Klimaty nie tyle zle, ale dziwne,ze człowiek

nie wie na czym stoi to jedno z gorszych gówien.

Sam wprowadziłeś ten zamęt. Ja chciałam wyjaśnić. Nie dałeś mi dojść do sedna sprawy. A teraz pretensje? O co? Że nie potrafimy ze sobą normalnie rozmawiać jak ludzie? Że ja nie potrafię się przed Tobą otworzyć? To Ty do tego doprowadziłeś. Nie pozwoliłeś mi się do siebie zbliżyć, pogłębiając dystans do poziomu, który dla mnie jest w tym momencie nie do przejścia. Za słabo się znamy, żebym kontaktowała się z Tobą na luzie, jak dobra znajoma. Nie w tym przypadku.

Kliknij i mu possaj pałę wszelkie flustracje znikną wraz z pierwszym łykiem ciepłej spermy