Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Synowa mnie zaatakowała za to że zrobiłam to o co syn mnie poprosił

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy w jednym domu, ale mamy zupełnie osobne mieszkania, jedynie wejście jest wspólne, ale zaraz w korytarzu nasze mieszkania się rozchodzą. Ale nie o tym rzecz. Synowa leżała w szpitalu z półrocznym synkiem. Trafili tam w sobotę rano, a w piątek mieli w mieszkaniu imprezę, nie wiem nawet z jakiej okazji, no i chcąc nie chcąc synowa po tej imprezie posprzątać nie zdążyła. Syn wyjechał z rana w delegacje i poprosił mnie aby weszłam do ich mieszkania wi trochę ogarneła i jak żona jak wróci ze szpitala z dzieckiem to będzie czysto. W trakcie tego sprzątania do mieszkania wpadła synowa, przyjechała się odświeżyć, zobaczyła, że sprzątam i dosadnie niemal mnie wyprosiła z mieszkania, że prosiła mnie już żebym im nie sprzątała w mieszkaniu, że ona sobie tego nie życzy. Ja już wcześniej pranie nastawiłam - ale tylko obrusy z imprezy-, mówie do niej, że tylko to pranie skończe, powiedziała absolutnie, że jej mąż a mój syn też ma dwie ręce i sam zrobi to pranie. synowa się wykąpała, przebrała, wzięła parę rzeczy i wróciła do szpitala. No i synowa wczoraj z samego rana przyjechała ze szpitala tylko po to by mnie dosłownie opie...lić. Zaczęła na mnie krzyczeć, że prosiła, że sobie nie życzy by ktoś jej pod łóżkiem sprzątał żeby ktoś jej brudne majtki prał - nie prałam ich!!!, żeby ktoś jej zmienial prześcieradło zaplamione krwią bo okres ma (noo ale skoro sama chyba tego zrobić nie potrafi to swoją drogą) Nasapała do mnie, że nigdy więcej pod jej obecność mam do ich mieszkania pod jej nieobecność nie wchodzić i ostentacyjnie przed moim nosem zamknęła na klucz drzwi, a wcześniej nigdy tego nie robili. I wróciła do szpitala. Czy to na prawdę takie straszne, że chciałm pomóc, by w mieszkaniu było czysto jak dziecko wróci?Przeciez syn mnie o to prosil sam. ile ten syf miał tam stać, skoro nawet nie wiadomo kiedy wrócą? Nie mówię, że miała mi dziękować, że żeby tak z ryjem, bo ja jej do mieszkania weszłam i majtki jej wyprałam - podkreslam ze pralam TYLKO poplamioneobrusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się jej nie dziwię, że się zdenerwowała, bo jakby nie było ona nigdy nie będzie miała pewności, czy po szafkach nie grzebiesz. Możesz być osobą dyskretną i tylko umyć te gary, wyprać obrusy i nigdzie więcej nie włazić, ale ona tej pewności nigdy nie będzie miała. Teraz weź odwrotną sytuację, kiedy to ona ci wchodzi do mieszkania bez twojej wiedzy i sprząta na błysk. Jakby nie było raczej nie chcesz, żeby oglądała twoja bieliznę, nawet jeśli nie miała takiego zamiaru. Chciałaś dobrze, ale takie przysługi mogą naruszyć czyjąś intymność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś synową żeby wprowadziła się z Twojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to syn mnei o to poprosił, dlaczego jego nie zaatakowała?! Tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Pościel z okresu? Ani razu mi się nie zdarzyło tak i wątpię że są takie... Jeśli nie prowo to widocznie ona już prosiła byś tego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je.bn.ięta ta twoja synowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo 0/1000 ale gdyby cokolwiek takiego gdzieś wydarzyło się, to wypierdolić lokatorów na bruk, niech wynajmują i w syfie żyją. Żadna tzw babcia nie powinna robić za sprzątaczkę, nianie i kucharkę.Syn, synowa może prosić, a babcia może odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:45 a dlaczego jej nie spytasz tylko nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam uwierzyć w to co napisałaś - ale 5l dziecko zostawiła samo w szpitalu i przyjechała się odświeżyć?? I w kolejny dzień żeby zrobić op..ol -mmmm nie wierzę. Za małe dziecko by zostawić i przyjeżdżać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tobie się nie