Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezdecydowany facet..

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim :) Od jakiegoś czasu spotykam się z chłopakiem, który notabene ma prawie 30 lat, a zachowuje się czasami jak gówniarz. Tzn. oficjalnie spotykamy się od marca, na początku bajka. A później ja się chyba zbyt zaczęłam angażować i on zaczął uciekać. Wiem teraz juz, co zawaliłam. Ale mniejsza. Postanowiliśmy ratować nasz związek, jednak On stał się taki ciepło - zimny. Raz jest na tak, raz jest na nie. Non stop dostaję od niego sprzeczne sygnały. A kiedy proszę, żeby się wreszcie określił nie potrafi mi odpowiedziec... Zrywaliśmy kilka razy - jak dzieci przez smsy czy fejsa, ale zawsze na chwilę. To on się do mnie zaczął odzywać, żałować.. ale było super też tylko na chwilę. Później znów to samo. Widujemy się zaledwie raz na tydzień, albo nawet raz na dwa... Ja już jestem zmęczona i chociaż próbuje się odciąć to nie potrafię. Nadal mi na nim zależy i mam nadzieję, że znów będzie tak pięknie jak na początku związku... W końcu cały rok za mną biegał... ;( Już nie wiem, co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezdecydowany oznacza, że nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz wpadłas jak ja tyle ze ja się tak mecze psychicznie 2 lata. Przez ponad rok on za mną biegał a potem zaczął olewać dawac teoche olewac dawac trochę i tak w kółko. Wyladowalam u psychologa. Nic nie dało bo dalej czekam aż on się zmieni ale tak nie będzie. Ratuj się póki możesz bo potem będziesz miała taki problem jak ja ze w kółko płaczę i jestem ciągle sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak niezdecydowanych to niech idzie w pokrzywy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie.Niezdecydowany to znaczy ze mu nie zalezy.A jak bedzie odnawial kontakt to tylko zeby zamoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.58 100% racji. Miej honor i zerwij z nim bo prędzej czy później to on rzuci Ciebie- jak pozna inna i się zakocha, wtedy już nie będzie dla niej niezdecydowany i cieplo- zimny ;). Teraz masz szanse skończyć to z godnością a wkoncu o nim zapomniesz przecież,wiadomo, czas leczy rany, a jeśli to on Cie zostawi będziesz miała zal do siebie ze dawalas się tak długo zwodzic. Jesteś dla niego tylko kobieta przejściową, do seksu. Zrozum to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do seksu, tylko mu coś nie pasuje w autorce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie rozmawiamy... On nie potrafi się otworzyć i rozmawiać na nasz temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie zaprzeć w sobie i zerwać. Nic z tego nie bedzie. Moze on taki jest, a kiedy za toba biegał, nie znał Cie jeszcze, wiec z pewnością idealizował, a teraz juz nie jest taki zachwycony? Z tym, ze oczywiście nie ma żadnej winy w tym twojej, ze mu nie odpowiadasz. A dlaczego on to wznawia bez konca? Bo faceci lubia miec koło ratunkowe;) z własnego doświadczenia wiem, ze jak facet Cie zlewa na początku, to i tak gowno z tego wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli przed ślubem już tak jest to poźniej tylko bedzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma wyj****e a nie jest niezdecydowany. O takiej znajomości można p*****lca dostać. Szanuj się i nie licz na nic ze stronu takiej osoby. Nic nie daje a od ciebie się oczepic nie chce. Toksyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gadał mi o zamieszkaniu razem. Mieliśmy nawet wynająć mieszkanie, ale niestety sprzątnęli nam je sprzed nosa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu liczą się fakty i wymierne efekty a nie p********ie i plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba widzisz, ze bardzo dobrze, ze wam sprzątnęli to mieszkanie. On ma Cie w d***e, widujecie sie raz na tydzień, jest oschły, a ty dalej zaklinasz rzeczywistość. Widac jeszcze musisz stracić troche czasu z nim, zeby dotarło;) jestes szczęśliwa? Odpowiada ci, ze jest tak do d**y, jak jest? To sie pakuj w to dalej, w mieszkanie, a moze nawet go utrzymuj albo sama sie martw co bedzie, jak on nie bedzie płacił, albo zostawi Cie sama w wynajętym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że gadał. Liczy się co robi a nie co mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co niby tak zawaliłas? Chyba oczywiste jest, ze na początku chce sie byc w ciągłym kontakcie, widywać ile sie da, wiec chyba normalne, ze chciałaś byc blisko i sie angażowałas, wiec jaka to zbrodnie popełniłaś?:O bo przypuszczam, ze on wtedy wyskoczył, ze da duzo tego? No jesli pisalas do niego co 2 minuty, dzwoniłaś co 5, a jak sie nie odezwał co 30 min, groziłas, ze sie zabijesz, to sie nie dziwie, ze sie odsunął, ale pewnie tak nie było. A to, co on mowil, to niestety, ale faceci mowia wszystko co chcesz, zeby sie dostać do majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.02 dokładnie, zresztą nawet jesli chciał z nią zamieszkać to pewnie po to żeby mieć sprzątaczke, kucharke i seks kiedy tylko mu się zamarzy noi żeby mieć z kim dzelic rachunki, po prostu dla wygody, on sobie dobrze to przekalkulowal. A tak na prawde ma Cie w d...e i mu nie zależy. Ważne co ROBi a nie co mówi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez takiego przezylam ale zanim powiedzialam koniec to sie troche pomeczylam dopiero jak poszlam do lozka i czekalam tak sie zdenerwowalam bo myslalam ze wreszcie pokaze mi co potrafi, jak krzyklam no wloz mi bo czekam A ON pyta sie mnie a gdzie mam wlozyc, zwalilam z lozka i wywalilam na ulice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×