Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mogę w to uwierzyć

Polecane posty

Gość gość

Jan Paweł II jest w piekle. Nie wiem jak żyć aby iść do nieba. Czy chodzenie do kościoła jest grzechem ? Modlimy się do posążków obrazków. Czy to nie jest bałwochwalstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jan Paweł II NIE JEST w piekle. Wielu naiwnych by chciało... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezusowi nie podoba się kult świętych oraz kult Maryjny. Wszystkie niby objawienia to fałsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Hahaha gadałaś z Jezusem (czyli defacto Bogiem), czy po prostu z obserwacji wiesz, co mu się nie podoba, widzisz Jego twarz i to wystarczy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrościmy innym sławy pieniędzy ale nie wiemy jaką cenę będą oni musieli za to zapłacić. Sprzedali swoją duszę za nic mają innych ludzi. Czy jest te kilkadziesiąt lat życia w stosunku do wieczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zazdroszczę pieniędzy, a już tym bardziej sławy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jan Paweł II został uznany świętym, więc na pewno nie jest w piekle. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No jeśli za coś takiego ludzie zostaną skazani na piekło tzn, że Bóg jest psychopatą :D (a nie jest) więc raczej jesteśmy durni my, że wierzymy w coś tak okrutnego jak kara za błąd logiczny, wynikający z ograniczenia pojęciowego człowieka. A dalej, wynikająca z samego stworzenia nas z takim właśnie stopniem pojmowania rzeczywistości - tak więc wynika z tego, że Bóg takich nas chciał, albo rozumie ;) procesy rządzące wrzechświatem i jego biologią, a więc rządzących stopniami naszego rozwoju intelektualnego. Dalej, wiara narzucana często przez innych ludzi, no bo nie wypływająca ze "zrozumienia świata, życia czy czegoś tam jeszcze..."w człowieku czyli przez kościół, religię, a kiedyś niedawno jeszcze przez opinię społeczną. A problemem/domniemanym "grzechem" nie jest sama wiara oczywiście, a styl i techniki wyznawania tej wiary w Boga (no bo nie w szatana, ludzie w tych figurkach nie postrzegają nikogo innego jak Boga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg będzie skazywał na piekło, bo nie podoba mu się sposób w jaki ludzie wyznają wiarę w niego :D Już wyznają, ale nie, to i tak nie wystarcza...mają odprawiać doskonałe, precyzyjne rytuały! xD My ówcześni ludzie mamy myślenie jak starożytni Inkowie i tym podobne cywilizacje. Bóg ma to gdzieś, to czy masz figurkę w domu czy jej nie masz, On = wszędobylska Energia cieszy się ze stworzenia tego całego ogromu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiście ma powody do cieszenia się... Mimo wszystko trzymam się nadziei, że Bóg to nie jakiś psychopata (wybaczcie). Ale jak On może spokojnie patrzeć na okrutne cierpienia wielu niewinnych?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie ma boga głupcze nasza planeta powstala we wyniku zaistnienia wielu sprzyjających okolicznosci a my wyewoluowalismy od organizmu jednokomórkowego przez gada aż po małpę no i my na końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie to sie dowiedziałas od protestantów czy swiadkow jechowy Bóg kazał wykonac przedmioty arka przymierza anioły waz miedziany i co kazał odawac im czesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież to nie Bóg jest autorem tych cierpień tylko LUDZIE. Posiadamy wolną wolę, więc jak ma się wtrącać w to? Wolna wola nie miałaby sensu. Macie wolną wolę, ale możecie robić tylko to i to...:O Mnie to się jawi jako bezsens, dla mnie to Bóg jest koherentny. Złu jest winny ten kto je czyni. W kodeksie karnym mamy paragraf za swobodne przyglądanie się wyrządzanemu złu, ale my jako ludzie możemy wyciągać konsekwencje od czyniących zło, ale nie od Boga, który pozostawił wybór nam... The Great I'm mógłby wyciągać konsekwencje za naszego życia na Ziemi, ale wtedy nie mielibyśmy wyboru i nie czynilibyśmy dobra z własnej woli, a ze strachu przed ręką boską. Musimy pojąć, że Tu i teraz, na naszej planeciei w całym wszechświecie odbywa się prawdziwa wojna, archaiczna walka dobra ze złem, która dalej trwa. A może Bogów jest dwóch? Kobieta i mężczyzna, dualizm jest powszechny i powtarzalny we wszechświecie,a przynajmniej na naszej planecie. Dobro "nie wtrąca" się, bo przestrzega "reguł gry" i w tym tkwi jego siła, a zło jak zwykle działa po swojemu, dlatego wpływa na ludzi. Zło zamanipulowane jest silne tu na Ziemi, ale ma małą rangę w kosmosie, na filozoficznej wadze, gdzie wewnętrzne czyli jedyne prawdziwe przekonanie ma potężną siłę i największą zdolność wpływania na działanie. Dobro natomiast, wypływające ze źródła czyli z serca jest po stokroć potężniejsze i Bóg o tym wie... nie pchając nas w "dobro", dając nam wybór - daje nam wygraną do ręki. Wygrywamy, gdy chcemy być dobrzy. Szatana zaś przegrywa kupując ludzkie zło za dolary i euro. Zło bez tych atrybutów nie miałoby szans istnenia. Nasze cierpienie jest stawką w grze, kartą przetargową, wręcz najistotniejszym asem z boskiego rękawa. Oczywiście sami możemy, a nawet powinniśmy