zdarza, ale to nie znaczy , że innym nie. Wyobraź sobie że niektóre kobiety mają obfite okresy lub nawet krwotoczne. Ja na noc takie ogromne podpaski jak po porodzie i to 2 sztuki. Alarm nastawiam na co dwie godziny a i tak zawsze zaplamie pościel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby to była prawda... skandal Byłam 6x łącznie w szpitalu, 2x do porodu, 4x z z dziećmi. Mieszkam we wspólnym domu z teściową (z wspólną kuchnią i łazienką) Za każdym razem jak wróciłam do domu najpierw musiałam ogarniać gnój bo ani mąż ani teściowa nie zrobili nic podczas mojej nieobecności. Mało tego po 2 porodzie przyjechała do mnie z wizytą teściowa i zamiast raz w życiu być człowiek to gada do mnie że szkoda że nie przywiozła podłogi mi do mycia bo taka brudna... no ale I gdybym miała taką teściową co by mi z grubsza bajzel ogarnęła - byłabym bardzo zadowolona i jeszcze bym podziękowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mam i ja :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak jej mówiłam ze syn mnie o to prosił i aby zadzowniła do niego przy mnie to tylko glosniej krzyczala. Nie normalne jest dla mnie to zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 ja tez takie mam ale jakoś nie zdarzyło mi się. Ale rozumiem że może tak być. Tylko że ja bym chyba zmieniła taka pościel od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam bym wdzięczna i bym podziękowała za porządek co z tego ze niby majtki widzi przecież to tez kobieta to co damskich majtek nie widziała :) niech synowa ma pretensje do męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wyprosiła z mieszkania, że prosiła mnie już żebym im nie sprzątała w mieszkaniu, że ona sobie tego nie życzy." Ona już Ci mówiła że nie chce tego. Szanuj to. Nie rób nic na siłę. Trzeba było powiedzieć syneczkowi że to on ma posprzątać bo to jego dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny syn / mąż, sam sprzątnąłby zamiast wyręczać się mamusią. Normalna matka/teściowa po usłyszeniu prośby zapytałaby czy jego żona wie i się zgadza, normalna synowa nie wiedząc, że jej mężuś wykorzystał mamusię do sprzątania, podziękowałaby i poprosiła aby w przyszłości teściowa się nie zgadzała a przy mocnym naleganiu syna najpierw uzgodniła to z nią czy faktycznie jest taka potrzeba, na koniec opierdzieliłaby męża nieroba od stop do głow za taką akcję. Macie między waszymi rodzinami zaburzoną komunikację i błędnie postrzegacie prywatność. Każdy ma gdzie indziej granicę, ale o tym się rozmawia, skoro sprawa dotyczy trojga to wszyscy troje coś ustalają,a nie za plecami trzeciego. Synową rozumiem, jednak jej reakcja była nieadekwatna do sytuacji. Z mężem powinna się rozliczać, a nie teściową w to mieszać, która i tak już została wciągnięta to przez syna. Chciałaś dobrze, a wyszło jak zawsze. Pamiętaj, nie bądź zbyt pomocna ani nadgorliwa, przypomnij to synowej kiedy zarzuci Ci następnym razem brak zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mimo iz kocham syna i wnuka to chyba niestety wole wziasc jakich lokatorow ktorzy beda mi placic za mieszkanie a nie robic awantur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowa ciagle wszczyna awantury. na wiosne wybuchla awantura bo obsadzilam klomby kwiatami, a ona uznala ze jezeli mieszka w polowie domu, to polowa dzialki tez jej sie nalezy, nie mowiac o tym ze jak ona mnie prosi to ja mam robic za jej darmowa taksowke i robic jej zakupy, ale jak ja ja prosilam aby kupila cos dla mnie to zawsze zapomina i teraz taki tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byla juz ta twoja historia rok temu. Nudy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to - to prowo już było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od pierwszych zdań widać, ze to prowokacja hahahaha, wiec zawsze w takich wypadkach śmiesza mnie, te pełne powagi wypowiedzi komentujących:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×