Dominika Gwit i bzdura roku. To przebiło nawet gęsi smalec Lewej.

15:40 bo jojo po drastycznych dietach, jak dobrze z takiej diety nie wyjdziesz, tak właśnie wygląda. Wychodzenie i utrwalanie wagi jest cięższe niż sama dieta. 14:06 chyba nie. Gaca to się jej trener nazywał. A ona z tego co kojarzę dietę miała bardzo restrykcyjną.

Byla wlasnie na diecie gacy, kiedys o tym mowila. Na tej diecie mozna bardzo szybko bardzo duzo schudnac, ale potem jeszcze wiecej przytyc. Wiele jest na forach o tej diecie niepochlebnych opinii.

Dieta wg p.Gacy jest skuteczna, gdsy jest się zdrowym, nie ma zaburzeń metabolizmu, itp. I nie gadajcie głupot, bo jest tez program wychodzenia z diety u Gacy, trwa długo, jest dobrze opracowany.

Dominika jest zapewne chora a zagłusza te ogromną otyłość tymi durnymi afirmacjami jak to ona świetnie się czuje w swoim ciele.

Tak była na diecie Gacy. On też był trenerem. No ale jakie to ma znaczenie? Ona nie je zdrowo , a to główny problem. Gdyby jadła chudo, to by tak nie kryła.

Ale diety nie polegają na jedzeniu wyłącznie chudo tylko zbilansowaniu wiec osoby z zaburzeniami tyja z powodu choroby i żadna dieta na dłużej nie pomoże.

16'23 no ma znaczenie kto prowadzi dietę, przecież nie może to być pani z warzywniaka! On ma (miał, bo śp.) świetnych dietetyków, psychologa, lekarzy, trenerów (sam też trenował) i b.dobry i długi program wychodzenia z diety. Niektórzy do dziś wagę trzymają, np.moja szefowa, która od dawna jest po diecie u p.Gacy. Czy ze znanych osób p.Pavlović

16:32 napisałam "jakie to ma znaczenie ", bo ona dopóki nie zrobi porządku z własną głową, to żaden dietetyk i trener na dłuższą metę nie pomoże .

endokrynolog co najwyżej, bo to wygląda na zaburzenie hormonalne. Tylko po co ta medialność i wypieranie? przeciez ona jest chora na otyłość, to widać. Jak można klamać, ze czuje sie z tym b.dobrze? Przeciez to antyobraz i zniechęcanie dla osób z otyłością i znaczną nadwagą.

16:44 hormony.....tylko już kilka razy schudła i wtedy jakoś nie było tych hormonów

12:45 gdzie ten brak przecinków? tylko w zgodzie z zasadami pisowni a nie "wydaje mi się". Czytam temat i myślę sobie, ze Dominika jest zwyczajnie chorą osobą (może tarczyca?). Endo do zbadania poziomu hormonów, metabolizmu, poziomu cukru, itd.

Nie ma co gdybać, wróżyć z fusów. Tylko ona sama wie jak jest naprawdę a dorabianie swoich teorii nic nie wniesie. Lekarz / psycholog i do roboty z ciałem i głową!

Przestańcie wałkować ciągle temat jakiejś otyłej baby!

17:01 nie musisz wałkować jeśli nie chcesz. Nik cię tu siłą nie wpychał w temat o niej.

To nie jest jakaś otyła baba tylko problem zaczyna być ogólnopolski. Jestesmy już na niechlubnym pierwszym miejscu pod względem ludzi grubych i otyłych więc robi się to problem społeczny.

W Europie grubasy to my - Polacy.

dziś nie jakiejś. To jest w jakimś tam stopniu rozpoznawalna osoba i wmawianie sobie, ale przede wszystkim - przy okazji - innym, że to żaden problem i wspaniałe samopoczucie i super kondycja, jest niebezpieczne społecznie. Otyłość to choroba.

17'01 to nie jest jakaś baba tylko nieszczęśliwa, otyła, chora kobieta wypierajaca swoją chorobę publicznie. Robi krzywdę sobie i innym, bo gada od rzeczy a jest rozpoznawalna więc ją a nie jakąś X się widzi i słyszy. Sorry, nie masz taktu i empatii.

ona w ogole juz w takim stanie jak jest ,nie powinna sie pokazywac publicznie, a tym bardziej odzywac ciekawa jestem jak dlugo ona jeszcze bedzie pracowac ?? czesto jestem w teatrze i tam jest akcja ruch , bieganie skakanie po scenie ( w serialach juz jej nie ma , bo kogo niby moglaby zagrac , chyba epizod grubasa w na dobre i na zle ten jej maz tez normalny nie jest