walczyć ze złem, lecz nie oczekujmy pomocy od Boga, bo gdy nam pomoże, zło nabierze siły (gdyż i Bóg złamie reguły gry)... nie dajmy złu tej możliwości. Musimy czekać na finalną rozgrywkę, gdzie Bóg zagra szatanem, a nie złymi ludźmi, którzy i tak podzielą los przegranego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czy gdy ja się modlę zło wtedy nabiera na sile? W co ty wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jan Paweł II jebał małe dzieci. Jan Paweł II jebał małe dzieci. Jan Paweł II - największy zbrodniarz wojenny... Kazał rozstrzelać Polaków w Wołyniu. W czasie wojny sprzedał Niemcom kamienice za pięć kremówek Tylko dla bólu dupy. Jan Paweł II jebał małe dzieci. Ty Janie Pawle, kurwa, Pedale pierdolony. Ja i tak wierze w Boga, kurwa, Buddę. Katole to są jakieś cioty, pedały. Jan Paweł II jebał małe dzieci. Mam jedną pierdoloną schizofrenię, Zaburzenia emocjonalne - proszę, puść to na antenie. O rany, rany, papież jest niepokonany, A grób Magika będzie rozkopany. Jan Paweł II jebał małe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Czy gdy ja się modlę zło wtedy nabiera na sile? W co ty wierzysz? x Ja odbieram modlitwę, a raczej wewnętrzny dialog (?) czasem i dialog lecz z reguły monolog z Bogiem na pułapie energetycznego kontaktu, a zatem czerpania siły u źródła. Dzięki modlitwie nie tracimy kontaktu, łączymy się ze światłem, które daje nam siłę ale uwaga wewnętrzną, na zewnątrz prowadzimy walkę sami, uzbrojeni jedynie w odnowioną świadomość i przynależność do strony. Proszenie o błogosławieństwo i same błogosławieństwo od Boga nie jest łamaniem reguł, bo nie namawia do dobra tylko wzmacnia naszą postawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz oskarżanie Boga, że nie wziął czynnego udziału w walce ze złem jest błędne. Oczekując fizycznego wsparcia nie osłabiamy dobra, jednak gdyby Bóg naprawdę to zrobił - złamał by reguły gry, nie byłby już honorowy, osłabił by dobro, a tym samym wzmocnił zło. Życie ziemskie nie jest najważniejsze musimy to pojąć, najważniejsze są nasze wybory, to one wzmocnią lub osłabią zło w tej największej walce we wszechświecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolna wola jest kluczem. Szatan ignorując w wolną wolę, kusząc, namawiając - łamie reguły gry. Sam namawia do wyrządzania krzywd, a potem przekręca ludzką świadomość, że to Bóg jest temu winny ;) Jak to? Przecież to człowiek dał się namówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13;11 bóg własnie powinien złamac reguły gry kiedy ktoś jest krzywdzony. Dlaczego bóg patrzy biernie na zło w przypadkach gdzie tylko on może zainterweniować??? Bo ma nas gdzieś, albo lubi się napawać ludzkim cierpieniem, albo go nie ma. Jeśli w rodzinie dzieci się nawzajem biją, to rodzie im w tym nie przeszkadzają żeby nie złamać reguł gry? No puknijcie się w głowę broniący boga na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Jan Paweł II był jednym z najlepszych ludzi na świecie, niezaleznie od tego czy bóg istnieje, czy nie. Ci co go szkalują, sami mają sumienie jak kloaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 I słyszałem głos wielki z nieba mówiący: Oto przybytek Boży z ludźmi, i będzie mieszkał z nimi; a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi, będąc Bogiem ich. 4 I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich; a śmierci więcej nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani boleści nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy pominęły. x Obj. Jana 21 3-4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak będzie w Niebie jak piszesz. Póki co jesteśmy w przedsionku Nieba na ziemi, gdzie dobro ze złem jest przemieszane. I tutaj na ziemi uczymy się miłości do siebie i do innych na wzajem. To jest tutaj nasza lekcja życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, jaka nauka wypływa np. z tego, że dziewczyna w Łodzi była gwałcona i torturowana bez przeszkód przez 10 dni, w wyniku czego zmarła. Co stąd wynikło dobrego albo pouczającego? Tylko tyle, że boga nie ma albo jest zwyrodnialcem. Gdyby bóg istniał, to swoją obojętnością robiłby sobie na przekór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taka nauka wypływa, że człowiek nie mający w sercu Boga jest zdolny do najokrutniejszego zwyrodnialstwa i wszelkiej patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby bóg istniał, to swoją obojętnością robiłby sobie na przekór. x Właśnie dlatego, że jest Jest Sprawiedliwy każdy umiera. Każdy po swojej śmierci spotyka się Najwyższym podczas Sądu i każdemu zostaje wynagrodzone za zło zło a za dobro dobro. Właśnie dlatego, że Bóg jest Miłosierny od razu nie otrzymujemy kary za złe zachowanie ale Bóg daje każdemu szansę aby się nawrócić żałując za swoje zło. O ile człowiek zwróci się do Boga wówczas otrzyma przebaczenie i Życie Wieczne. Bóg się cieszy z każdego nawróconego grzresznika. A kiedy za życia odrzucił Boga wówczas po śmierci otrzymuje sprawiedliwą nagrodą za zło - życie w mękach w piekielnym ogniu na wieczność. Wybór należy do nas żyjących na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×