Narzeczony nieudacznik, czy warto się z nim wiązać?

Do tej pory mieszkał w 2 pokojowym mieszkaniu z wielkiej płyty. Zaszłam w ciążę, więc zaproponował, żebyśmy zamieszkali razem w domu po jego rodzicach - jego rodzice wybudowali nowy dom, więc stary jest wolny. Tylko, że dom pochodzi z lat 60 i gruntowny remont przechodził aż 8 lat temu. Kuchnia jest ok, ale np. garaż nie ma podłączonej elektryki czy ogrzewanie jest na gaz, a nie na pompę ciepła. Niby ok, ale ciągle to stary dom. Ciąża to była wpadka, nie chciałam dziecka. Czy nie sądzicie, że powinien zaproponować coś lepszego, ma już 30 lat? Ma jeszcze mieszkanie, czteropokojowe, ale w innym mieście, które wynajmuje i za które spłaca kredyt.

Nieudacznik to jest z Ciebie bo tylko wymagasz a od siebie nie potrafisz nic dać . Zaszłaś w ciążę i udajesz księżniczkę i wszystko ma Ci sie należeć ? a może wypadałoby też cos zrobić dla wspólnego zycia ? Powinnaś docenić że dostajecie dom na własność , 8 lat temu to świeżo po remoncie więc nie wiem czego się czepiasz . a może księżniczko spróbowałabyś choc trochę wykazać się inicjatywą i pomyślec nad dostosowaniem tego domu pod wasze potrzeby a nie żądać pałaców .

Wiesz co ? na jego miejscu to bym się mocno zastanowiła czy się z Tobą wiązać .Roszczeniowa panna w dodatku kalająca własne gniazdo..

A co chcesz po ciemku urzadzac w garazu? Wez latarke.