A tammm.... jest chora :D Juz to widze! Spasla sie bo wp*******la. Nie ma innej drogi aby byc grubym. Jakos ludzie w Aushwitz nie mieli chorej tarczycy :D ani jeden z nich a bylo ich tam miliony. Jeszcze raz to napisze JEST GRUBA BO ZRE JAK SWINIA. Mam nadzieje, ze to przeczyta i wreszcie wezmie sie za siebie, bo wyglada jak kopa siana. Jak mozna w ogole sie tak zapuscic. Tez bylam kiedys gruba ( nie az tak jak ona ale jednak po 3 ciazach przytylo mi sie) ale dieta i cwiczenia + zdrowsze nawyki zyciweniowe zrobily robote. A ta Gwint tylko sie uzala nad soba i wymysla choroby :D Smieszne! Powinna przestac sobie poblazac bo otylosc wize sie z ciezkimi chorobami.

ona sie nie uzala nad soba, wrecz wszedzie mowi i pisze ze z taka waga jest przeszczesliwa

16:56 no masz braki. Ja zauważyłam brak trzech przecinków. A zdania nie zaczyna się z małej litery. Co do Gwit, u niej nie ma chorej tarczycy. U niej jest obżarstwo. Nie utrwaliła wagi po diecie, więc waga zaczęła wracać. Spotkała faceta, który się zakochał i nie przeszkadza mu jej otyłość, a wręcz ją pewnie lubi, to co się będzie laska przejmować. Moj misio kocha mój tłuszczyk, to mogę go mieć dużo na moim ciałku. Xxx 8:42 ty tutaj nie wyjeżdżaj z Auschwitz, bo widać, że guzik o tym wiesz. Jakie miliony? Miliony to zostało tam zamordowane. Przywiezione, ogolone, wyrwane złote zęby i tego samego dnia do gazu. Takich stałych więźniów, którzy byli przeznaczeni do pracy, było 400 tys. Z czego ok tysiąca to kapo, którymi byli niemieccy skazańcy. Co do tarczycy. Widocznie nie było chorób tarczycowych, skoro tak pięknie chudli na głodowych racjach i 10 godzinach harówy w lesie z siekierą. To, że Gwit się obżera, to się zgodzę. Ja sama mam problem z hormonami, nie tarczyca, a jajniki i się pilnuję, żeby nie pewnej wagi nie przekroczyć. Niech nie pierdzieli jak to ona się super czuje, bo tak nie jest. Rację ma 17:54. Jest to w jakimś sensie osoba publiczna i takim gadaniem może komuś krzywdę zrobić. W ogóle nie powinno się promować czegoś takiego jak otyłość. Owszem, zaakceptuj siebie, pomimo wagi, zbuduj pewność siebie, ale nie w sensie otyłość jest super.

Pani Gwit jest koszmarna !! jak kiedys usłyszłam jak mówi zejest seksowna to omal sie chlebem nie udławiłam. Rozumiem ze nie kazdy musi byc szczupły ale ta Pani to koszmar, jest tak gruba jakby miała za chwilę eksplodowac, jest odrzucająca i co naważniejsze po prostu chorobliwie otyła.

Jak myślicie, ie ona może teraz ważyć? Ona nam nie powie, bo twierdzi, ze nie ma wagi w domu. Ja bym ją wysłała do tego doktora z programu "Historie wielkiej wagi". Raz dwa zrobiłby z nią porządek.

A po co jej waga , skoro nie ma wagi z taka skala :) Ona lada moment przestanie sie poruszac a zamiast pigotowia, bedzie straz pozarna z dzwigiem przyjezdzac

zastanawia mnie tylko dlaczego jej mąż na nia jakos nie wpyłnie, przeciez ona jest chora, trzeba jej pomóc

Bo to psychol

gość dziś zastanawia mnie tylko dlaczego jej mąż na nia jakos nie wpyłnie, przeciez ona jest chora, trzeba jej pomóc x Dlatego, bo ją akceptuje. Może nawet jej mówi, że mu się taka właśnie podoba. Dziwnym dla mnie jest coś innego. Ten gość sam schudł kilkadziesiąt kg, uprawia intensywnie sport i takie tam, więc chyba wie, że otyłość to nic fajnego. Chyba pamięta jak się czuł.

Skoro sam schudl, uprawia sport i wie jak to jest , to tym bardziej powinien jej pomoc a nie przymykac oko i mowic ze jest super Ja tez akceptuje np mojego meza, akceptuje kazdy dodatkowy siwy wloszczyzne na jego glowie, kazda zmarszczke, akceptuje jego cialo, ktore sie miedzy 20 robie zycia a 50 zmienilo, dla mnie moj maz jest nadal super ale litosci, jak bym zobaczyla ze zrezygnowal co popadnie a waga zbliza sie do 150 , to bym reagowala

Jak ona chce zajść w tą ciążę, to ja nie wiem. Chryste panie...