Odszedł bez słowa

Witam nie mogę się pozbierać po rozstaniu. Byłam z facetem dwa lata nie widzialam go miesiąc on pracuje i mieszka w innym mieście niż ja . kilka dni temu przestał odpowiadać na moje wiadomości. Wczoraj gdy napisałam że mi go brakuje napisał że może w przyszły weekend się spotkamy jak będzie miał wolne. Czy on robi mi tylko złudne nadzieję a tak naprawdę nie ma już zamiaru mnie widzieć? Dziś spotkaliśmy się w sklepie widocznie przyjechał do rodziców albo co gorsza do jakiejś innej kobiety:/ to zachował się tak jak by mnie nie znał. Jak sobie radzić z jego obojętnością skoro nawet nie mogę się z nim spotkać i porozmawiać wyjaśnić co kolwiek...

Teraz widzisz z kim miałaś doczynienia, prostak bezmuzgowy

A czemu go miesiąc nie widziałaś?

Widywalismy się zazwyczaj weekendy ze względu na nasze prace chyba że on miał wolne to przyjeżdżał do mnie a od miesiąca zero spotkań z jego strony a gdy to ja proponowałam to pisał że akurat w weekend ma wyjazd z pracy i tak 4 weekendy minęły bez niego i bez słowa że tęskni

Więc wam nie zależało. Bo jak zależy to znajdzie się czas na spotkanie

Spotykasz swojego faceta w sklepie i on udaje, ze Cie nie zna? A moze on ma zone? Cos tu sciemniasz

Skoro miesiąc się olewali to nie było sensu się witać

On mnie do sobie nie zapraszał a gdy ja proponowałam spotkania to nie mógł więc to jemu raczej nie zależało. Jestem w stanie zrozumieć wszystko ale nie to że facet odchodzi bez słowa wyjaśnienia to chyba dosyć dziecinne

Nie ma żony. Na zakupach był sam i ja zresztą też. Stał przy kasie obok zrobił zakupy i wyszedł myślałam że będzie czekał przed sklepem ale gdy wyszłam go już nie było . Może była w aucie jakaś kobieta dlatego się tak zachował nie wiem i się pewnie nie dowiem skoro nie odpisuję na moje wiadomości i telefony

Niestety chyba widzisz jak to pajac. Faceci lubia znikać bez słowa, licząc, ze kobieta da spokoj i sprawa rozejdzie sie po kościach:O Poza tym autorko, masz nauczke, ze związki na odległość (nawet pozornie nie duza odlegośc) nie maja racji bytu:O I mi tez to wyglada, ze znalazł sobie inna i jej poświęcał te ostatnie weekendy.

A widział Cię w tym sklepie w ogóle ? Może uwagi nie zwrócił.

I to już koniec :((

Napewno mnie widzial spojrzałam się na niego a on zaczął szybko zbierać zakupy i odszedł tak po prostu .