Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dostalyscie coś od mężów po porodzie?

Polecane posty

Gość gość

W podziękowaniu za trud ciąży i porodu? Milo by było coś dostać. Na mnie czekały kwiaty w domu, wymarzone, które pokazalam mu przed porodem i pięknie postaly ponad tydzień w dobrym stanie. Oczywiście posprzatal mieszkanie, ale dużo też zrobiliśmy przed porodem Koleżanki dostały biżuterię, ja jeszcze nie, niby chciałby mi coś kupić ale nie wiem co, więc temat pewnie ucichnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samochod i naszyjnik z diamentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dostałam w mordę bo urodziłam czarne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam ulubione perfumy,bukiet z 30 róż (urodziłam dzień przed swoimi 30 urodzinami) i biżuterię :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam pozew rozwodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic. Nawet jednego kwiatka nie dostałam i musiałam posprzątać bo zaprosił swoich rodziców godzinę po naszym powrocie do domu. Musiałam prosić o obiad bo o tym tez nie pomyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam totalny brak zrozumienia. Teraz chciałby drugie dziecko. Chyba k...a śni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja niedlugo przed porodem dostałam od meza samochod. Miałam juz od roku na niego chrapke, maz umowil jazde probna i wybralismy sie do salonu dograc szczegóły i wersje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak za każde dziecko dostałam złoty pierścionek. Mam 2 pierścionki za 2 dzieci. Ale zła jestem ze kwiatów nie dostałam. Do dziś mu to wypominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie mówią że coś dostają a tak naprawdę dostają następny dzieci bo dla mężów jest tak wygodnie a one się z tego cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl wymarzone kwiaty i cieszy się ze tydzień postały. Co Ty w życiu kwiatów nie dostałaś czy aż tak jesteście biedni ze musiałaś sobie bukiet wymarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bukiet kwiatow i zloty naszyjnik ze stopkami z brylancikiem (diamencikiem?) po srodku. O to prosilam, mianowicie generalnie o jakas bizuterie na pamiatke tego dnia. Kwiatow sie nie spodziewalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ja ani tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem za kogo wy wychodzicie i co gorsza, z kim te dzieci powołujecie. I nie mam tu ani troche na mysli, ze nie dał prezentu, czy nawet kwiatka. Chodzi mi np. O takich, jak ten co zaprosił godzine po powrocie swoich starych do totalnego syfu, pomijając fakt, ze raczej mało ktora kobieta chce od razu gości po powrocie, lub zapomnial o obiedzie:O I takich jak ten pan "totalny brak zrozumienia":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj nawet po mnie do szpitala nie przyjechal, dlatego jest juz moim bylym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:18 no wlasnie nie chciałam ale już byli źli że nie chciałam odwiedzin będąc w szpitalu, tak źli że nawet nie dzwonili gratulować czy pytać co u nas i jeszcze później nie gratulowali bo zmienili wszystko tak by oni byli najważniejsi. Oni nawet dla siebie i sąsiadów robili pepkowke. Mąż to widział jako złoty środek by byli znowu zadowoleni. Zgodziłam się na to ale nie spodziewałam się że nie będę miała co jeść, że muszę sprzątać, że będą wchodzić do sypialni kiedy karmilam (niepewnie) i że teściowa będzie mi wyrywać syna 3 dniowego z rąk. Wie że następnym razem nie będzie tak. I uświadomiłam mu dopiero jak zaczął mi mówić że każdy chodzi do dziadków raz w tygodniu. Wtedy mówiłam że zazwyczaj ludzie tez kupują kwiatki lub robią obiad dla żon kiedy wrócą ze szpitala z dzieckiem. Byłam po cc. 3 tygodnie później nie miałam już pokarmu, może ze stresu, i teściowie byli prawie co 2 dni. Nic nie przywieźli do jedzenia i siedzieli z 3 godziny za każdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gary do umycia i smród niewyniesionych śmieci roznoszący się po całym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był już taki temat :D Wyśmiałam Was jak z odwzajemnieniem co kupiłyście mężowi za spłodzenie dziecka to był frontalny atak egoistek "kurła, to my nosiłyśmy, prezent musi być!" a jak już zarzuciłam, że oto macie mentalnych dzieci, które muszą być przekupione to już widziałam jak ciśnienie się wam podnosi. Oba pytania jednak są zasadne. Strasznie się kompromitujecie z tymi swoimi roszczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty i kolczyki, ale spodziewałam sie tylko kwiatow wiec było zaskoczenie i nosze te kolczycki do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:17 tak bo kwiatki czynią że kobieta jest roszczeniowa. Facet ma swoją imprezę, wódkę, piwa, itd kiedy kobieta jest w szpitalu jeszcze a to że kobiecie było by miło dostac kwiatki znaczy że materialistka jest. Co by było jeśli nie byłoby pepkowki? Facet by nie był zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie było pepkowego, gdyz mój mąż nie jest alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalam kolczyki. Bardzo fajny drobiazg a cieszy, ze maz chcial zrobic mi przyjemność. Teraz jak nosze bizuterie, ktora dostalam w prezencie po urodzeniu dzieci to bardzo sie maluchy ciesza. Wiedza, ze te kolczyki mają dużą wartość sentymentalna dla mnie. PS jakby bylo odwrotnie i to moj maz by 9 miesiecy chodził w ciszy a potem rodził nascie godzin i jeszcze na koniec mial na zywca zszywany tylek to tez chcislabym mu cos kupic za te trudy. Tak trudno to zrozumiec, że przy powstaniu dziscka kobieta odwala 99 9% pracy. Juz nawet głupi bukiet kwiatów krytykujecie zawistne baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, teściową od progu ze ścierą w ręku i przemeblowane mieszkanie według jej wizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×