Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest tu ktoś, kogo mąż zmienił się po ślubie na minus?

Polecane posty

Gość gość

Przerażające jest to że mój się w ten sposób zmienił już kilka tygodni po. Jakby uznał że już ma mnie w garści, pogarda, brak pobłażania dla cech które kiedyś tolerował. To nieprawda że zawsze widziały gały co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak pobłażania dla cech które kiedyś tolerował. x no wybacz, ale żona musi być zazwyczaj bardziej zdyscyplinowana niż lafirynda. przecież niedługo będziesz matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAZDY facet zmienia sie na gorsze po slubie. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brokenside87, weź te pierdy już schowaj bo gadasz tak wierutne bzdury, że żal dooope ściska. Idź bądź kretynką gdzie indziej, mizogynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zmieniają się na gorsze niby faceci? Co jest powodem? Jak to jest że kilka lat było ok, a po ślubie nagle gorzej? Czyżby ślub jednak był gwoździem dla związku? Bo to deklaracja i jak więzienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rutyna, wspólne problemy, dziecko, praca etc. Kiedyś było fajniej bo oboje się uczyliscie i mieliście więcej czasu dla siebie, później każdy zaczął pracować ale znajdowaliście czas a teraz wszystko się namnożyło. Niestety ale dobrze jest jak ludzie są w luźnych związkach i nie maja jakiś szczególnie wiążących spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czesto zyja razem latami i jest ok, a po slubie nagle zmienia sie podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrozumcie wreszcie, że małżeństwo dla mężczyzny to więzienie, to koniec miłości, koniec wszystkiego co piękne w związku bo wynikającego z chęci a nie "przymusu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto wam się każe żenić? Ogniem was przypala baba że tak się słuchacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego, że faceci zmieniają się poślubił. Magia jakąś, cyk i facet inny? Nie, to tak nie działa. Facet pewnie był taki przed ślubem ale kobieta miała różowe okulary i nie chciała widzieć pewnych rzeczy. Jestem już po ślubie 8 lat i mój mąż jest taki sam po ślubie jak bym przed nim. Ma takie same wady i zalety jak wcześniej. Z tym, że ja jestem realistką i widzę to co widzieć powinnam, a nie idealizuję. Takich sobie facetów wzięłyście więc nie rozumiem skąd teraz zdziwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to akurat nieprawda 10:45, bo tak jak piszę, nie miał aż takich zachowań. Bardziej się troszczył i ogarniał swoje zle zapędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydaje, ze to kwestia tego, ze niektorzy przestaja sie starac. Co do tego przymusu...maz bardziej chcial slubu ode mnie, alee tez mial moment, ze po slubie (jak juz opadly emocje) to troche sie rozleniwil - po co na spacer, po co wyjsc ze znajomymi, po co na koncert...po co, po co i po co. Potem mu przeszlo jak z nim.pogadalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×