Wf na studiach dobra rada

Mam pytanie odnośnie zaliczenia wf na studiach. Jeżeli na uczelni można przynieść zaświadczenie na podstawie którego ktoś uczęszcza na basen, siłownie etc., a wiec wf automatycznie bedzie zaliczony - to kupując karnet miesięczny na tego typu zajęcia można tam nie chodzić ale takie zaświadczenie wypiszą na basenie/siłowni? Czy czy w ogóle karnet jest niepotrzebny?

A czy jak pójdę na studia związane z astronomią to muszę sie uczyć o księżycu?

Hmm pójdziesz to się dowiesz ;) ale to pytanie o wf :)

Łosiu, chcesz to załatwić? To umawiasz się z kimś innym, kto chce chce chodzić na basen (ale to musi być ktoś tej samej płci), że będzie chodził za Ciebie. Ma tylko podawać się za Ciebie. Możesz poprosić o chodzenie z inną grupą. Mam nadzieję, że pomogłam. Serio, basen jest całkiem fajny, ja opuszczałam mój, aż przyszedł czas rozliczeń i łaziłam 2 razy w tygodniu, żeby odrobić. I w takim skomasowanym układzie to mi się nawet podobało. A pomysł z podawaniem się za kogoś innego koleżanki - tak korzystała z basenu. :) Polak potrafi.

Eeeee nie, nie można tak zrobić jak piszesz. A co Ci wuef przeszkadza? Wuef jest na pierwszym roku, dziecko ćwicz, wysiłek fizyczny powoduje, że powstają nowe neurony do zagospodarowania. Nie zagospodarujesz (nauka) to umierają.

Ok dziękuje wszystkim za odpowiedz :D jestem na drugim roku, a nasz wf na uczelni wyglada tak ze 2 h się siedzi na sali bo siłownia jest zajęta już dla innego kierunku. Pytam się bo mam tez prace i nie mam jak chodzić na wf a wpadł mi pomysł na kupienie karnetu po obniżce i nie chodzenie na niego i zastanawiam się czy i tak wypiszą mi to zaświadczenie ;) a niestety nie mam nikogo kto mógłby pójść za mnie :/