Później urodzilam jeszcze jedno dziecko, po 10 latach i uwierz, że mimo lepszej sytuacji życiowej i finansowej dużo gorzej zniosłam ciążę i poród, dłużej dochodzilam do siebie. Teraz mam już prawie dorosła córkę i malucha w pierwszej klasie, mam 39 lat. Moje koleżanki ze studiów mają dzieci w przedszkolach. Ja jestem z perspektywy czasu bardzo zadowolona z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociekliwa_90
Który to tydzień wg norm z Twojego laboratorium? Pokrywa się to jakoś z ostatnią miesiączką? Wiem, że usunęły Ci się dane z aplikacji dot. cyklu, ale może coś pamiętasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamama29
:) zobaczysz co Gin powie bo wiadomo są też ciąże pozamaciczne w sumie. Ale bądź my dobrej mysli !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×